Marsz Wolności przeszedł z ronda de Gaulle’a na pl. Zamkowy w Warszawie
Marsz Wolności organizowany przez PO, Nowoczesną i KOD wyruszył przed godz. 14. Uczestnicy nieśli flagi UE i Polski, sztandary partyjne i niebieskie balony.
Na trasie marszu ustawione zostały dwie sceny. Przemawiali z nich m.in.: lider PO Grzegorz Schetyna, przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński, przedstawiciele KOD oraz aktorzy: Daniel Olbrychski, Wojciech Pszoniak i Andrzej Seweryn. Odśpiewano hymn Polski; odegrany został też walc Wojciecha Kilara z filmu "Ziemia obiecana".
- Jesteśmy razem nie dlatego, że się boimy, tylko dlatego, że chcemy Polakom dać nadzieję, że koniec PiS jest bliski - podkreślał Schetyna. Przekonywał, że można tego dokonać tylko będąc razem. -Zjednoczona opozycja, bycie obok siebie, rozmowa, mimo różnic, szukanie tego, co wspólne, szukanie tego, co może nas połączyć - to jest dla nas wyzwanie i to jest dla nas zobowiązanie - w stosunku do milionów Polek i Polaków - dodał.
- Zjednoczonej opozycji się nie obawiamy; obawiamy się, jak nasze rządy odbierają Polacy i jak oni nas oceniają - to dla nas wyznacznik – odpowiedział na to szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin w sobotę w Libiążu (Małopolskie) zapytany o Marsz Wolności zorganizowany przez opozycję.
Dodał, że najlepszą ilustracją "jednoczenia się opozycji są odejścia z Nowoczesnej kolejnych polityków i zapowiedzi Ryszarda Petru budowy nowego projektu politycznego". - Opozycja zajmuje się sama sobą. Całą energię skupia teraz na porządkowaniu szeregów, a nie o to chodzi w polityce. Ważniejsze jest, by stworzyć program dobry dla obywateli i go realizować – podkreślił.
To kolejny "Marsz Wolności" organizowany przez partie opozycyjne. W zeszłym roku w maju manifestacja przeszła z Placu Bankowego na Plac Konstytucji. Wtedy kontrowersje wzbudziła kwestia frekwencji. Według warszawskiego ratusza w marszu wzięło udział 90 tys. osób. Z kolei warszawska policja policzyła, że w kulminacyjnym momencie w zgromadzeniu uczestniczyło 12 tysięcy osób.