Prezydent: Polska potrzebuje wreszcie sprawiedliwego i uczciwego sądownictwa
Polska potrzebuje wreszcie sprawiedliwego i uczciwego sądownictwa, które będzie faktycznie budowało potencjał Rzeczypospolitej - powiedział prezydent Andrzej Duda w poniedziałek na spotkaniu z mieszkańcami Malborka. Jak ocenił, Polska w wielu dziedzinach potrzebuję zmiany i odbudowy.
Prezydent rozpoczął swoją wizytę w Malborku od złożenia wieńca przed Pomnikiem Celników Polskich, upamiętniającym celników zabitych przez Niemców w czasie II wojny światowej. Później udał się do Muzeum Zamkowego w Malborku na spotkanie z lokalnymi samorządowcami, aby następnie - na placu w okolicach Zamku, spotkać się z mieszkańcami.
"Czy jest bardziej wymowny widok w tej części Polski, niż ten, który rozpościera się tutaj (...) sądzę że nie - zamek malborski jest czymś niezwykle symbolicznym, jest z całą pewnością wizytówką tej ziemi i w jakimś sensie szczęściem miasta, bo mieć u siebie, mieszkać obok, żyć przy tak wspaniałym zabytku, to rzeczywiście w jakimś sensie wyjątkowy przywilej" – powiedział Andrzej Duda.
Dodał, że "ten zamek i miasto są w jakimś sensie także symbolem jego mieszkańców". Przypomniał, że w czasie II wojny światowej, miasto ale też zamek zostały w bardzo dużym stopniu zniszczone. "Zamek został odbudowany, odrestaurowany, tak samo jak i miasto. To państwa ojcowie, dziadkowie odbudowali to miasto. To dzisiaj jest wasze miasto" – zaznaczył prezydent.
"Możecie być dumni z tego zamku, który notabene w swojej historii więcej był w polskich rękach, niż w niemieckich czy pruskich" – mówił Andrzej Duda.
"Polska w wielu dziedzinach potrzebuję zmiany i potrzebuję odbudowy i to się, proszę państwa, dzieje" – podkreślił prezydent, dodając, że jedną z dziedzin, w których zmiany są potrzebne, jest sądownictwo. "Zmiany w tym zakresie są też realizowane (...) nie mam żadnych wątpliwości, że ludzie, którzy skompromitowali się bezprawiem czy też tolerowaniem łamania prawa przez osoby ze środowiska sędziowskiego, z czym – niestety, ciągle mamy do czynienia - muszą odejść. Muszą odejść, ponieważ stan sędziowski nie może takich osób tolerować. A tak się niestety do tej pory działo" – ocenił Andrzej Duda.
Przekonywał, że "Polska potrzebuje wreszcie sprawiedliwego i uczciwego sądownictwa, takiego, które będzie faktycznie budowało potencjał Rzeczypospolitej, a nie takiego, które będzie powodowało, że większość Polaków będzie uważała, że Polska nie jest państwem sprawiedliwym w znaczeniu wymierzania w nim sprawiedliwości".
Andrzej Duda przypomniał, że w tym roku obchodzone jest 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. "W ramach realizowania tych elementów wzmacniania polskiego państwa (...) zaproponowałem, żebyśmy przeprowadzili referendum konsultacyjne dotyczące konstytucji" – powiedział prezydent wyjaśniając, że referendum ma pokazać, jakie są oczekiwania Polaków "co do kształtu ustrojowego Polski, co do tych elementów, które są dla nich ważne, które powinny być zapisane w konstytucji".
Prezydent powiedział, że w związku z obecnym kształtem konstytucji "przeżyliśmy wszyscy na przestrzeni ostatnich lat przynajmniej jeden bardzo poważny zawód". "Tym zawodem było podwyższenie nam wieku emerytalnego przez poprzedni rząd i poprzedni parlament. Mimo protestów społecznych, mimo 2,5 mln podpisów zebranych pod wnioskiem o referendum w tej sprawie, władze odmówiły przeprowadzenia referendum, a wiek emerytalny - mimo zapewnień składanych w czasie kampanii wyborczej, został podniesiony" – zaznaczył Andrzej Duda, przypominając, że sprawa trafiła potem do Trybunału Konstytucyjnego, a ten uznał, że "wszystko było zgodnie z konstytucją".
"Obecna konstytucja nie zabezpieczyła nas przed tym. Uważam, że w tym zakresie wymaga ona co najmniej zmiany, jeżeli nie w ogóle powinniśmy mieć nową konstytucję" – podkreślił prezydent. Dodał, że chciałby, aby "w polskiej konstytucji zapisana została kwestia ochrony szczególnej, jaką państwo daje polskim rolnikom i polskiemu rolnictwu". (PAP)