Sejm znowelizował Prawo łowieckie; posłowie za zakazem udziału dzieci w polowaniach

2018-03-06, 14:40  Polska Agencja Prasowa
Myśliwi na galerii sejmowej podczas głosowania poprawek do Prawa łowieckiego. Fot. PAP/Marcin Obara

Myśliwi na galerii sejmowej podczas głosowania poprawek do Prawa łowieckiego. Fot. PAP/Marcin Obara

Zakaz udziału nieletnich do 18. roku życia w polowaniach, zwiększenie do 150 m odległości od zabudowań, gdzie będzie można prowadzić odstrzał, możliwość wyłączenia swojej ziemi z polowań - m.in. takie rozwiązania przewiduje znowelizowane przez Sejm Prawo łowieckie.

Za uchwaleniem ustawy wraz z poprawkami zagłosowało 221 posłów, 196 było przeciw, a 7 wstrzymało się od głosu. Teraz nowela trafi pod obrady Senatu.

Posłowie jeszcze przed ostatecznym głosowaniem poparli kilkanaście poprawek zgłoszonych przez PiS oraz PO. Zdecydowaną większość stanowiły zmiany zaproponowane przez partię rządzącą. Zaproponowane przez obie partie poprawki były też zbieżne z postulatami strony społecznej (m.in. ekologów i obrońców zwierząt).

Zgodnie z przyjętymi zmianami, nie będzie można m.in. wykorzystywać żywych zwierząt do szkoleń psów myśliwskich, czy polować w obecności lub przy udziale dzieci do 18 roku życia. Ta ostatnia poprawka miała negatywną rekomendację połączonych komisji środowiska i rolnictwa po drugim czytaniu. Przeciwnicy zakazu udziału dzieci w polowaniach wskazywali, że jest to ingerencja w prawa rodziców do wychowywania dzieci.

Posłowie zgodzili się ponadto, by właściciele bądź użytkownicy wieczyści nieruchomości wchodzącej w skład obwodu łowieckiego mogli złożyć staroście oświadczenie, w którym nie zgadzają się na prowadzenie polowań na ich gruntach.

Najważniejsze poprawki PO, które uzyskały akceptację Sejmu dotyczyły m.in: zakazu prowadzenia polowań zbiorowych w parkach narodowych, czy karania za umyślne utrudnianie w polowaniu. Ten zapis znalazł się w tzw. specustawie dot. zwalczania ASF, która została uchwalona pod koniec ub.r.

Posłowie nie zgodzili się natomiast, by zwiększyć ze 150 do 250 metrów odległość od zabudowań mieszkalnych obszaru, na którym myśliwi będą mogli polować. Taką poprawkę zaproponowało wcześniej PiS. Minister środowiska Henryk Kowalczyk tłumaczył, że zwiększenie odległości nawet do 250 metrów - według analiz resortu - znacząco ograniczałoby możliwość polowań i skutecznej redukcji zwierzyny łownej. W przypadku odległości, organizacje społeczne postulowały, by wynosiła ona 0,5 km.

Kowalczyk przekonywał w Sejmie, że nowela Prawa łowieckiego wraz z przyjętymi do niej poprawkami to kompromis, który nie będzie w pełni zadowalał wszystkich stron. Zaznaczył jednak, że w nowych przepisach znalazły się niektóre przepisy zbieżne z postulatami organizacji społecznych, rolników i myśliwych.

Paweł Średziński z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze, komentując wtorkowe wydarzenia w Sejmie podkreślił w rozmowie z PAP, że nowelizację udało się uchwalić ponad podziałami politycznymi. Zwrócił uwagę, że w nowelizacji znalazło się wiele zgłaszanych przez organizacje społeczne postulatów.

"Chodzi o ułatwienie właścicielom wyłączania swoich gruntów z polowań, zakazanie zbiorowych polowań w parkach narodowych, czy zakaz używania żywych zwierząt w szkoleniach psów. Zarówno PiS jak i PO podniosły też kwestię udziału dzieci w polowaniach (PO chciała wprowadzić zakaz do 16. roku życia - PAP). Posłowie uwzględnili głos społeczeństwa. Nie dali się grupie, która stanowi zaledwie ułamek społeczeństwa (myśliwych - PAP) oraz +polskiej partii myśliwych+, która w Sejmie jest silna" - powiedział.

Nowe przepisy dopuszczać będą izby rolnicze do procesu wyznaczania obwodów łowieckich, czy udział przedstawiciela izb w inwentaryzacji zwierząt łownych. Izby rolnicze będą mogły też wnioskować o rozwiązanie koła łowieckiego, jeżeli nie będzie wykonywało ono ustalonych planów łowieckich (odstrzałów).

Nowelizacja reguluje też kwestie związane z szacowaniem szkód i wypłat odszkodowań. Koła łowieckie będą nadal wypłacały odszkodowania za szkody wyrządzone przez zwierzynę czy w czasie prowadzenia polowania. Myśliwi nie będą jednak sami - tak jak dotychczas - szacować szkód. Mają się tym zajmować komisje składające się z przedstawiciela gminy, zarządcy obwodu łowieckiego i właściciela nieruchomości, na której wystąpiła szkoda. Organem odwoławczym będzie nadleśniczy, a od jego decyzji będzie można odwołać się do sądu.

Nowe Prawo łowieckie zwiększy też nadzór ministra środowiska nad Polskim Związkiem Łowieckim. Kowalczyk w trakcie prac nad ustawą przyznawał, ze obecnie PZŁ jest "poza wszelką kontrolą". Dlatego też w nowelizacji zaproponowano, by minister m.in.: zatwierdzał statut PZŁ; powoływał zarząd główny związku; powoływał i odwoływał Łowczego Krajowego; prowadził nadzór nad działalnością PZŁ; zlecał kontrole w związku. Nowe przepisy zakładają też likwidację Głównej Komisji Rewizyjnej, okręgowych komisji rewizyjnych i okręgowych rad łowieckich. Ograniczają też do dwóch kadencji możliwość zasiadania w organach PZŁ.

Nowela zakłada ponadto zasadę niekaralności kandydatów do organów PZŁ i kół łowieckich; nie będzie można też łączyć funkcji we władzach związku i w organach nadzorujących PZŁ. We władzach związku nie będą mogły też zasiadać osoby, które w okresie PRL pracowały na rzecz organów bezpieczeństwa.

Nowe przepisy regulują też kwestie odstrzału w parkach narodowych. Takie polowanie będzie możliwe jedynie po każdorazowym uzyskaniu upoważnienia od dyrektora parku lub regionalnego dyrektora ochrony środowiska.

Celem nowelizacji było przede wszystkim wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2014 roku, który wskazał na niedostateczną ochronę praw właścicielskich w obowiązujących przepisach. Chodziło o brak konsultacji z prywatnymi właścicielami gruntów podczas tworzenia obwodów łowieckich czy w czasie polowań na ich terenie. Trybunał dał wówczas 18 miesięcy na zmianę przepisów.

Rządowy projekt noweli Prawa łowieckiego trafił do Sejmu blisko półtora roku temu i od początku budził wiele emocji. Zakładał on m.in., że właściciel nieruchomości, chcący wyłączyć swój grunt z polowań, musiałby przed sądem uzasadnić to swoimi przekonaniami religijnymi lub wyznawanymi zasadami moralnymi.(PAP)

Kraj i świat

Dworczyk: projekt nowej tzw. ustawy degradacyjnej powinien powstać jak najszybciej

2018-04-04, 11:31

Schetyna ws. weta prezydenta: nie rozumiem skąd ta decyzja

2018-04-04, 11:29

Zgromadzenie SN: apelujemy o przyjęcie rozwiązań, które nie naruszają trójpodziału władz

2018-04-03, 19:17
Mourad T. nie przyznał się do przynależności do ISIS

Mourad T. nie przyznał się do przynależności do ISIS

2018-04-03, 11:36
Policja: w święta w 238 wypadkach drogowych, zginęły 23 osoby

Policja: w święta w 238 wypadkach drogowych, zginęły 23 osoby

2018-04-03, 07:59

Ugaszono pożar hotelu w Kudowie-Zdroju

2018-04-02, 16:29

Policja: od Wielkiego Piątku do niedzieli na drogach zginęło 17 osób; 232 zostały ranne

2018-04-02, 13:13

Kard. Dziwisz: Jan Paweł II był żywą Ewangelią

2018-04-02, 11:35

Nigeria/ 18 osób zabito w ataku Boko Haram

2018-04-02, 11:29

PSP: po niedzielnych wichurach ok. 4200 odbiorców nie ma prądu

2018-04-02, 10:11
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę