Szef MSZ o migracji: stanowisko Polski jest niezmienne, sprzeciwiamy się przymusowej relokacji

2018-06-25, 18:40  Polska Agencja Prasowa/Marta Rawicz

Szef MSZ Jacek Czaputowicz powtórzył w poniedziałek, że stanowisko Polski w sprawie migracji jest jednoznaczne i niezmienne - przeciwstawiamy się przymusowej relokacji. Przyznał jednak, że przybywającym do Europy migrantom, zwłaszcza uchodźcom trzeba pomagać.

Czaputowicz bierze w poniedziałek, wraz z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, udział w spotkaniu unijnych ministrów odpowiedzialnych za sprawy obrony oraz kwestie zagraniczne. W rozmowie z TVP Info został zapytany o niedzielne spotkanie poświęcone problemowi migracji, w którym wzięli udział przywódcy 16 państw członkowskich Unii. Wśród nich nie było m.in. przedstawiciela Polski.

Spotkanie to nie przyniosło konkretnego rozwiązania problemu migracji, nie przyjęto końcowej deklaracji. Włochy przedstawiły swój plan m.in. w sprawie podziału migrantów.

Szef MSZ podkreślił, że dyskusja na ten temat trwa, a Polska kilka lat temu miała rację, zgłaszając zastrzeżenia do pomysłu, "zapraszania" migrantów do Europy. "My tutaj mieliśmy właściwe podejście do kwestii migracji. Trzeba powstrzymywać migrację u źródeł, chronić granice" - powiedział Czaputowicz. Według niego takie stanowisko podziela coraz więcej państw naszego kontynentu.

Szef polskiej dyplomacji zwrócił uwagę, że niedzielny miniszczyt w Brukseli miał charakter nieformalny, a właściwa dyskusja odbędzie się pod koniec tego tygodnia, już w szerszym gronie na posiedzeniu Rady Europejskiej. "Nasze stanowisko jest jednoznaczne, niezmienne - przeciwstawiamy się przymusowej relokacji. Na to się nie zgodzimy" - oświadczył Czaputowicz, podkreślając, że zgody w tej sprawie nie będzie także ze strony innych państw naszego regionu.

Zastrzegł jednocześnie, że Polska dostrzega problem przybywających do Europy migrantów. "Trzeba, ze względów ludzkich, humanitarnych, pomagać tym, którzy znaleźli się na morzu, zwłaszcza uchodźcom" - powiedział szef MSZ. Zaznaczył, że trzeba jednocześnie brać pod uwagę realne możliwości Unii w tej kwestii. Jak dodał, być może właściwym podejściem do problemu migracji jest, by próbować rozwiązać go w gronie "państw zainteresowanych", których problem ten dotyczy.

Premier Włoch Giuseppe Conte napisał w niedzielę na Twitterze, że jest zadowolony ze spotkania w Brukseli. "Skierowaliśmy debatę, która się toczy, we właściwą stronę" - ocenił. Włochy przedstawiły przed spotkaniem dokument, w którym wzywają m.in. do tego, by kraje UE podzieliły się migrantami ekonomicznymi napływającymi do UE. Te, które by odmówiły, musiałyby się liczyć z obcięciem funduszy UE.

Źródła unijne zbliżone do spotkania relacjonowały, że Conte nie był tak radykalny, dlatego jego propozycje były przyjmowane przychylnie. Jeden z urzędników KE ocenił, że włoska propozycja jest w 85 proc. zbieżna z pomysłami, które sama Komisja realizuje lub opracowuje. Inne źródło pytane o podział migrantów ekonomicznych, jaki chciałby realizować Conte, stwierdziło: "Nie ma na to szans".

Migracja pierwotna dotyczy osób przybywających do granic zewnętrznych UE, głównie z Afryki do Włoch, natomiast wtórna dotyczy przepływów migracyjnych z jednego kraju unijnego do drugiego i jest największym problemem Niemiec. Berlin wydaje się pogodzony z tym, że przynajmniej na razie nie ma mowy o jednolitym podejściu całej UE do problemu. Szefowa niemieckiego rządu chce w najbliższych dniach pracować z poszczególnymi krajami nad wypracowaniem dwustronnych i trójstronnych porozumień w tej kwestii.

Migracja ma być jednym z głównych tematów właściwego szczytu UE, który odbędzie się w czwartek i piątek w Brukseli.(PAP)

Kraj i świat

Niemcy/ dpa: rosyjscy hakerzy włamali się do sieci rządowych

2018-02-28, 20:05

Otwarcie sesji PE minutą ciszy ku pamięci dziennikarza Jana Kuciaka

2018-02-28, 20:01

Minister kultury Słowacji ustąpił w związku z zabójstwem dziennikarza

2018-02-28, 17:55

Gowin: przepraszam tych, którzy poczuli się dotknięci moją niefortunną wypowiedzią

2018-02-28, 15:30

J. Kaczyński dla PAP: w komisji etyki większość ma opozycja, werdykt był do przewidzenia

2018-02-28, 15:28

Z powodu mrozów padł rekord zapotrzebowania na prąd

2018-02-28, 15:27

Mazurek o relacjach z Izraelem: nikomu nie jest potrzebny konflikt; mamy nadzieję, że dojdzie do kompromisu

2018-02-28, 15:27

Funkcjonariusz ABW: nie było "osoby inicjującej", która stałaby za Marcinem P.

2018-02-27, 20:22
Prezydent: chciałbym, żeby w roku stulecia niepodległości pokazać lokalnych bohaterów

Prezydent: chciałbym, żeby w roku stulecia niepodległości pokazać lokalnych bohaterów

2018-02-27, 19:02

Kempa: jesteśmy w kontakcie z organizacjami pozarządowymi ws. pomocy w Gucie

2018-02-27, 17:59
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę