Prezydent: jesteśmy zwolennikami UE wolnych narodów i równych państw

2018-06-05, 19:27  Polska Agencja Prasowa
Podczas wspólnej konferencji prasowej prezydentów Polski i Niemiec w Pałacu Prezydenckim, Duda dziękował Steinmeierowi za przyjęcie zaproszenia i przybycie do Warszawy w związku z obchodami stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Fot. PAP/Paweł Supernak

Podczas wspólnej konferencji prasowej prezydentów Polski i Niemiec w Pałacu Prezydenckim, Duda dziękował Steinmeierowi za przyjęcie zaproszenia i przybycie do Warszawy w związku z obchodami stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Fot. PAP/Paweł Supernak

Jesteśmy zwolennikami UE wolnych narodów i równych państw - podkreślił prezydent Andrzej Duda po wtorkowej rozmowie z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem. Steinmeier przekonywał z kolei, że aby przezwyciężyć kryzys, Unia potrzebuje wzajemnego zaufania i "czegoś na kształt poczucia +my+".

Podczas wspólnej konferencji prasowej prezydentów Polski i Niemiec w Pałacu Prezydenckim, Duda dziękował Steinmeierowi za przyjęcie zaproszenia i przybycie do Warszawy w związku z obchodami stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. "Pan prezydent jest pierwszym przywódcą, który przyjechał do naszego kraju po to, żeby razem z nami uczcić tę niezwykle ważną dla nas rocznicę" - podkreślił.

Również prezydent Steinmeier wyraził zadowolenie z tego, że razem z prezydentem Dudą może świętować stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę, odnotowując, iż "to nie jest coś oczywistego, że zaprasza się niemiecką głowę państwa, aby obchodzić stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości".

Oświadczył w tym kontekście, że fakt, iż polsko-niemieckie pojednanie stało się możliwe, napawa go "pokorą i wielką wdzięcznością". "Dla Niemiec bliskie i przyjazne stosunki z Polską, zwłaszcza w obliczu mrocznego rozdziału naszej historii, to jest naprawdę nieoceniona wartość" - zaznaczył Steinmeier.

Wśród tematów rozmów prezydentów znalazła się także przyszłość UE. Duda zaznaczył w tym kontekście, że Polska liczy, że w Unii nie będą wcielane w życie idee, takie jak Europa dwóch prędkości czy "budowanie zinstytucjonalizowanego, silnego jądra Unii Europejskiej".

"Jesteśmy zwolennikami Europy wolnych narodów i równych państw, a więc takiej Europy, gdzie każde państwo ma swoje miejsce, ale z drugiej strony ma taki sam głos jak inne państwa. W związku z tym może czerpać także takie same benefity z tego, że jest w Unii Europejskiej" - podkreślił prezydent, wyrażając wiarę, że w tym, bliskim fundamentom projektu europejskiego, kierunku pójdzie przyszłość Unii".

Jak zaznaczył, wraz z prezydentem Niemiec wyrazili niepokój w związku z tym, że w niektórych krajach Unii do głosu dochodzą formacje polityczne, które mają antyeuropejski program.

Zapewnił zarazem, że w Polsce jest duże poparcie dla Unii Europejskiej. "Mam nadzieję, że żadne ruchy odśrodkowe, antyeuropejskie w innych krajach nie uzyskają takiej przewagi, aby doprowadzić do dezorganizacji tego wielkiego projektu europejskiego" - mówił Duda.

Z kolei Steinmeier przekonywał, że UE potrzebuje obecnie "więcej niż kiedykolwiek wspólnego i wzajemnego zaufania i czegoś na kształt poczucia +my+, nie +my przeciwko nim+ albo +my przeciwko Brukseli+". "Musimy wnieść konstruktywny wkład, tak, aby przezwyciężyć kryzys europejski i aby ta Europa dla młodych pokoleń była rzeczywiście atrakcyjną perspektywą" - dodał.

Konieczną odpowiedzią na zmiany w otaczającym nas świecie jest - zdaniem niemieckiego prezydenta - "Europa pewna siebie". "Jestem przekonany, że tylko razem i tylko spójnie i zwarcie możemy oprzeć się tym ostrym wiatrom, które wieją nam w twarz ze wszystkich kierunków" - powiedział, zastrzegając jednocześnie, że spójność jest trudnym do zrealizowania wyzwaniem.

Duda i Steinmeier odnieśli się także do problematyki bezpieczeństwa. Polski prezydent wyraził nadzieję na utrzymanie przez zbliżający się szczyt NATO w Brukseli dotychczasowej polityki wobec Rosji, opartej na dwóch ścieżkach - wzmacniania obronności i obecności sojuszniczej na wschodniej flance Sojuszu oraz dialogu. Dziękował przy tym Steinmeierowi za zaangażowanie Niemiec w celu zakończenia konfliktu zbrojnego na Ukrainie i rozwiązania problemu okupacji ziem ukraińskich przez separatystów.

"Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę na świecie, że nie byłoby tych separatystów, gdyby nie stałe wsparcie ze strony rosyjskiej" - zaznaczył. W związku z tym - przekonywał polski prezydent - to z Rosją należy dyskutować na temat zakończenia tego konfliktu i "powrotu do spokoju na integralnych, ukraińskich ziemiach, aby przywrócona została uznana międzynarodowo granica pomiędzy Rosją a Ukrainą".

Duda opowiedział się w tym kontekście za ideą rozlokowania w Donbasie sił pokojowych ONZ "pod warunkiem, że będą one rozlokowane na całym terytorium, które dzisiaj jest zajęte przez separatystów", oraz że będą mogły "patrolować i działać" na obszarze międzynarodowo uznawanej granicy ukraińsko-rosyjskiej.

Zapytany przez dziennikarzy, czy ufa amerykańskim gwarancjom bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO w sytuacji, w której prezydent USA Donald Trump kieruje się doktryną "America first", Duda zwrócił uwagę na wyniki badania CBOS wskazujące, że zadowolenie z obecności wojsk sojuszniczych w Polsce wraża 67 proc. polskiego społeczeństwa.

"Jesteśmy z tego zadowoleni, że nie tylko Polska jest w NATO, ale że także NATO jest w Polsce" - mówił. Wyraził też zadowolenie z przeprowadzanych w Polsce manewrów wojskowych sił NATO, które - jego zdaniem - wzmacniają bezpieczeństwo kraju.

Według prezydenta konieczność pokazywania gotowości Sojuszu Północnoatlantyckiego do kolektywnej obrony jest czymś oczywistym, jeśli wziąć pod uwagę m.in. to, co stało się w 2008 r. w Gruzji czy od 2014 r. dzieje się na Ukrainie, albo przeprowadzone w ub. roku "gigantyczne manewry" wojsk rosyjskich Zapad. "Ja się cieszę, że NATO pokazuje, że żyje, bo to jest gwarancją pokoju w naszej części Europy i na świecie" - podkreślił Duda.

Prezydent relacjonował też, że w czasie rozmowy ze swoim niemieckim partnerem po raz kolejny wyraził "swoją dezaprobatę jeżeli chodzi o projekt Nord Stream 2". Jak podkreślił, wyjaśnił zarazem Steinmeierowi, że opór Polski wobec tego projektu wynika z troski o interesy naszej części Europy. "W naszym przekonaniu chodzi też o interesy Europy jako całości, dlatego że nie chcielibyśmy sytuacji, w której jest wyrazista dominacja dostawcy rosyjskiego - myślę tu przede wszystkim o Gazpromie" - zastrzegł Duda.

Zwrócił w tym kontekście uwagę, że Polska zna taką sytuację z autopsji, ponieważ brak dywersyfikacji dostaw gazu doprowadził "do tego, że Polska płaci dzisiaj za gaz rosyjski więcej, niż płacą za ten gaz Niemcy".

Do kwestii projektu Nord Stream 2 odniósł się także Steinmeier, wskazując, że Nord Stream 2 jest realizowany przez prywatne przedsiębiorstwa, a rząd niemiecki nie jest bezpośrednio zaangażowany w jego budowę. Przyznał jednocześnie, że mimo to ma on implikacje polityczne.

"Niemcy i rząd federalny wiedzą, jaka jest ich odpowiedzialność i również w Polsce widzicie państwo, że kanclerz (Angela Merkel) starała się zawsze o to, żeby wbrew obawom, jakie panują w Polsce czy na Ukrainie, Nord Stream 2 nie zastąpił drogi tranzytowej przez Ukrainę, tylko żeby rzeczywiście ten przesył gazu przez Ukrainę był dalej utrzymany; te rozmowy będą oczywiście kontynuowane" - powiedział prezydent Niemiec.

Steinmeier był też pytany przez dziennikarzy o znaczenie kwestii praworządności w stosunkach z Polską. "Oczywiście temat praworządności jest tematem, którego nie możemy unikać. Ten temat jest tematem, którego nie będziemy obchodzić ani unikać" - zadeklarował w odpowiedzi niemiecki prezydent.

Zaznaczył, że podczas wcześniejszych rozmów temat praworządności już się pojawiał. "Mówiliśmy już o reformie wymiaru sprawiedliwości w Polsce i o tym, co dzieje się w Brukseli, i dzisiaj wieczorem pogłębimy ten temat" - zapowiedział prezydent Niemiec, który we wtorek rozpoczął dwudniową wizytę w Warszawie.(PAP)

Kraj i świat

Pentagon zapowiada pomoc w wys. 200 mln USD dla armii ukraińskiej

2018-07-21, 12:03

Gersdorf: będę I prezesem Sądu Najwyższego na uchodźstwie

2018-07-20, 20:56

Główny Inspektor Sanitarny zrezygnował ze stanowiska

2018-07-20, 20:21

Zatrzymani podczas protestów przed Sejmem

2018-07-20, 20:15
Ranni po ataku w Lubece niewykluczony motyw terrorystyczny

Ranni po ataku w Lubece; niewykluczony motyw terrorystyczny

2018-07-20, 20:06

Sejm przyjął nowelizację ustaw sądowniczych

2018-07-20, 20:05

Szymański: ryzyko braku porozumienia ws. Brexitu; Polska się przygotowuje

2018-07-20, 20:03

Prezydent: dzięki służbie policjantów Polska jest bezpiecznym państwem

2018-07-20, 16:55

Sejm przyjął zmiany w swoim Regulaminie dot. obniżenie uposażenia posłów

2018-07-20, 16:53
W piątek w Senacie wniosek o zarządzenie referendum ws. zmian w konstytucji

W piątek w Senacie wniosek o zarządzenie referendum ws. zmian w konstytucji

2018-07-20, 15:22
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę