Łapiński po spotkaniu ws. tzw ustawy degradacyjnej: ta sprawa nie będzie regulowana na poziomie ustawy

2018-04-21, 13:19  Polska Agencja Prasowa/Aleksandra Rebelińska

Konkluzja po spotkaniu ws. tzw. ustawy degradacyjnej jest taka, że ta sprawa nie będzie regulowana na poziomie ustawy; natomiast można rozmawiać o symbolicznym, za pomocą uchwały, ocenieniu osób i wydarzeń z przeszłości - powiedział w sobotę rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.

W piątek z udziałem m.in. prezydenta Andrzeja Dudy i szefa MON Mariusza Błaszczaka odbyły się konsultacje w sprawie tzw. ustawy degradacyjnej, którą prezydent zawetował pod koniec marca. Andrzej Duda zapowiedział też wtedy, że będzie rozmawiał m.in. z szefem MON i środowiskami kombatanckimi "w jaki sposób załatwić tę trudną sprawę".

Łapiński powiedział w sobotę w radiowej Trójce, że konkluzja po piątkowym spotkaniu jest taka, że ta sprawa nie będzie regulowana na poziomie ustawy. "Chociażby dlatego, że obóz polityczny PiS uznał, że do tej sprawy w formie ustawy nie będzie wracał" - uzasadniał.

"Natomiast można rozmawiać, były różne głosy i pomysły we wczorajszej dyskusji dotyczące pewnego symbolicznego, a więc za pomocą uchwały, ocenienia osób, czy wydarzeń z przeszłości" - dodał rzecznik prezydenta.

O tym, że rozważana jest forma jednoznacznego potępienia generałów, którzy mieli być zdegradowani zgodnie z zawetowaną przez prezydenta ustawą, za to, co zrobili ojczyźnie, powiedział w piątek PAP szef sejmowej komisji obrony Michał Jach (PiS). Jak podkreślił, prezydent i przedstawiciele rządu będą szukać formuły, aby ocenić tych ludzi.

Wiceszef resortu kultury Jarosław Sellin mówił w sobotnim programie w Trójce, że tzw. ustawa degradacyjna miała być formą oddania sprawiedliwości po latach. "Z powodu weta ten temat nie jest już aktualny. Mam nadzieję, że na wczorajszym spotkaniu pana prezydenta z przedstawicielami MON, kombatantami, organizacjami patriotycznymi, wypracowano jakąś formułę innego zadośćuczynienia" - zaznaczył.

Zdaniem posła PO Andrzeja Halickiego przyjęcie przez Sejm uchwały potępiającej osoby i wydarzenia z przeszłości będzie dowodem na kompromitację ministra obrony narodowej. "Minister Błaszczak krzyczał z mównicy: +orła WRON-a nie pokona+. Okazuje się, że sam nie jest w stanie napisać jednej porządnej ustawy i pod tą WRON-ą legł sam" - ocenił polityk PO.

Według wicemarszałek Sejmu Barbary Dolniak (Nowoczesna), osąd historii powinien zostać pozostawiony ludziom, którzy tą historią się zajmują. "Cały czas się zastanawiam, po co PiS uchwala swoją większością ustawy, które są złe, budzą emocje, wprowadzają nerwową atmosferę, a potem się z tego wycofuje?" - pytała.

Poseł Kukiz'15 Grzegorz Długi ocenił, że w tej chwili Polska ma przed sobą inne, poważniejsze problemy, niż tzw. ustawa degradacyjna. Zgodził się również, że sprawy dot. sprawiedliwości społecznej, czy historycznej można "załatwiać na poziomie historycznym, niekoniecznie ustawowym".

Europoseł PSL Jarosław Kalinowski uznał decyzję prezydenta o zawetowaniu tzw. ustawy degradacyjnej za słuszną. "Zostawmy tych, co spoczywają, niech spoczywają w pokoju" - powiedział.

Ustawę o pozbawianiu stopni wojskowych - także pośmiertnie - osób, które w latach 1943-90 sprzeniewierzyły się polskiej racji stanu, Sejm uchwalił 6 marca. Jej projekt został przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu 1 marca – w Narodowym Dniu Żołnierzy Wyklętych.

W ustawie zapisano automatyczne pozbawienie stopni wojskowych członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, przewiduje ona ponadto odbieranie stopnia osobom, które "pełniąc funkcje służbowe lub zajmując stanowiska dowódcze kierowały działaniami mającymi na celu zwalczanie polskiego podziemia niepodległościowego w latach 1943-1956 albo uczestnicząc w tym okresie w zwalczaniu polskiego podziemia niepodległościowego dokonywały drastycznych czynów"; inicjowały lub dopuszczały się prześladowań żołnierzy ze względu na wyznawaną religię lub pochodzenie oraz wydawały rozkazy użycia broni palnej wobec ludności cywilnej.

W czasie prac sejmowych negatywne opinie o projekcie ustawy wyraziły Związek Żołnierzy WP, Federacja Stowarzyszeń Rezerwistów i Weteranów Sił Zbrojnych RP oraz Zrzeszenie Weteranów Działań poza Granicami Państwa. Zarzucały one naruszenie konstytucji i brak szacunku dla stopnia wojskowego, zwracały też uwagę, że kwestie pozbawienia stopnia są już wystarczająco uregulowane.

Prezydent przedstawiając decyzję o zawetowaniu tzw. ustawy degradacyjnej podkreślił, że ma jednoznaczne poglądy na osoby budujące aparat opresji, ale jego sprzeciw budzi pozbawianie stopni wszystkich członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, w tym gen. Mirosława Hermaszewskiego, z mocy samego prawa. Stawia ich to - mówił - w gorszej sytuacji niż stalinowskich oprawców, którym przysługuje tryb odwoławczy.

W uzasadnieniu do złożonego w Sejmie wniosku o ponowne rozpatrzenie tzw. ustawy degradacyjnej, prezydent napisał m.in., że chociaż w pełni podziela naganną ocenę działań WRON, wyrażoną w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2010 r., to sprzeciwia się "pozbawianiu ex lege stopni wojskowych, którego uzasadnieniem jest proponowany w ustawie model odpowiedzialności zbiorowej".

Prezydent wyraził też zastrzeżenia wobec przepisów o odebraniu stopnia wojskowego osobom nieżyjącym. Chodzi o to, że w przypadku, jeśli nie ma rodziny lub instytucji, która przystąpiłaby do postępowania ws. odebrania stopnia wojskowego osobie nieżyjącej, nie jest zapewniona w inny sposób reprezentacja interesów takiej osoby. (PAP)

Kraj i świat

Podwójny agent Siergiej Skripal zwolniony ze szpitala

2018-05-18, 13:00

W 98. rocznicę urodzin Jana Pawła II – rozpoczęcie obchodów 40. rocznicy jego wyboru na papieża

2018-05-18, 10:29

Weterani armii Andersa wraz z szefami MON i MSWiA w Mignano Monte Lungo

2018-05-17, 19:53

Rzecznik Praw Dziecka: odwołanie Sejmu Dzieci i Młodzieży niezrozumiałe

2018-05-17, 19:45

Kolejna czystka w tureckiej armii: tym razem 101 nakazów aresztowania

2018-05-17, 19:43
ABW zatrzymała Rosjankę, która brała udział w działaniach hybrydowych wymierzonych w Polskę

ABW zatrzymała Rosjankę, która brała udział w działaniach hybrydowych wymierzonych w Polskę

2018-05-17, 13:39
Premier Morawiecki spotkał się z szefem rządu Bułgarii Borisowem

Premier Morawiecki spotkał się z szefem rządu Bułgarii Borisowem

2018-05-17, 10:46

Szczerski: celem rozmów Dudy z organizacjami żydowskimi - powrót debaty na właściwe tory

2018-05-17, 08:17
Janina Ochojska nie została wpuszczona do Sejmu

Janina Ochojska nie została wpuszczona do Sejmu

2018-05-16, 19:03
Domaga się 10 mln zł zadośćuczynienia za lata niewinnie spędzone w więzieniu

Domaga się 10 mln zł zadośćuczynienia za lata niewinnie spędzone w więzieniu

2018-05-16, 18:59
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę