Szydło: polskie rodziny są kolebką polskości
Polska rodzi się w polskich rodzinach, które są ostoją najważniejszych wartości; polskie rodziny są kolebką polskości - mówiła w sobotę w Przemyślu wicepremier Beata Szydło.
Wzięła ona udział w XII Kongres Nauczycieli i Wychowawców Archidiecezji Przemyskiej "Tak rodziła się i rodzi się Polska", w czasie którego wygłosiła referat: "Rodzić miłość do Ojczyzny w sercach dzieci, młodzieży, Polaków…"
Wicepremier mówiła, że w tym szczególnym roku 100-lecia niepodległości trzeba mówić o Polsce, o naszej rodzinie makro, o naszej ojczyźnie, która nas łączy, za którą wszyscy jesteśmy odpowiedzialni. Jak mówiła, to miejsce, w którym się urodziliśmy, żyjemy, ale i troszczymy się o nią, a przynajmniej powinniśmy się troszczyć, by ojczyzna zawsze była bezpieczna, by się rozwijała, „bo to jest przecież ta największa wartość, którą przekażemy kolejnym pokoleniom”.
„Polska rodzi się w polskich rodzinach, które są ostoją najważniejszych wartości. To w nich kultywowana jest wiara, zwyczaje, które stanowią zalążek do budowy naszej tożsamości. Tożsamości indywidualnej, ale i narodowej. Bo jako społeczeństwo jesteśmy sumą losów ludzi połączonych więzią wspólnoty wokół dobra, jakim jest Polska” – podkreśliła Szydło.
Zauważyła, że w wyjątkowym roku, kiedy świętujemy 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości należy dostrzec szczególną rolę rodziny w losach naszej ojczyzny.
Przypomniała, że to w polskich rodzinach przez 123 lata zaborów przetrwało pragnienie wolności. Zauważyła, że to emocje wyniesione z domów leżały u podstaw kolejnych powstań i zrywów i miały one źródła w konkretnych wartościach przekazywanych z pokolenia na pokolenie, gdzie dziadkowie opowiadali wnukom polską historię, a babcie uczyły modlitw, które stały się podstawą rozwoju wiary chrześcijańskiej.
„Wtedy, gdy nie było Polski na mapach świata to rodziny wzięły na siebie ciężar podtrzymania naszej tożsamości, bez której nie było by suwerenności” - oceniła.
„Kiedy nie było polskiego państwa, Polska była w polskich rodzinach, w polskich domach, w polskich sercach. I to dzięki polskim rodzinom Polska odrodziła się potem, kiedy odzyskała niepodległość” - dodała.
Przypomniała, że rząd realizuje różne programy dla polskich rodzin, które nie tylko wspierają polskie rodziny materialnie, ale przede wszystkim dają poczucie godności. Wymieniła m.in. Program 500 plus, propozycje bezpłatnych leków dla seniorów.
Zaznaczyła, że rząd pracuje nad kolejnymi propozycjami, skierowanymi do rodzin, do młodych, do seniorów. Wymieniła m.in. wsparcie matek studiujących, program dla młodzieży umożliwiający szersze korzystanie z kultury, sportu, zachęcający młodych do powrotu w rodzinne strony.
Nawiązując do tytułu swojego referatu powiedziała, że rodzić miłość do Ojczyzny w sercach dzieci, młodzieży, Polaków można poprzez służenie z oddaniem Polsce i Polakom, dbanie o Rzeczpospolitą, nasze wspólne dobro, pobudzanie młodszego pokolenia do wierności swojemu krajowi, kochanie Polski i uczyć tej miłości. „Umiłowanie do Polski wynosimy z domu, a także z naszego najbliższego otoczenia” – wskazała wicepremier.
Jej zdaniem młodzież przez pracę w takich organizacjach jak np. Caritas uczy się szacunku do drugiego człowieka, ale też miłości do innego człowieka, poznaje miłość do ojczyzny i wspólną odpowiedzialność.
Wicepremier podkreśliła, że w polskiej młodzieży tkwi ogromny potencjał, który można było zaobserwować w czasie Światowych Dni Młodzieży.
W ocenie Szydło, mówiąc o ojczyźnie powinniśmy czerpać z historii, z mądrości poprzednich pokoleń, budować naszą tożsamość w oparciu o naszą tradycję i kulturę, troszczyć się o to wszystko, co otrzymaliśmy w darze od przodków, ale musimy też pamiętać o naszej przyszłości, którą jest młodzież.
„Patrząc na losy Polski można dostrzec, że polskie rodziny są kolebką polskości. O tym powinny wiedzieć polscy uczniowie” – zauważyła wicepremier.
Zwróciła się do nauczycieli, dziękując im za wkład w reformę edukacji, za determinację i za codzienną pracę i przygotowanie młodych ludzi.
Oceniła, że Polacy są dumnym, wspaniałym narodem i zawsze kiedy trzeba bronić ojczyzny znajdują się tacy patrioci, którzy ojczyzny bronią. „Dzięki temu jesteśmy tu, w tym momencie możemy się cieszyć wolną Polską, która się rozwija, możemy się cieszyć tym, że przed nami jest dobra przyszłość” – wskazała.
Beata Szydło podkreśliła, że musimy pamiętać także o naszej odpowiedzialności, która nie kończy się na dniu dzisiejszym, ale sięga w przyszłość, by kolejne pokolenia również miały poczucie, że to jest nasz wspólny dom, ojczyzna, za którą wszyscy jesteśmy odpowiedzialni.
„Jeżeli żyjemy zgodnie z wartościami wyniesionymi z domu, jeżeli jesteśmy w zgodzie z tymi wartościami, które są fundamentem chrześcijańskiej Europy, to możemy być spokojni, że nasze życie będzie oceniane po prostu dobrze” – powiedziała.
Po wystąpieniu wicepremier posłanka Krystyna Wróblewska odczytała list marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, w którym przekazał pozdrowienia i wyrazy uznania, wszystkim, którzy swoją pracą oraz powołaniem kształcą i wychowują kolejne pokolenia Polaków.
„Wiedza i wykształcenie są drogą do tego, by stawać się lepszym, a także do tego, by naprawdę być wolnym. Niezależność myślenia prowadziła nas zawsze do ważnych przemian politycznych. Jednym z najważniejszych przeobrażeń współczesnego świata było odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku" - napisał.
Zaznaczył, że nie sposób pominąć w tym dziele roli nauczycieli i wychowawców, „którzy ze swojej polskości czerpali siłę i tym poczuciem dumy i zakorzenienia w spuściźnie naszej tysiącletniej historii dzielili się z innymi” – dodał marszałek Kuchciński. (PAP)