Zatrzymania kolejnych podejrzanych w śledztwie dotyczącym tzw. dopalaczy

2018-06-16, 10:01  Polska Agencja Prasowa/Robert Fiłończuk, Hanna Złotorowicz

Sześć osób podejrzanych o działalność w grupie przestępczej zajmującej się sprzedażą tzw. dopalaczy, zatrzymali funkcjonariusze CBŚP i policja w Kielcach i Ostrowcu Świętokrzyskim. W śledztwie, które prowadzi Prokuratura Regionalna w Białymstoku zarzuty postawiono wcześniej 12 osobom.

Śledztwo w tej sprawie prowadzone było najpierw przez białostocką prokuraturę okręgową (od 2016 roku), a w styczniu tego roku - po połączeniu różnych wątków - przejęła je tamtejsza prokuratura regionalna. Dotyczy ono działalności zorganizowanej grupy przestępczej, prania brudnych pieniędzy oraz funkcjonowania na terenie całego kraju (m.in. w Białymstoku, Olsztynie, Kielcach, Szczecinie i Tychach) sklepów, gdzie sprzedawane były tzw. dopalacze.

W związku z tym śledztwem, w piątek zatrzymano sześć osób w czasie akcji przeprowadzonych w Kielcach i Ostrowcu Świętokrzyskim - poinformowała w sobotnim komunikacie Prokuratura Krajowa. Jak podała, akcje przeprowadzono w dwóch sklepach w tych miastach - według śledczych, to ostatnie stacjonarne punktach sprzedaży tzw. dopalaczy na terenie kraju.

W pomieszczeniach były specjalnie wzmocnione drzwi na zamki magnetyczne tworzące tzw. śluzy, uniemożliwiające bezpośrednie wejście do głównej części sklepu, monitoring i kraty w oknach. Cztery osoby zostały zatrzymane bezpośrednio w tych sklepach, kolejne dwie - w hotelu. Jak się okazało, jedna z nich była poszukiwana listem gończym przez katowicką prokuraturę.

"Ustalono, że sprzedawca będący w sklepie widział na obrazie kamery osobę, której po wstępnej weryfikacji otwierał drzwi, wpuszczał ją do kolejnego pomieszczenia również wyposażonego we wzmocnione drzwi z zamkiem magnetycznym, a następnie do trzeciego pomieszczenia, w którym prowadzona była sprzedaż" - poinformowała prokuratura.

W razie akcji policji, zadaniem sprzedawców było szybkie pozbycie się dowodów, dlatego w sklepach były specjalne piece do spalenia zakazanych substancji - w razie potrzeby takich działań. Żeby temu zapobiec, w akcji oprócz funkcjonariuszy CBŚP i policji, brali udział też strażacy; w oględzinach pomagali również pracownicy sanepidu i funkcjonariusze celno-skarbowi.

Jak podała prokuratura, rozpoznanie okazało się prawidłowe - zanim policjanci weszli do jednego z tych lokali, osoby w środku próbowały spalić dowody. Szybka akcja zapobiegła temu, zabezpieczono kilkaset torebek z substancją (w sumie ok. 2 kg), która zostanie poddana szczegółowym badaniom.

Jak powiedziała PAP kom. Iwona Jurkiewicz z CBŚP, grupa przestępcza, której dotyczy śledztwo, wprowadzała do obrotu substancje psychoaktywne pod postacią zafałszowanych produktów przeznaczonych do dioram modelarskich. Były one sprzedawane w sklepach stacjonarnych.

Z ustaleń śledztwa wynika, że w sklepach pracowali m.in. pseudokibice jednego ze śląskich klubów sportowych. "Osoby wywodzące się z tego środowiska miały też pełnić rolę ochrony dla prowadzonego +biznesu+, a także być - pewnego rodzaju - gwarancją hermetyczności przestępczego procederu" - dodała Jurkiewicz.

Wcześniej w śledztwie prowadzonym w Białymstoku zarzuty postawiono łącznie 12 osobom. Jak dowiedziała się PAP, jako środki zapobiegawcze stosowano wobec nich areszty (podejrzani są już na wolności) i poręczenia majątkowe w kwotach 25-30 tys. zł.(PAP)

Kraj i świat

Stan 8-latka po wypadku na quadzie – poważny

2018-06-13, 08:16

Marszałek Senatu: pytań referendalnych jest za dużo

2018-06-12, 19:20

PO: prezydent próbuje odwrócić uwagę od łamania obecnej konstytucji

2018-06-12, 19:06
15 propozycji pytań, które mogą paść w referendum ws. zmiany konstytucji

15 propozycji pytań, które mogą paść w referendum ws. zmiany konstytucji

2018-06-12, 17:34
Trump zadowolony ze szczytu z Kimem, zapowiada denuklearyzację

Trump zadowolony ze szczytu z Kimem, zapowiada denuklearyzację

2018-06-12, 12:59

Wiceszef MON: mam nadzieję, że deklaracja między Trumpem a Kimem, zostanie przekuta w czyn

2018-06-12, 09:47
Prezydent USA Donald Trump i przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un podpisali wspólny dokument na zakończenie szczytu w Singapurze

Prezydent USA Donald Trump i przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un podpisali wspólny dokument na zakończenie szczytu w Singapurze

2018-06-12, 08:13

Śmiertelny wypadek na Rysach

2018-06-11, 14:20

Projekt system dowodzenia: szef Sztabu Generalnego dowodzi Siłami Zbrojnymi

2018-06-11, 14:19

27 września planowany koniec procesu J. Urbana o obrazę uczuć religijnych

2018-06-11, 13:43
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę