Część poszkodowanych rodzin otrzyma lokale zastępcze jeszcze w marcu

2018-03-07, 20:28  Polska Agencja Prasowa

Zakładamy, że jeszcze w tym miesiącu pierwsze z poszkodowanych rodzin wprowadzą się do nowych mieszkań – powiedział PAP zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski. Trwają rozmowy z poszkodowanymi o ich potrzebach i oczekiwaniach mieszkaniowych.

W niedzielę na poznańskim Dębcu runęła część kamienicy, z gruzów wydobyto pięć ciał. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną katastrofy budowlanej był wybuch gazu. 21 osób zostało rannych.

Obecnie w hotelu przy ul. Łozowej w Poznaniu przebywa ponad 30 poszkodowanych. Jak tłumaczył PAP w środę zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski, obecnie priorytetem władz miasta w pomocy poszkodowanym jest znalezienie dla nich lokali zastępczych. Do tego czasu mogą pozostać w hotelu.

"Trudno jest jeszcze mówić o konkretnych datach, chcemy te mieszkania znaleźć jak najszybciej. Zakładamy i liczymy na to, że jeszcze w tym miesiącu pierwsze z poszkodowanych rodzin wprowadzą się do nowych mieszkań" – powiedział PAP Solarski.

Jak dodał, w środę rozpoczęły się rozmowy poszkodowanych z pełnomocnikiem prezydenta ds. interwencji lokatorskich. Przeprowadzane są także indywidualne wywiady o ich potrzebach i oczekiwaniach. Solarski tłumaczył, że np. dla części z rodzin, których dzieci chodzą do pobliskich szkół, ważne jest, aby mieszkanie znajdowało się w tej samej okolicy.

"Ważna jest także np. kwestia dochodu rodziny, ponieważ mieszkania, które będziemy im przydzielać, to mogą być mieszkania socjalne, komunalne, TBS-y, z dopłatą przez biuro najmu Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych, ponieważ jest taka możliwość, bądź będziemy pomagać rodzinom wynająć mieszkania na rynku wtórnym" – powiedział.

Przypomniał też, że część mieszkańców kamienicy była właścicielem mieszkania, cześć wynajmowała te lokale. Solarski zapewnił, że gdyby doszło do sytuacji, że rodziny miałyby problemy z regulowaniem czynszu, to miasto "również będzie pomagać – takie już są ustalenia - przez MOPR i Caritas, co najmniej przez pierwszy rok".

"Jesteśmy też już po pierwszych rozmowach ze sponsorami, którzy również zadeklarowali pomoc w wyposażeniu mieszkań" - mówił.

"Ci ludzie nie tylko stracili dobytek, czasem dobytek życia, ale niektórzy z nich stracili też bliskich. My, jako miasto, staramy się robić wszystko, aby poszkodowani nie musieli się już tymi kwestiami lokalowymi czy innymi, dodatkowo przejmować – chcemy, żeby udało im się jak najszybciej stanąć na nogi" – powiedział Solarski.

Solarski w środę po raz kolejny spotkał się z poszkodowanymi. Jak mówił, "dla rodzin bardzo ważne jest dostanie się – oczywiście wraz z odpowiednimi służbami - do swoich mieszkań".

"Tam pozostały ich kosztowności, pamiątki rodzinne, dokumenty. Na razie są tam jednak prowadzone czynności policyjne, śledcze i nie ma możliwości wejścia osób postronnym. Jestem cały czas w kontakcie z służbami i w momencie kiedy zakończy się postępowanie dochodzeniowo-śledcze, czyli za co najmniej kilka dni – jeśli pozwolą względy bezpieczeństwa - dopiero wtedy jedna osoba z rodziny będzie mogła tam wejść i zabrać te najcenniejsze rzeczy. Mamy też nadzieję, że w późniejszym czasie będzie możliwość powrotu po resztę wartościowych przedmiotów" – mówił.

Solarski dodał, że po zakończeniu działań dochodzeniowo-śledczych na miejscu katastrofy miasto będzie chciało odgrodzić teren. "Zapewnimy odpowiednią ochronę, żeby tam nikt się nie próbował włamać, zamontujemy kamerę monitoringu, aby te dobra, które są w tym niezniszczonym miejscu, aby one nie zostały np. rozkradzione" – podkreślił.

W poniedziałek prezydent Poznania wydał zarządzenie, które oficjalnie powołało – działający już de facto od niedzieli - specjalny zespół zajmujący się koordynowaniem pomocy poszkodowanym. Na czele zespołu stanął zastępca prezydenta Jędrzej Solarski, a w jego skład weszli także: dyrektor Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych Magdalena Pietrusik-Adamska, dyrektor Wydziału Zarzadzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa Witold Rewers, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie Włodzimierz Kałek, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Paweł Łukaszewski, pełnomocnik prezydenta ds. interwencji lokatorskich Magdalena Górska, oraz radca prawny Henryk Kuligowski.

Już w poniedziałek poszkodowanym rodzinom zostały wypłacone pierwsze zasiłki: po 1,5 tys. zł na każdą osobę. Dodatkowo, rodzicom dzieci w wieku szkolonym wypłacono zasiłek szkolny w wysokości 620 zł na dziecko. Dzięki pomocy Caritas zebrano też najważniejsze rzeczy: środki czystości, kosmetyki czy ubrania. (PAP)

Kraj i świat

KE dziękuje krajom UE za pomoc w walce z pożarami w Szwecji

2018-07-23, 18:10

We wtorek zacznie prace komisja śledcza ds. zbadania nieprawidłowości w VAT

2018-07-23, 18:08

KE uważa, że plan powiązania funduszy UE z praworządnością jest dobry

2018-07-23, 18:07

Animal Rescue Polska: Poziom Wisły zbyt wysoki, żeby szukać pytona

2018-07-23, 12:09

Bielan: nie ma jeszcze decyzji klubu PiS ws. wniosku prezydenta o referendum

2018-07-23, 11:11

Policja: jedna ofiara śmiertelna, 13 rannych po strzelaninie w Toronto

2018-07-23, 08:12

9-latek zmarł w wyniku wypadku w wesołym miasteczku

2018-07-22, 18:12

Suski: mam wrażenie, że opozycja chce, żeby w Polsce doszło do rozlewu krwi

2018-07-22, 17:54

Politycy o protestach wobec zmian w sądownictwie

2018-07-22, 13:12

MSWiA: Polscy strażacy witani w Szwecji

2018-07-22, 13:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę