Politycy podzieleni w ocenie decyzji I prezes SN o zwołaniu posiedzenia KRS

2018-04-13, 20:40  Polska Agencja Prasowa/Marzena Kozłowska/Mateusz Roszak/Edyta Roś

I prezes SN próbowała zatrzymać reformę; jej decyzja o zwołaniu posiedzenia KRS tego nie zmieni - uważa Stanisław Piotrowicz (PiS). Według Borysa Budki (PO) Małgorzata Gersdorf nie zmieniła oceny legalności składu KRS. Rozczarowana decyzją Gersdorf jest Kamila Gasiuk-Pihowicz (N).

Rzecznik PSL Jakub Stefaniak podkreślił w rozmowie z PAP, że zadaniem polityków nie jest ocenianie decyzji niezależnych sędziów. Jak podkreślił, decyzję I prezes trzeba uszanować

I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf poinformowała w piątek, że podjęła decyzję o zwołaniu posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa na 27 kwietnia. Jak powiedziała, to posiedzenie będzie poświęcone tylko wybraniu nowego przewodniczącego Rady.

Na początku marca - po wyborze przez Sejm 15 sędziów-członków Rady - Gersdorf złożyła rezygnację z funkcji przewodniczącej KRS. Zgodnie z obecnym przepisem ustawy o KRS, to do niej jako I prezes SN należy teraz zwołanie pierwszego posiedzenia Rady po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego. W ostatnim czasie I prezes SN wyrażała wątpliwości dot. zgodności z konstytucją trybu wyboru członków Rady, jak i dochowania w Sejmie ustawowej procedury.

Szef sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz powiedział PAP, że prof. Gersdorf "ma świadomość tego, że ciąży na niej prawny obowiązek zwołania posiedzenia KRS i zna zapewne konsekwencje tego, gdy funkcjonariusz publiczny nie wypełnia nałożonych na niego obowiązków".

Jak dodał, I prezes SN podjęła decyzję o zwołaniu posiedzenia KRS dopiero po uchwaleniu w czwartek przez Sejm przepisów uprawniających do zwołania posiedzenia Rady przez najstarszego sędziego.

"Okazało się, że wczoraj parlament podjął działania, które czynią zaniechanie I prezes SN bezskuteczne. Bo skoro przez dłuższy czas nie wywiązuje się ze swojego obowiązku, parlament zdecydował, że posiedzenie KRS zwoła najstarszy wiekiem sędzia Rady. W obliczu tego pani prezes Gersdorf zdecydowała się zwołać posiedzenie KRS" - wskazał poseł PiS.

Według niego "nie zmienia to jednak faktu, że przez długi okres czasu prof. Gersdorf podejmowała wysiłki, aby zatrzymać reformę (KRS)".

Zdaniem Piotrowicza prezes Gersdorf doskonale wie, że do decydowania o tym, czy akt prawny jest niezgodny z konstytucją uprawniony jest TK, a nie I prezes SN. "A zatem wywody o nie wykonywaniu obowiązku +bo uważam, że jakieś zapisy są niekonstytucyjne+ są sprzeczne z prawem i świadczą o politycznym zaangażowaniu" - dodał poseł.

Borys Budka (PO) powiedział PAP, że w piśmie do członków KRS Gersdorf po raz kolejny "absolutnie nie legitymizuje" KRS. "Jej ocena, co do legalności składu również się nie zmienia" - podkreślił Budka. Jak zaznaczył, Gersdorf tłumaczy zwołanie KRS tym, że zgodnie z prawem ma taki obowiązek i go wykonuje. "Nie oceniam, nie wartościuję tej decyzji, natomiast rozumiem to stanowisko i nie oceniam go" - podkreślił Budka.

"Mam nadzieję, że być może pani prezes Gersdorf zdecyduje się, po otwarciu posiedzenia KRS, że stwierdzi, że nie ma kworum ponieważ 15 osób jest wybranych niezgodnie z konstytucją i zamknie to posiedzenie" - powiedział Budka.

Podkreślił, że zwołanie posiedzenia KRS to była autonomiczna decyzja prezes Gersdorf. "I w przeciwieństwie do obecnie rządzących, my nie wpływamy na osoby zajmujące funkcje w sądownictwie i na ich decyzje" - podkreślił poseł PO.

Natomiast szefowa klubu Nowoczesna Gasiuk-Pihowicz powiedziała PAP, że nie zgadza się z decyzją prezes Gersdorf. "To jest naprawdę smutne, że zdecydowała się na ten krok" - podkreśliła posłanka Nowoczesnej. Jej zdaniem decyzja I prezes SN "może się przyczynić do pogłębienia chaosu prawnego".

Zdaniem posłanki członkowie Krajowej Rady Sądownictwa wybrani zostali w Sejmie z jawnym złamaniem konstytucji. "I Rada nie powinna być zwoływana" - oświadczyła.

Według niej dobrze, że I prezes Sądu Najwyższego przedstawiła swoje wątpliwości, co do legitymacji KRS. Dobrze również, że M.Gersdorf wskazała, że gdyby nie zwołała posiedzenia KRS, "to PiS i tak, by przy pomocy tych swoich różnych machinacji przy ustawach, doprowadził do zwołania tego posiedzenia" - podkreśliła posłanka Nowoczesnej.

Rzecznik PSL Jakub Stefaniak podkreślił w rozmowie z PAP, że "ocenianie decyzji niezawisłego sędziego to zabawa polityka w wymiar sprawiedliwości", co nie powinno mieć miejsca. "To nie nasza bajka. Taką decyzję trzeba uszanować" - dodał.

Przedstawiając powody swej decyzji Gersdorf powiedziała na piątkowej konferencji prasowej, że "po pierwsze obowiązkiem I prezesa SN jest zwołanie KRS" i "jest to obowiązek bezwarunkowy nieuzależniony od ilości prawidłowo obsadzonych stanowisk".

"Stanęłam przed ogromnym dylematem prawnym i moralnym. Nie ma i nie było dobrego rozwiązania dla podjęcia takiej, czy innej decyzji. Zdaję sobie sprawę z tego, że zawsze będą krytykowana, jednak według mnie pozycja I prezesa SN nie pozwala na gesty nieposłuszeństwa obywatelskiego" - oświadczyła Gersdorf.

Stąd - podkreśliła I prezes SN - miała do wyboru dwa warianty rozwiązania tego moralnego konfliktu: "albo złożenie urzędu I prezesa SN i uwolnienie się od tego obowiązku, albo zwołanie posiedzenia KRS".(PAP)

Kraj i świat

Timmermans spotkał się z polskimi sędziami i prawnikami, by rozmawiać o praworządności

2018-03-23, 14:40

Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata

2018-03-23, 13:35
Francja Uzbrojony napastnik wziął zakładników w supermarkecie

Francja/ Uzbrojony napastnik wziął zakładników w supermarkecie

2018-03-23, 13:33

Kontrola MSWiA po śmierci mężczyzny, wobec którego policjanci użyli tasera

2018-03-23, 13:30

MON: umowy offsetowe za zestawy Patriot dla Polski - podpisane

2018-03-23, 13:28

76 lata temu Niemcy utworzyli w Auschwitz obóz kobiecy

2018-03-23, 11:05

Rozpoczął się drugi dzień szczytu UE w Brukseli

2018-03-23, 11:02

Projekty PiS dot. sądów powszechnych, SN oraz TK - opublikowane na stronie sejmowej

2018-03-23, 11:00

Gowin w "Polska The Times": każda władza się zużywa

2018-03-23, 10:58
Szydło: ministrom rządu PiS należały się nagrody za ciężką, uczciwą pracę

Szydło: ministrom rządu PiS należały się nagrody za ciężką, uczciwą pracę

2018-03-22, 19:26
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę