PO: prezydent próbuje odwrócić uwagę od łamania obecnej konstytucji

2018-06-12, 19:06  Polska Agencja Prasowa

To próba wykorzystania referendum do budowania własnej pozycji i odwrócenia uwagi od łamania obecnej konstytucji - w ten sposób inicjatywę referendalną prezydenta Andrzeja Dudy oceniają politycy PO. Krytykują też treść pytań referendalnym, określając je jako "pomylenie z poplątaniem".

We wtorek podczas posiedzenia Narodowej Rady Rozwoju, w którym uczestniczył prezydent Andrzej Duda, przedstawiono propozycję 15 pytań, które mogą znaleźć się w referendum konsultacyjnym w sprawie zmian w konstytucji. Wśród nich znalazły się pytania m.in. o: uchwalenie nowej konstytucji, obowiązek przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego zatwierdzającego zmiany konstytucji, zagwarantowanie wprowadzenia nienaruszalności praw nabytych, takich jak 500 Plus, zagwarantowanie szczególnej ochrony prawa do emerytury dla kobiet od 60. roku życia, a dla mężczyzn od 65. roku życia, oraz zagwarantowanie członkostwa Polski w UE i w NATO. Prezydent chce, by referendum odbyło się w dniach 10 i 11 listopada.

W ocenie wiceszefa PO Borysa Budki, inicjatywa prezydenta jest próbą wykorzystania instytucji referendum do budowania własnej pozycji. "Widać jednak, że takie zdanie ma nie tylko opozycja, ale i obóz rządzący, bo chyba wszyscy uznali, że to referendum jest wyłącznie ściemą, po to, żeby prezydent miał się czym zajmować i z czym jeździć po Polsce" - dodał polityk Platformy w rozmowie z PAP.

Odnosząc się do zaproponowanych we wtorek pytań, wiceszef PO uznał je za "pomylenie z poplątaniem". "Brakuje jeszcze pytania, czy chcemy być wszyscy młodzi, szczęśliwi i bogaci" - ironizował Budka.

Jak zauważył, prezydent z jednej strony zaproponował pytania ustrojowe, dotyczące np. obecności Polski w UE i w NATO, a z drugiej - pytania o kwestie oczywiste, jak prymat konstytucji nad innymi aktami prawnymi. Jego zdaniem część pytań została sformułowana bardzo nieostro. "Mamy choćby pytanie: czy jesteś za ochroną polskiego rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego Polski - to są rzeczy oczywiste, na które każdy odpowie +tak+, ale które i tak muszą być doprecyzowane w ustawie" - zaznaczył wiceszef PO.

Przypomniał, że obecna konstytucja mówi już o opiece nad rodziną, pomocy osobom niepełnosprawnym, czy kwestii zabezpieczenia emerytalnego; podkreślił jednak, że nie jest ona w stanie szczegółowo precyzować konkretnych praw podmiotowych.

Szef klubu PO Sławomir Neumann uznał natomiast inicjatywę referendalną prezydenta za "próbę odwrócenia uwagi od łamania obecnie obowiązującej konstytucji". "Prezydent mówi o zmianie konstytucji, a nie potrafi przestrzegać tej. Mówił, że konstytucja zawiodła. Zawiódł Andrzej Duda, zawiódł Polaków jako ten, który powinien być strażnikiem konstytucji" - powiedział polityk w rozmowie z PAP.

W jego ocenie osoba taka nie ma moralnego prawa do tego, by w ogóle dyskutować o zmianach w konstytucji. "Myślę, że niezależnie od liczby pytań - może być ich nawet sto, na stulecie niepodległości - to referendum nie będzie miało ani żadnej mocy wiążącej, ani jakiejś wielkiej frekwencji" - dodał Neumann.

Odnosząc się do pytań referendalnych, szef klubu PO zwrócił uwagę na pytanie nr 14, gdzie mowa jest m.in. o przyznaniu szczególnej opieki zdrowotnej osobom niepełnosprawnym. "Po tym proteście w Sejmie, po tym, jak się rząd zachowywał, po tym, jak się zachowywał Duda, to pytanie jest takim rechotem w twarz niepełnosprawnych. Pokazuje, że to nie są uczciwe intencje, tylko teatr i próba wpisania tam wszystkiego, co pasuje PiS-owi" - ocenił szef klubu PO. Według niego to także próba budowania narracji na nadchodzącą kampanię wyborczą, a nie "realną rozmową o tym, co powinno być w Polsce".

Neumann wyraził pogląd, że w konstytucji potrzeba jest jedna zmiana, dotycząca możliwości odwołania w trakcie kadencji prezydenta, który łamie przepisy prawo. "Tutaj absolutnie jestem +za+, ale tego na pewno nie będziemy robić z Dudą ani z PiS. To będziemy robić w następnej kadencji" - zapowiedział poseł PO.

Zgodnie z ustawą o referendum ogólnokrajowym, prezydent przekazuje Senatowi projekt postanowienia o zarządzeniu referendum, zawierający treść pytań lub wariantów rozwiązania w sprawie poddanej pod referendum, a także termin jego przeprowadzenia. Senat w terminie 14 dni od dnia przekazania projektu postanowienia podejmuje uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zarządzenie referendum. Do wyrażenia zgody na przeprowadzenie referendum konieczna jest bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. (PAP)

Kraj i świat

135 lat temu zmarł w Paryżu Cyprian Kamil Norwid

2018-05-22, 07:43

Część organizacji pomagających niepełnosprawnym: merytoryczne rozmowy, zamiast strajku

2018-05-22, 07:39

Sanders: śledztwo ws. ingerencji Rosji obejmie też działania FBI

2018-05-22, 07:39

Szef MSZ Jacek Czaputowicz spotkał się z sekretarzem stanu USA

2018-05-22, 07:36

Kopcińska: nie było propozycji, ani decyzji, żeby usunąć protestujących z Sejmu

2018-05-21, 21:26

Wałęsa: nie wykluczam, że wrócę do protestujących w Sejmie

2018-05-21, 21:24

Papież do biskupów: nie można głosić ubóstwa i żyć jak faraon

2018-05-21, 21:23

Ruszyła akcja ogólnopolskich badań w kierunku osteoporozy

2018-05-21, 21:21

Gowin: ustawa o uczelniach zostanie uchwalona na początku czerwca

2018-05-21, 21:17

CBŚP: Ponad tysiąc policjantów uczestniczyło w akcji zatrzymania członków gangów pseudokibiców

2018-05-21, 17:56
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę