Były szef sztabu wyborczego Trumpa aresztowany

2018-06-15, 20:05  Polska Agencja Prasowa

Były szef sztabu wyborczego Donalda Trumpa, Paul Manafort, oskarżony o utrudnianie działania wymiaru sprawiedliwości i próbę wpłynięcia na świadków, został aresztowany na sali sądowej po decyzji sędzi okręgowej Amy Berman.

Do tej pory Manafort, który został oskarżony po raz pierwszy w październiku 2017 roku, przebywał w areszcie domowym i musiał nosić bransoletkę elektroniczną.

Sędzia Berman postanowiła, że Manafort będzie oczekiwał na proces w Dystrykcie Kolumbii w areszcie, ponieważ prokurator specjalny Robert Mueller, który prowadzi śledztwo w sprawie Russiagate, postawił mu tydzień wcześniej zarzuty utrudniania działania wymiaru sprawiedliwości i usiłowania wpłynięcia na zeznania potencjalnych świadków.

Na Manaforcie ciąży jeszcze 18 innych zarzutów karnych, które rozpatrywał będzie sąd federalny w stanie Wirginia. W sądzie w Dystrykcie Kolumbii rozpatrzonych zostanie w sumie siedem zarzutów.

Proces w Wirginii ma się odbyć 25 lipca, ale w Dystrykcie Kolumbii ma się rozpocząć we wrześniu i Manafort może spędzić w więzieniu trzy miesiące - podaje CNN.

Sędzia Berman powiedziała Manafortowi, że nie jest stanie za pomocą samych nakazów uniemożliwić mu podejmowanie prób wpłynięcia na świadków - relacjonuje CNN. Przypomina, że Manafort wielokrotnie usiłował za pomocą telefonu komórkowego zarejestrowanego we Włoszech oraz SMS-ów i aplikacji telefonicznych kontaktować się z osobami, które mogą być świadkami w jego sprawie.

"To nie jest szkoła średnia. Nie mogę zabrać panu telefonu" - powiedziała sędzia.

Oskarżyciele argumentowali, że przebywając w areszcie domowym Manafort popełnił kolejne przestępstwo, czyli usiłował utrudnić działanie wymiaru sprawiedliwości i "przez pięć tygodni prowadził stałą kampanię" mającą na celu wpłynięcie na świadków.

Trzech strażników wyprowadziło Manaforta z sali sądowej natychmiast po odczytaniu wyroku. Kilka minut później wrócili na salę i oddali jego żonie portfel, pasek i krawat Manaforta.

Mueller postawił w ubiegły piątek nowe zarzuty Manafortowi i oskarżył też jego współpracownika Konstantina Kilimnika, podejrzanego o powiązania z rosyjskim wywiadem. Oskarżył ich o utrudnianie działania wymiaru sprawiedliwości i spisek na rzecz takiego utrudniania oraz usiłowanie wpływania na zeznania potencjalnych świadków.

Kilimnik, wieloletni partner biznesowy Manaforta, był wcześniej w aktach sądowych określany tylko jako "Osoba A", powiązana z rosyjskim wywiadem.

Jak podaje CNN, Kilimnik, który mieszka w Moskwie, nie stanął jeszcze przed sądem.

Prokurator specjalny poinformował też, że Manafort wykorzystywał zagraniczne konta bankowe, by opłacać byłych europejskich polityków przyjaznych wobec Ukrainy, a Kilimnik zaangażowany był w kosztowną, ocenianą na wiele milionów dolarów kampanię lobbingową w USA na rzecz Kijowa.

Mueller zwrócił się też wtedy z wnioskiem do sądu w Dystrykcie Kolumbii o cofnięcie lub zrewidowanie decyzji o warunkach, w jakich Manafort, któremu postawiono zarzuty kryminalne, czeka na rozpoczęcie procesu.

Po aresztowaniu w październiku 2017 roku Manafort został objęty aresztem domowym. Mueller postawił mu wtedy zarzuty karne dotyczące prania brudnych pieniędzy, niezarejestrowania się w USA jako tzw. zagraniczny agent (lobbysta na rzecz obcego państwa), składania fałszywych oświadczeń oraz oszustw bankowych i podatkowych.

Manafort twierdzi, że jest niewinny. Jednak ze śledczymi z zespołu prokuratora specjalnego współpracują między innymi były zastępca Manaforta Rick Gates oraz jego były zięć Jeffrey Yohai. Gates, były wiceszef sztabu Trumpa, przyznał się w lutym do winy; specjalny prokurator oskarżył go między innymi o "spiskowanie przeciw USA" oraz składanie fałszywych zeznań; Gates współpracuje teraz z zespołem Mullera.

Specjalny prokurator, który ma bardzo szerokie uprawnienia w ramach swego dochodzenia, bada też, czy sztab wyborczy Trumpa był w zmowie z rosyjskimi władzami oraz czy Trump już jako prezydent próbował utrudniać prowadzenie śledztwa.

Reuters przypomina, że postępowanie Muellera kładzie się cieniem na prezydenturze Trumpa niemal od jej początku.

Jak komentuje AFP, aresztowanie Manaforta stanowi ważne zwycięstwo dla Muellera, który od dawna zabiegał o jego zatrzymanie. (PAP)

Kraj i świat

Co najmniej sześć osób zginęło w wyniku katastrofy samolotu pogotowia w Filadelfii

Co najmniej sześć osób zginęło w wyniku katastrofy samolotu pogotowia w Filadelfii

2025-02-01, 17:30
Biały Dom zapowiada wysokie cła dla Kanady i Meksyku. Pozwoliły na inwazję fentanylu

Biały Dom zapowiada wysokie cła dla Kanady i Meksyku. „Pozwoliły na inwazję fentanylu”

2025-01-31, 21:45
MSZ potwierdza, że w katastrofie lotniczej pod Waszyngtonem zginęła Polka

MSZ potwierdza, że w katastrofie lotniczej pod Waszyngtonem zginęła Polka

2025-01-31, 16:37
MEN: Od tego roku szkolnego egzamin ósmoklasisty będzie trwał dłużej

MEN: Od tego roku szkolnego egzamin ósmoklasisty będzie trwał dłużej

2025-01-31, 14:42
Zbigniew Ziobro doprowadzony do sejmu przed policję. Do przesłuchania nie doszło [aktualizacja]

Zbigniew Ziobro doprowadzony do sejmu przed policję. Do przesłuchania nie doszło [aktualizacja]

2025-01-31, 08:35
Tomasz Siemoniak: Łączy nas wspólne spojrzenie  chcemy, by Europa była bezpieczna

Tomasz Siemoniak: Łączy nas wspólne spojrzenie – chcemy, by Europa była bezpieczna

2025-01-30, 19:49
Karol Nawrocki: jako prezydent będę konsekwentnie domagał się reparacji wojennych od Niemiec

Karol Nawrocki: jako prezydent będę konsekwentnie domagał się reparacji wojennych od Niemiec

2025-01-30, 19:12
USA: Nikt nie przeżył katastrofy lotniczej w Waszyngtonie. Wśród ofiar obywatele wielu krajów

USA: Nikt nie przeżył katastrofy lotniczej w Waszyngtonie. Wśród ofiar obywatele wielu krajów

2025-01-30, 17:59
Polska wybuduje nowy żaglowiec szkolny Dar Młodzieży. Koszt Około 300 mln zł

Polska wybuduje nowy żaglowiec szkolny „Dar Młodzieży". Koszt? Około 300 mln zł

2025-01-30, 11:26
Samolot pasażerski zderzył się ze śmigłowcem pod Waszyngtonem są ofiary śmiertelne [zdjęcia]

Samolot pasażerski zderzył się ze śmigłowcem pod Waszyngtonem; są ofiary śmiertelne [zdjęcia]

2025-01-30, 08:20
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę