Cztery osoby podejrzane o handel tzw. dopalaczami - w areszcie

2018-06-18, 13:03  Polska Agencja Prasowa/Robert Fiłończuk

Białostocki sąd aresztował na trzy miesiące cztery osoby podejrzane m.in. o handel tzw. dopalaczami, zatrzymane w czasie akcji w Kielcach i Ostrowcu Świętokrzyskim dla potrzeb śledztwa Prokuratury Regionalnej w Białymstoku.

W czasie tej akcji funkcjonariusze CBŚP i policji zatrzymali łącznie 6 osób. Prokuratura zarzuca im działalność w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wprowadzanie do obrotu substancji niebezpiecznych dla życia i zdrowia wielu osób, w postaci tzw. dopalaczy.

Cztery osoby trafiły do aresztu, wobec piątej prokuratura zastosowała tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze: dozór policji, zakaz opuszczania miejsca pobytu oraz zakaz kontaktowania się z pozostałymi współpodejrzanymi - poinformowała w poniedziałek Prokuratura Krajowa. Szósta zatrzymana osoba, poszukiwana listem gończym, została przekazana do dyspozycji śląskiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Katowicach.

W śledztwie, które od początku 2018 roku prowadzi Prokuratura Regionalna w Białymstoku, zarzuty postawiono wcześniej dwunastu innym osobom. Dotyczy ono działalności zorganizowanej grupy przestępczej, prania brudnych pieniędzy oraz funkcjonowania na terenie całego kraju (m.in. w Białymstoku, Olsztynie, Kielcach, Szczecinie i Tychach) sklepów, gdzie sprzedawane były tzw. dopalacze.

W miniony piątek w Kielcach i Ostrowcu Świętokrzyskim przeprowadzono akcje w dwóch sklepach w tych miastach - według śledczych, były to ostatnie stacjonarne punktach sprzedaży tzw. dopalaczy na terenie kraju.

W pomieszczeniach były specjalnie wzmocnione drzwi na zamki magnetyczne tworzące tzw. śluzy, uniemożliwiające bezpośrednie wejście do głównej części sklepu, monitoring i kraty w oknach. Cztery osoby zostały zatrzymane bezpośrednio w tych sklepach, kolejne dwie - w hotelu. Jak się okazało, jedna z nich była poszukiwana listem gończym przez katowicką prokuraturę.

Sklepy były zabezpieczone przed wejściem niepowołanych osób. Sprzedawca będący w środku widział na obrazie kamery osobę, której po wstępnej weryfikacji otwierał drzwi, wpuszczał ją do kolejnego pomieszczenia również wyposażonego we wzmocnione drzwi z zamkiem magnetycznym, a następnie do trzeciego pomieszczenia, w którym prowadzona była sprzedaż. W razie akcji policji, zadaniem sprzedawców było szybkie pozbycie się dowodów, dlatego w sklepach były specjalne piece do spalenia zakazanych substancji.

Rozpoznanie okazało się prawidłowe - zanim policjanci weszli do jednego z tych lokali, osoby w środku próbowały spalić dowody. Szybka akcja zapobiegła temu, zabezpieczono kilkaset torebek z substancją (w sumie ok. 2 kg), która zostanie poddana szczegółowym badaniom.

Sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania i zarzuty - informuje PK.(PAP)

Kraj i świat

Jurgiel: propozycja budżetu KE dla rolnictwa jest wstępna; naszym celem wyrównanie dopłat

2018-06-01, 16:49

90 mln zł na zwiększenie liczby pielęgniarek

2018-06-01, 14:18

Kreml potwierdził przygotowania do spotkania Putina i Kim Dzong Una

2018-06-01, 14:16

Premier Mateusz Morawiecki złożył życzenia z okazji Dnia Dziecka

2018-06-01, 12:18

Polska przed TSUE: w Polsce praworządność nie jest zagrożona

2018-06-01, 12:15
Rafalska: dzieci zawsze wywołują uśmiech i dają siłę

Rafalska: dzieci zawsze wywołują uśmiech i dają siłę

2018-06-01, 12:11

Flagi od prezydenta dla uczestników Spotkania Młodych Lednica 2000

2018-05-31, 16:36

Czaputowicz o satysfakcji z działalności Polski w OECD

2018-05-31, 14:55
Kard. Nycz: Chrystus potrzebuje Kościoła wrażliwego na współczesne biedy

Kard. Nycz: Chrystus potrzebuje Kościoła wrażliwego na współczesne biedy

2018-05-31, 13:51

Prymas: dawajmy świadectwo Chrystusowi wszędzie tam, gdzie żyjemy

2018-05-31, 13:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę