Prezydent USA Donald Trump i przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un podpisali wspólny dokument na zakończenie szczytu w Singapurze
Donald Trump i Kim Dzong Un podpisali dokument wieńczący historyczne spotkanie przywódców Stanów Zjednoczonych i Korei Północnej w Singapurze. Jak informowały wcześniej, nieoficjalnie, media, dokument jest "uznaniem osiągniętego w rozmowach postępu" i ma zapowiadać dalsze negocjacje. Treść dokumentu ma byś ujawniona w najbliższych godzinach.
Podczas uroczystości Kim Dzong Un dziękował prezydentowi Trumpowi za spotkanie i nazwał je "historycznym", takim, które "pozostawia przeszłość za sobą".
Donald Trump powiedział, że między obu przywódcami wytworzyła się "szczególna więź" i że denuklearyzacja "rozpocznie się bardzo szybko".
Dokument określił jako "kompleksowy i bardzo ważny". Donald Trump powiedział też, że chętnie się spotka z Kimem ponownie i zaprosił go do Białego Domu.
Wcześniej prezydent Donald Trump powiedział, że rozmowy z Kim Dzong Unem były dobre. "Dokonał się duży postęp, spotkanie poszło lepiej, niż ktokolwiek mógł oczekiwać"" - oświadczył Donald Trump po zakończeniu rozmów z przywódcą komunistycznej Korei Północnej.
Na 10.00 czasu obowiązującego w Polsce zapowiedziano spotkanie Donalda Trumpa z dziennikarzami.