Lekarze przyszyli dziecku skórę zerwaną z głowy
Lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach replantowali 7-letniej dziewczynce skórę czaszki, zerwaną we wtorek przez maszynę w warsztacie samochodowym - podał w środę szpital, zapowiadając niebawem bliższe szczegóły sprawy. Stan dziecka jest stabilny.
Do wypadku doszło we wtorek w godzinach popołudniowych w okolicach Bielska-Białej. Włosy dziewczynki wkręciły się w podnośnik hydrauliczny - w efekcie zerwana została skóra z głowy dziecka. Pacjentka została przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Tu przeszła skomplikowany zabieg zespolenia mikronaczyniowego i replantacji zerwanej skóry.
Jak podały służby prasowe szpitala, trwającą blisko 7 godzin operację przeprowadził zespół prof. Adama Maciejewskiego i dr. hab. Łukasza Krakowczyka z Centrum Onkologii w Gliwicach. Dziewczynka przebywa obecnie na Oddziale Intensywnej Opieki Terapii GCZD. Jej stan lekarze oceniają jako stabilny. W środę po południu lekarze mają podać szczegóły dotyczące tej skomplikowanej operacji.
Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II (GCZD) w Katowicach to jeden z największych szpitali dziecięcych w Polsce. Działają tu 26 poradnie specjalistyczne oraz 17 oddziałów szpitalnych, na bazie których działa osiem klinik Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Rocznie ta zatrudniająca ponad tysiąc pracowników placówka przyjmuje ok. 17 tys. pacjentów na oddziały szpitalne, udziela 60 tys. specjalistycznych porad ambulatoryjnych i 30 tys. świadczeń w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.(PAP)