W kopalni Zofiówka kolejny etap akcji ratowniczej – z użyciem lokalizatora i wideoendoskopu

2018-05-07, 11:07  Polska Agencja Prasowa
Ratownicy przed kopalnią Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, rankiem 7 bm. w Jastrzębiu-Zdroju. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Ratownicy przed kopalnią Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, rankiem 7 bm. w Jastrzębiu-Zdroju. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Wciąż nie odnaleziono trzech górników, poszukiwanych po sobotnim wstrząsie w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju. W zakładzie, który w poniedziałek nie będzie wydobywał węgla, rozpoczął się kolejny etap akcji ratowniczej. W nocy udało się obniżyć poziom metanu w wyrobiskach.

O postępach akcji poinformował podczas porannego spotkania z dziennikarzami prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon. Obecny w kopalni wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski przekazał, że w poniedziałek ruch Zofiówka (część kopalni zespolonej Borynia-Zofiówka-Jastrzębie) nie wydobywa węgla - priorytetem są działania ratownicze (nie oznacza to, że pracownicy mogą pozostać w domach; w pracy są kierowani do innych zadań).

W rejon zawalonego odcinka chodnika w nocy z niedzieli na poniedziałek równoległym chodnikiem wentylacyjnym udało się doprowadzić tzw. lutniociąg z powietrzem do penetrowanego rejonu. Działają także bardziej wydajne wentylatory. Dzięki temu poziom metanu zmniejszył się do ok. 8 proc. (to nadal stężenie wybuchowe - PAP); gdy spadnie poniżej 5 proc., do wyrobiska będą mogli także od drugiej strony wejść ratownicy, wyposażeni w aparaty tlenowe.

Prezes JSW uściślił, że chodnikiem równoległym, w którym zainstalowano lutniociąg, ratownicy dotrą z aparatami do kończącego ten chodnik równoległy skrzyżowania z chodnikiem, w którym nastąpił zawał. Jednocześnie ratownicy mają próbować wykorzystać zgromadzony już specjalistyczny sprzęt.

Przy użyciu Górniczego Lokalizacyjnego Odbiornika Pomiarowego o zasięgu do 25 metrów ratownicy będą starali się z chodnika równoległego lokalizować lampy górników w zawalisku. Chodnik równoległy położony jest w odległości 19-25 m od tego, w którym mogą znajdować się poszukiwani. Jeżeli uchwycą możliwy do zinterpretowania sygnał, będą próbowali przekopać się do zawaliska z chodnika równoległego.

Jednocześnie ratownicy będą próbowali wejść w samo zawalisko od strony skrzyżowania kończącego chodnik równoległy. Na podstawie m.in. rozmów z uratowanymi górnikami i rozmów telefonicznych sprzed wypadku ustalono, że poszukiwani mogą znajdować się po obu stronach skrzyżowania. Aby możliwie przyspieszyć ich lokalizację, od tego miejsca ratownicy najpierw spróbują zajrzeć w obie strony zawaliska przy użyciu wideoendoskopu przemysłowego z sondą o zasięgu do 15 m.

Prezes JSW zastrzegł, że skuteczność obu urządzeń jest ograniczona. Na wskazania lokalizatora wpływa m.in. ilość elementów metalowych, jak znajdujące się w zawalisku obudowa, przenośniki, rurociągi itp. Z kolei możliwość użycia sondy ogranicza dostępny w zawalisku prześwit.

"Sądzę, że do czterech godzin będziemy mieli dodatkowe informacje po tym, jak te urządzenia będą pracowały. Zobaczymy, jak szybko uda nam się te zastępy tam wprowadzić" - zasygnalizował Ozon.

Ratownicy starają się też nadal penetrować zawalisko od pierwotnie udostępnianej strony. W pewnych obszarach prześwit, którym mogą się przecisnąć, wynosi 0,6-0,8 metra. Powoduje to, że cały sprzęt, łącznie z aparatami, muszą ciągnąć za sobą lub pchać przed sobą. W tych warunkach starają się usuwać kolejne metry obwału (podobny prześwit ma zawalone wyrobisko w rejonie skrzyżowania za chodnikiem równoległym).

Ozon zaznaczył, że przebieg akcji, w której w poniedziałek bierze udział szesnaście zastępów ratowników z JSW, Polskiej Grupy Górniczej i Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego, jest konsultowany przez ekspertów z powołanego przez kierownika zakładu górniczego zespołu eksperckiego ds. zagrożeń naturalnych. Zespół tworzy czterech specjalistów z Akademii Górniczo-Hutniczej, Głównego Instytutu Górnictwa oraz Politechniki Śląskiej.

"Posiłkujemy się największymi autorytetami, osobami o największym doświadczeniu w Polsce" - zapewnił prezes JSW.

Ozon prosił też w poniedziałek dziennikarzy o "ważenie słów" w kontekście informacji medialnych "o potencjalnym czy prawdopodobnym liście, który był przez górnika zostawiony do rodziny". "To nie był list, to był notatnik. Proszę to interpretować w sposób taki, aby rodzinom zapewnić największy komfort. Dbajmy o te rodziny, one są w ogromnym stresie" - zaapelował.

W wyniku sobotniego wstrząsu zginęło dwóch górników, których ciała ratownicy wydobyli w niedzielę. Dwaj inni, uratowani pracownicy, są w szpitalu, ich stan jest dobry.(PAP)

Kraj i świat

Premier Tusk zdecydował o uchyleniu kontrasygnaty ws. sędziego Wesołowskiego

Premier Tusk zdecydował o uchyleniu kontrasygnaty ws. sędziego Wesołowskiego

2024-09-09, 16:09
W jeziorze w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna. Ratował siedmioletniego syna

W jeziorze w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna. Ratował siedmioletniego syna

2024-09-07, 18:24
Papież w Papui-Nowej Gwinei do misjonarzy: Bądźcie świadkami odwagi, piękna i nadziei

Papież w Papui-Nowej Gwinei do misjonarzy: Bądźcie świadkami odwagi, piękna i nadziei

2024-09-07, 11:51
Papua-Nowa Gwinea: Podróż papieża Franciszka śladami św. Jana Pawła II

Papua-Nowa Gwinea: Podróż papieża Franciszka śladami św. Jana Pawła II

2024-09-06, 12:32
Tatry słowackie: Polscy wspinacze utknęli na noc w masywie Baranich Rogów

Tatry słowackie: Polscy wspinacze utknęli na noc w masywie Baranich Rogów

2024-09-06, 10:50
Ponad tysiąc zabytków zniszczono od początku wojny w Ukrainie, część nieodwracalnie

Ponad tysiąc zabytków zniszczono od początku wojny w Ukrainie, część nieodwracalnie

2024-09-06, 09:35
Francja: Michel Barnier wyznaczony na nowego premiera. Był unijnym negocjatorem brexitu

Francja: Michel Barnier wyznaczony na nowego premiera. Był unijnym negocjatorem brexitu

2024-09-05, 18:28
Jarosław Kaczyński: 14 września odbędzie się demonstracja przeciwko łamaniu prawa

Jarosław Kaczyński: 14 września odbędzie się demonstracja „przeciwko łamaniu prawa”

2024-09-05, 16:12
Mówiono, że to mógł być rosyjski dron. Koniec poszukiwań na Lubelszczyźnie

Mówiono, że to mógł być rosyjski dron. Koniec poszukiwań na Lubelszczyźnie

2024-09-05, 11:29
Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

2024-09-04, 19:37
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę