Macierewicz: weto prezydenta do tzw. ustawy degradacyjnej do zły znak

2018-03-30, 17:48  Polska Agencja Prasowa/Paweł Żebrowski

Bardzo źle się stało dla niepodległości Polski, dla odbudowy niepodległej armii, to zły znak i zła decyzja - tak były szef Ministerstwa Obrony Narodowej Antoni Macierewicz ocenił weto prezydenta do tzw. ustawy degradacyjnej.

Prezydent Andrzej Duda poinformował w piątek, że zdecydował o zawetowaniu tzw. ustawy degradacyjnej, która daje możliwość pozbawiania stopni wojskowych osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą "sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu". Podkreślił, że ma ogromne wątpliwości dotyczące tej ustawy. Dotyczą one m.in. braku środka odwoławczego w przypadku pozbawianych stopni wojskowych członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON).

"To nie jest dobra wiadomość, to smutna wiadomość dla Polski" - powiedział w piątek w Radiu Wnet Macierewicz. "Bardzo żałuję, że doszło do takiego momentu, kiedy prezydent RP, wybrany w wolnych wyborach przez obóz patriotyczny, formułuje takie stanowisko, które jest sprzeczne w sposób zasadniczy z podstawowymi wskazaniami ruchu niepodległościowego. Bardzo negatywnie odciśnie się to na morale armii" - stwierdził były szef MON.

Jego zdaniem, decyzja prezydenta może wzmocnić środowiska, które wywodzą się m.in. "z układu stanu wojenne". "To będzie traktowane jako gest w ich stronę i jest gestem w ich stronę. Wzmocni ich wpływy i doprowadzi do bardzo istotnych dylematów dla ludzi obozu patriotycznego. To następny krok w bardzo złą stronę, z jakim mamy do czynienia w ciągu ostatnich miesięcy" - ocenił Macierewicz.

Według niego, ludzie związani "z tamtym okresem w wojsku" będą uważali prezydenta za swojego obrońcę. "Będą uważali, że taką obronę uzyskali. Tego się domagali działacze KOD-u, różni inni ludzie w ciągu ostatnich miesięcy. (...) Bardzo źle się stało dla niepodległości Polski, dla odbudowy niepodległej armii, to zły znak i zła decyzja" - zaznaczył.

Macierewicz zwrócił uwagę, że decyzja prezydent ma znaczenie nie tylko polityczne. "W wymiarze ogólnospołecznym to znak cofnięcia przemian w Polsce do bardzo wczesnego etapu umów w Magdalence. To naprawdę jest bardzo zła decyzja dla procesu odbudowy niepodległości Polski, a zwłaszcza procesu odbudowy siły, morale, jednoznacznego stanowiska odbudowy polskiego wojska" - powiedział.

Jego zdaniem, to, co zostało uchwalone przez Sejm, bardzo odbiega od tego, co przygotowano pierwotnie w MON. "Nasi koledzy, którzy przejęli odpowiedzialność za ministerstwo w styczniu 2018 r., bardzo ograniczyli zakres osób, które są brane pod uwagę przy ewentualnej degradacji" - zaznaczył były szef MON.

W uzasadnieniu weta prezydent podkreślił m.in., że jest dla niego mało dyskusyjne, czy należy odebrać stopnie wojskowe kierownictwu WRON. Wskazał jednak, że nie tylko ci ludzie składali się na WRON. Oświadczył również, że rozwiązanie, iż członkowie WRON nie mają możliwości złożenia żadnych wyjaśnień, żadnego środka odwoławczego i po wydaniu obwieszczenia tracą stopień wojskowy, jest czymś, z czym nie może się zgodzić.

Ponadto - jak stwierdził prezydent - tzw. ustawa degradacyjna daje możliwość odebrania stopnia wojskowego osobie nieżyjącej. Gdy jednak nie ma nikogo z rodziny ani organizacji kombatanckiej, która w takim przypadku przystąpiłaby do postępowania, nie ma osoby ani instytucji, która reprezentowałaby interesy osoby nieżyjącej. Według prezydenta "od strony moralnej to bardzo poważny mankament" tej ustawy.(PAP)

Kraj i świat

Wzmocnienie obecności NATO w Polsce tematem rozmowy szefa MON z sekretarzem generalnym Sojuszu

2018-05-28, 20:36

Raport KE: niewielkie zmiany w postrzeganiu niezależności sądownictwa w Polsce

2018-05-28, 20:06

Przygotowania do szczytu NATO wśród tematów rozmowy Morawiecki-Stoltenberg

2018-05-28, 20:05

Prezydent po rozmowach ze Stoltenbergiem: zgadzamy się co do głównych celów NATO

2018-05-28, 20:00

PO apeluje o jak najszybsze prace nad projektem ustawy o pomocy osobom niesamodzielnym

2018-05-28, 16:18

PK: Lech Kaczyński nie wpływał na decyzje o postawieniu zarzutów Tomaszowi Komendzie

2018-05-28, 14:30

Kołodziejski: rozpoczynamy drugi etap cyfryzacji radia - włączamy do niej radia komercyjne

2018-05-28, 13:27

Morawiecki: NATO to najsilniejszy sojusz w historii

2018-05-28, 11:07

ABW zatrzymało sześć osób podejrzanych o oszustwa podatkowe na 176 mln zł

2018-05-28, 10:57

Irlandzkie media pozytywnie o wyniku referendum w sprawie aborcji

2018-05-27, 22:29
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę