Strzały pod komisariatem w Opolu, nowe fakty
Mężczyzna, który został zastrzelony przed komisariatem policji w Opolu, miał wcześniej użyć broni palnej. Prokurator Stanisław Bar potwierdził PAP, że taka wersja zdarzenia będzie badana.
Do zdarzenia doszło w środę koło południa przed komisariatem policji przy ulicy Cmentarnej w Opolu. W pewnym momencie policjanci z komisariatu zauważyli mężczyznę, który pałką niszczył zaparkowany przez budynkiem samochód. Kilku funkcjonariuszy wybiegło z komisariatu, żeby ująć wandala. Wtedy miał oddać w ich kierunku strzał z broni palnej. Jeden z policjantów miał wezwać mężczyznę do oddania broni. Mężczyzna miał nie reagować i trzymać w rękach niebezpieczne przedmioty, więc policjant oddał kolejne strzały. Jeden z pocisków trafił mężczyznę. Mimo prób reanimacji 43-latek zmarł.
Sprawę prowadzi opolska prokuratura. Jej rzecznik, prokurator Bar, przyznaje, że zgodnie z jedną z badanych wersji policja użyła broni w odpowiedzi na strzał oddany przez ofiarę. Prokurator poinformował PAP, że śledczy mają przedmiot, z którego mężczyzna miał strzelać. Nie wiadomo jeszcze, czy była to broń palna czy hukowa. Badane będą także znalezione łuski i ślady pozostałości po prochu - tzw. badanie GSR.(PAP)