128 lat temu po raz pierwszy obchodzono święto 1 Maja

2018-05-01, 09:59  Polska Agencja Prasowa

128 lat temu, 1 maja 1890 roku, po raz pierwszy obchodzono Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy. Data 1 maja miała uczcić rocznicę strajku robotników w Chicago w 1886 roku, brutalnie stłumionego przez policję.

W II połowie XIX w., wraz ze wzrostem uprzemysłowienia, pogarszała się sytuacja robotników. Warunki pracy były ciężkie, często po kilkanaście godzin na dobę, przy niskich zarobkach. Wpływało to na wzrost niepokojów społecznych, zarówno w Europie, jak i Stanach Zjednoczonych. Wśród pracowników chicagowskich fabryk widoczne były nastroje antykapitalistyczne, wzmagane przez agitatorów dążących do poprawy warunków, a przede wszystkim wprowadzenia ośmiogodzinnego dnia pracy.

Konflikt znalazł ujście w firmie produkującej maszyny rolnicze McCormick Harvester Co. Właściciel dążąc do unowocześnienia zakładu, pomimo początkowych ustaleń, zwolnił wszystkich pracowników, zatrudniając w ich miejsce nowych. W proteście przeciwko tym działaniom i z postulatami ośmiogodzinnego dnia pracy 1 maja odbyła się kilkudziesięciotysięczna demonstracja, którą prowadził działacz związkowy Albert Parsons.

Przebiegła ona spokojnie, jednak już podczas następnej poprowadzonej przez innego związkowca Augusta Spiesa 3 maja miały miejsce bójki między nowymi robotnikami zatrudnionymi przez McCormicka a demonstrantami. W wyniku interwencji policji kilku robotników poniosło śmierć, kilku innych otrzymało poważne rany postrzałowe, wielu pobito.

W odpowiedzi na dramatyczne zajścia Spies zorganizował kolejną demonstrację następnego dnia na pl. Haymarket. Początkowo przebiegała bez zakłóceń, a w związku z opadami deszczu jej liczebność zmniejszyła się nawet do ok. 200 demonstrantów. W pewnym momencie, bez wyraźnych powodów, oddział policji zaatakował uczestników protestu. Po pewnym czasie w kierunku funkcjonariuszy rzucono bombę. Śmierć poniósł jeden policjant, kilkunastu odniosło rany. W odwecie policja ostrzelała uczestników protestu, zabijając wielu z nich. Te tragiczne zajścia określane są dziś jako Haymarket Riot.

Wydarzenia znalazły finał w sądzie, przed którym stanęło ośmiu związkowców, z których niektórzy prawdopodobnie nawet nie brali udziału w proteście. Zostali oskarżeni o zabójstwo policjanta, zmarłego na miejscu po wybuchu bomby. Pomimo braku realnych dowodów oskarżonych skazano na karę śmierci. Jeden popełnił w więzieniu samobójstwo, a czterech innych, w tym Parsonsa i Spiesa, 11 listopada 1887 r. powieszono.

Pozostali, dzięki kampanii na ich rzecz zainaugurowanej przez organizacje robotnicze, zostali ułaskawieni i siedem lat później uwolnieni. Wielu historyków ocenia dziś, że ładunek wybuchowy mógł rzucić policyjny agent. Trzy lata po tych dramatycznych zajściach II Międzynarodówka obradująca w Paryżu, dla uczczenia pamięci ofiar demonstracji robotniczych uznała 1 Maja Świętem Pracy.

Po raz pierwszy święto obchodzono m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Belgii i Francji. Organizowane w tym dniu demonstracje i strajki przyczyniły się do radykalizacji ruchów robotniczych. Początkowo nielegalne manifestacje 1-majowe zostały później w wielu krajach oficjalnie uznane.

W Polsce, głównie na terenach zaboru rosyjskiego, pierwsze pochody i strajki organizował II Proletariat i Związek Robotników Polskich. W 1891 r. w Łodzi i Żyrardowie doszło do starć z wojskiem, a następnie do represji władz carskich. Z późniejszych demonstracji największe rozmiary przybrały wystąpienia z lat 1905-07 i 1917-19.

1 Maja wszedł do tradycji polskiego ruchu socjalistycznego, ale później został zawłaszczony przez komunistów. W PRL został uznany za święto państwowe. Jak podkreśla historyk Piotr Osęka, uroczystości obowiązkowo odbywały się w całym kraju: poczynając od Warszawy, gdzie na trybunie ustawiało się całe kierownictwo partyjno-rządowe, aż po wsie i małe miasteczka. Przebieg uroczystości był starannie reżyserowany: na podstawie co roku aktualizowanych wytycznych Biura Politycznego komitety partyjne w całym kraju przygotowywały scenariusze pochodów.

"Ustalano treść haseł na transparentach i zatwierdzano projekty dekoracji. Wyjątkową uwagę przywiązywano do podobizn przywódców niesionych przez manifestantów, sporządzając szczegółowe instrukcje czyje wizerunki, w jakich formatach i proporcjach powinny być eksponowane w czasie pochodu. W szkołach i fabrykach organizowano +próby generalne+ podczas których manifestanci uczyli się skandowania haseł, ćwiczyli noszenie dekoracji i maszerowanie w równych odstępach (...) 1-majowy ceremoniał było to widowisko zaprojektowane z ogromnym rozmachem" - pisze Osęka na portalu www.dzieje.pl.

W latach 80. niezależne od władz pochody i manifestacje organizowała w tym dniu solidarnościowa opozycja. Były one siłą rozbijane przez milicję, w latach 1982-84 niejednokrotnie przekształcały się w starcia z ZOMO. Uczestnicy demonstracji byli zatrzymywani i stawiani przed kolegium ds. wykroczeń.

1 maja obchodzony jako Święto Pracy jest także katolickim Świętem Józefa Rzemieślnika. Proklamował je papież Pius XII 1 maja 1955 r. Nadał w ten sposób religijne znaczenie świeckiemu Świętu Pracy. W tym dniu Kościół w sposób szczególny pragnie zwrócić uwagę na pracę ludzką - w aspekcie wartości chrześcijańskich, społecznych, ogólnoludzkich i narodowych. (PAP)

Kraj i świat

Schetyna: żądamy pełnej informacji ws. nagród, chcemy likwidacji gabinetów politycznych

2018-04-06, 12:04
Srebrne Usta dla byłego ministra spraw zagranicznych za San Escobar

„Srebrne Usta” dla byłego ministra spraw zagranicznych za San Escobar

2018-04-05, 21:08
Kaczyński: do Sejmu trafi projekt ustawy obniżającej pensje poselskie o 20 proc.

Kaczyński: do Sejmu trafi projekt ustawy obniżającej pensje poselskie o 20 proc.

2018-04-05, 14:30
Kolejne zarzuty dla prezydenta Gdańska

Kolejne zarzuty dla prezydenta Gdańska

2018-04-05, 13:48

Sąd oddalił pozew wobec J. Kaczyńskiego za wypowiedź o "gorszym sorcie"

2018-04-04, 21:07

Francja i Austria chcą przedłużyć kontrole na granicach Schengen

2018-04-04, 17:43

CBA zatrzymała kolejne cztery osoby w związku ze śledztwem ws. wyłudzania VAT

2018-04-04, 14:25

Szef Lasów Państwowych: nie będzie komercyjnych odstrzałów żubrów

2018-04-04, 14:24

Łapiński: weto do ustawy degradacyjnej nie powinno przekreślać dobrej współpracy prezydenta z PiS

2018-04-04, 11:32

Dworczyk: projekt nowej tzw. ustawy degradacyjnej powinien powstać jak najszybciej

2018-04-04, 11:31
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę