Polscy strażacy będą w Szwecji tak długo, jak długo będą potrzebni

2018-07-23, 22:06  Polska Agencja Prasowa/Marcin Chomiuk/Paweł Żebrowski

Polscy strażacy będą przebywali w Szwecji tak długo, jak długo będą potrzebni - powiedział w poniedziałek komendant główny PSP gen. brygadier Leszek Suski. Jak zaznaczył, nie ma obawy, że zagraniczna akcja osłabi możliwości straży w Polsce.

Wyjazd polskich strażaków do Szwecji wynika z oficjalnej prośby tamtejszych władz, które za pośrednictwem Europejskiego Mechanizmu Ochrony Ludności zwróciły się o wsparcie ratownicze w walce z pożarami lasów. Pożary są skutkiem fali upałów, z którymi od kilku tygodni zmaga się cała Skandynawia. Polscy strażacy spędzą w Szwecji przynajmniej dwa tygodnie.

"Będziemy tam tak długo, jak długo będziemy potrzebni. Przygotowaliśmy moduły na dwa tygodnie, bo taki jest standard, ale jeżeli będą to dwa miesiące, to będziemy pomagać przez dwa miesiące. Proszę się nie obawiać, że to osłabi nasze środki w kraju. W kraju mamy 31 tys. strażaków, pojazdów mamy prawie 6,5 tys., tak, że 44 pojazdy, które tam pojechały (do Szwecji - PAP), stanowią tylko część naszych sił i środków. Nie ma żadnej obawy, że nastąpi jakiś uszczerbek w naszych siłach" - powiedział podczas konferencji prasowej Suski.

Szef PSP dodał, że polscy strażacy prowadzą działania w trzech miejscach. Jedno znajduje się około 18 kilometrów od bazy w Sveg, gdzie na mniej więcej tysiącu hektarów płonie ściółka leśna. Kolejne miejsce znajduje się ok 50 kilometrów od bazy - tam z kolei płonie cały drzewostan na około 4 tys. hektarów. Trzeci pożar, który będą gasili Polacy, wybuchł w poniedziałek i zbiegł się w czasie z wizytą szwedzkiego ministra spraw wewnętrznych w bazie, gdzie stacjonują polscy strażacy.

"To jest trudna akcja, tam lasy wyglądają trochę inaczej niż w Polsce, u nas zalesienie jest bardziej gęste. Są rejony, gdzie są lasy sosnowe, które bardzo szybko się palą z uwagi na drzewostan żywiczny. Sam teren jest bardzo trudny" - powiedział Suski.

Komendant dodał, że gaszenie pożarów w Szwecji może być bardzo długotrwałe, bo na terenie działania polskich strażaków występują torfowiska, które - jak zaznaczył - mogą płonąć "miesiącami, a nawet latami". "Jeżeli będą potrzebne jakieś dodatkowe środki, to również jesteśmy gotowi na ich wysłanie" - zapewnił Suski.

Polska wysłała do Szwecji m.in. 22 samochody gaśnicze, które są w stanie pomieścić w sumie 118 tys. litrów wody, oraz cysternę o pojemości 25 tys. litrów wody, a także kontenery kwatermistrzowskie i sanitarne, autobusy i quady - łącznie 44 pojazdy.

"To są duże środki, jest to sprzęt nowoczesny, taki sprzętem dysponujemy od dłuższego czasu. To nie jest sprzęt specjalnie wybrany, taki sprzęt jest w każdej jednostce ratowniczo-gaśniczej" - powiedział Suski.

Komendant dodał, że zakup nowoczesnego sprzętu był możliwy m.in. dzięki ustawie modernizacyjnej służb mundurowych i unijnemu dofinansowaniu.

W gaszeniu pożarów w Szwecji biorą udział głównie ratownicy z województw zachodniopomorskiego i wielkopolskiego (po 65 strażaków i po 20 wozów). Wspierają ich strażacy z Mazowsza i Komendy Głównej PSP (9 ratowników i 4 samochody). Udali się w sobotę promem ze Świnoujścia do Malmoe, skąd dalej przejechali do wyznaczonego miejsca działań – miejscowości Sveg w środkowej Szwecji. Misja planowana jest na okres do 14 dni. W tym czasie polscy strażacy będą samowystarczalni pod względem logistycznym (zabrali namioty, wyżywienie i paliwo) i medycznym (w grupie są ratownicy medyczni).

Pożary lasów w Szwecji są spowodowane nietypowymi tam wysokimi temperaturami i małą ilością opadów. Według sztokholmskiego dziennika "Aftonbladet", w środkowej części kraju płonie około 25 tys. hektarów lasów.

Jak poinformowała PAP KG PSP 21 lipca w Szwecji było 70 pożarów lasów, czyli o 45 więcej niż poprzedniego dnia, przy czym 15 z nich jest poza kontrolą. Według najnowszych szacunków przekazanych przez KG PSP obszar dotknięty pożarami lasów wynosi 30 tys. hektarów.

W ramach Europejskiego Mechanizmu Obrony Ludności Szwecja otrzymała pomoc m.in. z Włoch, Francji, Niemiec, Danii i Litwy. W ramach tej pomocy do Szwecji wysłano m.in. 5 samolotów, 6 śmigłowców, 67 pojazdów naziemnych. W gaszeniu pożarów bierze udział 340 strażaków spoza Szwecji.(PAP)

Kraj i świat

Zabójca polskiej misjonarki Heleny Kmieć skazany na 30 lat więzienia

Zabójca polskiej misjonarki Heleny Kmieć skazany na 30 lat więzienia

2018-03-21, 19:25
Premier: 500 plus stałym elementem naszego programu społecznego

Premier: „500 plus” stałym elementem naszego programu społecznego

2018-03-21, 17:44
Przekroczenie uprawnień i znęcanie się. Akt oskarżenia dla policjantów po śmierci Igora Stachowiaka

„Przekroczenie uprawnień i znęcanie się”. Akt oskarżenia dla policjantów po śmierci Igora Stachowiaka

2018-03-21, 14:54
Prezydent do wolontariuszy: w waszej tragedii są elementy, które można przekuć na dobro

Prezydent do wolontariuszy: w waszej tragedii są elementy, które można przekuć na dobro

2018-03-20, 18:57
Rząd przyjął projekt reformy uczelni. W 2019 r. nakłady wzrosną o 3,7 mld zł

Rząd przyjął projekt reformy uczelni. W 2019 r. nakłady wzrosną o 3,7 mld zł

2018-03-20, 16:45

Szczerski: prezydent Duda nie będzie uczestniczył w inauguracji mundialu w Rosji

2018-03-20, 08:24

Abp Gądecki dziękuje za pozytywną rekomendację projektu "Zatrzymaj aborcję"

2018-03-19, 18:16
Rozpoczęło się spotkanie premiera Morawieckiego z kanclerz Merkel

Rozpoczęło się spotkanie premiera Morawieckiego z kanclerz Merkel

2018-03-19, 18:14

Gowin: będzie wzrost środków na naukę, choć nie tak duży, jak chciałem

2018-03-19, 17:53

Prezydent: jestem dumny, że uczestniczę we wdrażaniu programów prorodzinnych

2018-03-19, 17:52
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę