May i Trump chwalą relacje i zapowiadają umowę handlową

2018-07-13, 19:47  Polska Agencja Prasowa/Jakub Krupa

Brytyjska premier Theresa May i prezydent USA Donald Trump zapewnili w piątek, że pomiędzy ich państwami istnieją doskonałe relacje, oraz zapowiedzieli wypracowanie porozumienia handlowego po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Podczas wspólnej konferencji prasowej po rozmowach w podmiejskiej rezydencji szefowej rządu w Chequers liderzy obu państw wskazywali na znaczenie brytyjsko-amerykańskiego sojuszu oraz na jedność poglądów.

W piątek rano tabloid "The Sun" opublikował wywiad z Trumpem, w którym krytykował on przywództwo May ws. rozmów dotyczących Brexitu, a także sugerował, że wypracowanie nowej umowy handlowej ze Stanami Zjednoczonymi może być niemożliwe ze względu na jej ustępstwa wobec UE.

Pytany przez dziennikarzy o swoje komentarze Trump oskarżył gazetę o publikację "fake news" i zapewniał, że "ma wiele szacunku" dla brytyjskiej premier. Powiedział, że dziennikarze nie zamieścili w tekście jego pozytywnych uwag pod adresem May i że jest gotów to udowodnić, udostępniając własne nagranie wywiadu.

Wbrew jego zaprzeczeniu "The Sun" od początku zamieścił w internecie zapis rozmowy, w tym także wzbudzających kontrowersje fragmentów, w których krytykował brytyjską premier.

Dopytywany przez reporterów o swoje słowa prezydent przyznał nawet, że chciał przeprosić premier May za treść publikacji w "The Sun", ale - jak powiedział - ta odparła jedynie, "żeby się nie martwił, bo to tylko prasa".

Jednocześnie ujawnił, że przekazał w przeszłości May "sugestię, nawet nie radę" dotyczącą negocjacji z UE, która jednak nie została wykorzystana, ale ocenił, że być może szefowa rządu "uznała ją za zbyt brutalną".

Trump nie odpowiedział jednoznacznie na pytania, jak brzmiała jego wskazówka dla brytyjskiej szefowej rządu, ale odrzucił sugestię, że premier mogłaby zerwać negocjacje z UE, tłumacząc, że "utknęłaby" w próżni prawnej.

"(May) podejmie decyzje w sprawie tego, co zrobi. Wszystko, o co ja proszę, to o to, aby nie było żadnych ograniczeń. (...) My chcemy handlować z Wielką Brytanią. (...) Ja przeczytałem, że to może nie być możliwe, ale po rozmowie z ludźmi premier i ekspertami od handlu wierzę, że to będzie absolutnie możliwe" - tłumaczył.

"Cokolwiek zrobicie, dla mnie to OK, ale upewnijcie się, że będziemy mogli handlować ze sobą" - dodał, podkreślając, że chce, "aby oba kraje mogły skorzystać z tych możliwości", które powstają w wyniku wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Prezydent nawiązał w ten sposób do opinii ekspertów, że niektóre propozycje dotyczące przyszłych relacji handlowych Wielkiej Brytanii z UE, które zostały zawarte w zaprezentowanej przez brytyjski rząd w czwartek białej księdze, wymagałyby zobowiązania ze strony rządu w Londynie do przestrzegania unijnych przepisów i standardów, ograniczając możliwość handlu z krajami trzecimi na podstawie innych zasad.

May przyznała, że "pojawią się pytania dotyczące standardów i tego, jak chcemy to rozwiązać w przypadku porozumienia handlowego", ale zaznaczyła, że jest to kwestia, która będzie podlegała negocjacjom.

Podobnie jak w wywiadzie z "The Sun", Trump powtórzył kłopotliwe politycznie dla premier słowa pochwały dla byłego ministra spraw zagranicznych Borisa Johnsona, który zrezygnował w poniedziałek ze stanowiska w ramach protestu przeciwko strategii negocjacyjnej szefowej rządu. Trump uznał, że Johnson byłby "bardzo dobrym premierem".

Tym razem jednak nie szczędził także komplementów pod adresem May, mówiąc o tym, że "wykonuje świetną robotę", jest "świetnym negocjatorem" i "woli ją mieć jako przyjaciela niż wroga".

Liderzy obu państw przekonywali, że mówią jednym głosem między innymi w kwestii współpracy w ramach NATO i konieczności dalszego zwiększenia wydatków na obronność - chwaląc m.in. zakończony w czwartek szczyt w Brukseli - a także szeroko pojętej polityki zagranicznej, w tym w szczególności relacji z Iranem, Koreą Północną i z Rosją, do której - jak przekonywali - "należy podejść z pozycji siły", ale nie obawiając się dialogu z Moskwą.

Trump zapowiadał, że podczas poniedziałkowego spotkania z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem będzie chciał poruszyć m.in. kwestie dotyczące sytuacji na Ukrainie i w Syrii, a także nielegalnej rosyjskiej aneksji Krymu, którą ocenił jako "trudny temat", odziedziczony po administracji poprzedniego prezydenta, Baracka Obamy. Jak zapewniał, on "nie dopuściłby do takiej sytuacji".

Pomimo pytań prezydent uniknął jednak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o to, czy możliwa jest poprawa relacji z Moskwą bez wycofania się Rosji z Krymu, skupiając się na zapowiedzi podjęcia próby rozbrojenia nuklearnego. Istnienie broni masowego rażenia uznał za "największy problem" na świecie.

May i Trump zgodnie skrytykowali plany budowy niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2, który amerykański prezydent określił mianem "tragedii", przekonując, że ta inwestycja "nie służy ani Niemcom, ani NATO". Jak tłumaczył, nie rozumie, jak można "pompować miliardy i miliardy dolarów, głównie z Niemiec, do rosyjskich kieszeni, kiedy próbujemy mieć pokój na świecie".

Z kolei May zapewniła, że rząd w Londynie "rozmawiał na ten temat z Niemcami i innymi państwami Unii Europejskiej". "Tak długo, jak długo Wielka Brytania będzie miała miejsce przy stole (w UE), będziemy nadal jasno przedstawiać swoją opinię" - oświadczyła.

Pomimo koncyliacyjnego tonu konferencji prasowej - przerywanego sporadycznymi starciami prezydenta z dziennikarzami, w tym np. odmową zadania pytania reporterowi CNN i złośliwościami pod adresem "The Sun" - liderzy poróżnili się znacząco w kwestii oceny wpływu migracji na Europę.

Trump przekonywał, że migracja ma "bardzo złe" konsekwencje dla kontynentu. "Widzicie te same ataki (terrorystyczne), które ja widzę. (...) To zmienia kulturę, to bardzo negatywna rzecz dla Europy" - ocenił.

"Mam świetne relacje z (kanclerz Niemiec Angelą) Merkel, ale uważam, że to bardzo zaszkodziło Niemcom i innym częściom Europy. Wiem, że to nie jest poprawne politycznie, ale to powiem (tym krajom): lepiej niech uważają na siebie, bo zmienia się kultura (...) i bezpieczeństwo. Zobaczcie, co dzieje się w krajach, które nigdy nie miały żadnych problemów" - tłumaczył.

Innego zdania była brytyjska premier. "Wielka Brytania ma dumną historię witania ludzi, którzy uciekają od prześladowania lub chcą przyjechać do naszego kraju, aby wnieść wkład w nasze społeczeństwo" - mówiła.

"Na przestrzeni lat imigracja była dobra dla Wielkiej Brytanii" - zapewniła, wskazując m.in. na jej pozytywny wpływ na brytyjską gospodarkę.

Zastrzegła jednak, że "istotna jest kontrola naszej granicy" i "zestaw zasad, które pozwalają nam decydować o tym, kto wjeżdża do tego kraju", zapewniając, że jej rząd dbał o tę kwestię i będzie przywiązywał do tego szczególną wagę także w przyszłości, po wyjściu z UE.

Po spotkaniu w Chequers Trump udał się na zamek w Windsorze, gdzie został podjęty przez królową Elżbietę II, a następnie wyleci do Szkocji, gdzie spędzi weekend. Większość programu jego pobytu zorganizowano poza Londynem w obawie przed zakłóceniem wizyty przez dziesiątki tysięcy protestujących, którzy biorą udział w demonstracjach przeciwko jego polityce na terenie stolicy.

Z Chequers Jakub Krupa (PAP)

Kraj i świat

Wstępne wyniki: antyimigrancka SDS wygrywa wybory parlamentarne w Słowenii

2018-06-04, 08:28

"DGP": Rząd otwiera się na imigrantów

2018-06-04, 08:05

Incydent w katedrze ewangelickiej w Berlinie; dwie osoby ranne

2018-06-03, 18:17

W Warszawie odbyło się ogólnopolskie dziękczynienie za niepodległość

2018-06-03, 18:16

Piknik z okazji Dnia Dziecka w ogrodach KPRM

2018-06-03, 13:32

Prezydent: z całego serca dziękuję organizatorom XXII Spotkania Młodych Lednica 2000

2018-06-03, 10:47

Premier: szkolna wyprawka będzie dużym wsparciem dla rodzin

2018-06-03, 10:46

PSP: 415 interwencji w ciągu ostatniej doby

2018-06-03, 10:45

W środę senacka komisja rozpocznie ocenę kandydatur na ławników SN

2018-06-03, 10:44
Prezydent do młodych na Lednicy: eksponujcie biało-czerwone barwy

Prezydent do młodych na Lednicy: eksponujcie biało-czerwone barwy

2018-06-02, 20:10
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę