Chiny i Indie podpisały porozumienie w sprawie granic
Premierzy Chin i Indii podpisali w środę w Pekinie porozumienie dotyczące współpracy granicznej. Dokument ma pomóc w normalizacji wzajemnych relacji i rozwiązaniu konfliktów granicznych, do jakich dochodziło na przestrzeni lat.
Pekin i Delhi porozumiały się w sprawie m.in. wymiany informacji na temat manewrów wojskowych przeprowadzanych w pobliżu granicy tych państw. Zgodnie z ustaleniami przedstawiciele Chin i Indii będą odbywać regularne spotkania w specjalnie do tego przygotowanych miejscach oraz koordynować akcje patrolowe.
"Jestem przekonany, że pomoże nam to utrzymać pokój, spokój i stabilizację na naszych terenach przygranicznych" - podkreślił chiński premier Li Keqiang. Zaznaczył także, że porozumienie doda "nowych sił" stosunkom chińsko-indyjskim. Li poinformował, że obie strony zobowiązały się do przeprowadzenia wspólnych ćwiczeń antyterrorystycznych, które miałyby się odbyć na terenie Chin.
Premier Indii Manmohan Singh uznał przyjęcie tego dokumentu za dobry znak we wzajemnych relacjach. "Zapowiada ono rozwój naszych wspólnych stosunków" - podkreślił Singh.
Od czasu uzyskania przez Chiny niepodległości w 1947 roku oba najludniejsze kraje świata toczą spór graniczny w Ladakhu, krainie między Himalajami i Karakorum, w górnym biegu Indusu. W Ladakhu - dawnym Tybecie Zachodnim - leży Aksai Chin. Obszar ten, o powierzchni 38 tys. km kw., przylegający do chińskich regionów autonomicznych Sinkiangu (Xinjiang) i Tybetu, został włączony do ChRL, a przez Indie uważany jest za część Kaszmiru.
Kolejny spór dotyczy tzw. terenów NEFA przylegających do stanu Asam, a od 1972 roku należących do stanu Arunaćal Pradeś, graniczącego z Bhutanem i Birmą. Chiny uznają je za swoje terytorium.
W kwietniu br. Indie oskarżyły Chiny, że chińscy żołnierze przekroczyli granicę w Ladakhu i rozbili namioty w dolinie Depsang we wschodnim Kaszmirze. Po protestach dyplomatycznych skończyło się na powrocie wojska obu stron na stanowiska wyjściowe. (PAP)