Lekarze uczą pobitego psa Fijo chodu rdzeniowego

2018-03-05, 18:57  Polska Agencja Prasowa

Brutalnie pobity pies Fijo ma uszkodzony rdzeń i nie będzie już prawidłowo chodził. Lekarze próbują go nauczyć chodu rdzeniowego, ale szanse są znikome – poinformowała w poniedziałek Sylwia Kubica-Malarz, lekarz weterynarii opiekująca się szczeniakiem.

Kilkumiesięczny piesek, pobity pod koniec stycznia przez właściciela w Chełmży, trafił do kliniki weterynaryjnej w Mazańcowicach koło Bielska-Białej w połowie lutego po operacji, którą w klinice w Boguminie na Zaolziu (Czechy) przeprowadził dr Martin Nowak.

"Zabieg polegał na odbarczeniu rdzenia kręgowego. Niestety, rdzeń jest uszkodzony. Fijo nie ma czucia głębokiego bólu, co – niestety – niesie za sobą konsekwencje: nie będzie chodził prawidłowo. Próbujemy nauczyć go chodu rdzeniowego, który jest nieświadomy, automatyczny. Piesek chodzi, ale nie wie, że to robi. Szanse są znikome, ale to szczeniak. One zaskakiwały nas już one zdolnościami regeneracyjnymi organizmu" – powiedziała Sylwia Kubica-Malarz.

Fijo każdego dnia jest intensywnie rehabilitowany. "Nauka chodu rdzeniowego polega na ciężkiej, mozolnej pracy. Rehabilitantki wykonują od rana do wieczora ćwiczenia. Jest bieżnia wodna, bieżnia sucha, magnetoterapia, ćwiczenia na piłkach" – wyjaśniła Kubica-Malarz.

Rehabilitacja potrwa jeszcze co najmniej dwa, trzy tygodnie. Jeśli lekarze zauważą efekty i dojdą do wniosku, że możliwe jest nauczenie zwierzęcia chodu rdzeniowego, wówczas może zostać przedłużona nawet do trzech miesięcy.

Jak powiedziała Kubica-Malarz, szczeniak – jeśli nauka chodu rdzeniowego nie przyniesie skutku – będzie musiał korzystać z wózeczka dla psich inwalidów.

Oprawca wybił zwierzęciu także zęby. "Fijo ma ok. czterech, pięciu miesięcy. To czas, kiedy następuje wymiana zębów. Te, które stracił, były mleczne. Ma wprawdzie wadę zgryzu, ale zęby odrastają. Je suchą karmę" – dodała lekarz weterynarii.

Fijo jest wdzięcznym pacjentem. "Chętnie współpracuje. Dla niego to forma zabawy. Kontakt z człowiekiem sprawia mu dużo radości. Bardzo się cieszy za każdym razem, gdy się do niego podchodzi. Jego nieszczęście i kalectwo nie przeszkadza mu w życiu codziennym. Jest bardzo wesoły i chce się bawić. Po swojemu na nami biega" – wyjaśniła Kubica-Malarz.

Zainteresowanie pieskiem jest ogromne. Tylko w niedzielę lekarka odebrała kilkanaście telefonów w jego sprawie. "Ludzie interesują się, chcą przesłać smakołyki, karmę. To bardzo miłe, że apelujemy, aby nie dzwonić do nas. To przeszkadza w pracy. Najlepiej kontaktować się z Fundacją dla Szczeniąt +Judyta+, która zajmuje się pieskiem Fijo" – dodała lekarka.

Fundacja +Judyta+ zajmuje się profesjonalnie szczeniakami i psami niepełnosprawnymi. Ona też będzie pilotować adopcję Fija. "Trzeba mieć na uwadze to, że Fijo jest pieskiem, który będzie niepełnosprawny do końca życia. Z tym mogą się wiązać różne obowiązki, którym nie każdy podoła. To ciężka praca" – zastrzegła lekarka z Mazańcowic.

Przyszły właściciel może być jednak pewny, że Fijo odpłaci mu za dobre serce miłością. "Taki młody piesek – inaczej niż starsze zwierzęta - szybko zapomina o tragediach, które go spotkały" – podkreśliła Sylwia Kubica-Malarz.

O pobicie psa podejrzewany jest 30-letni Bartosz Donarski z Chełmży. Mężczyzny poszukuje Prokuratura Rejonowa Toruń-Wschód. Wysłano za nim list gończy. Donarski miał złamać ustawę o ochronie zwierząt, katując psa. Czteromiesięczne zwierzę miało m.in. powybijane zęby, złamaną szczękę oraz dotkliwy uraz kręgosłupa, który doprowadził do paraliżu tylnych łap, a także złamanie kości udowej. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Prokurator rejonowy Marcin Licznerski poinformował, że zawiadomienie o pobiciu złożyła żona mężczyzny. 27 stycznia z dziećmi przebywała u krewnych. Z psem w domu został jej mąż. Gdy wróciła, pies był już dotkliwie pobity. Mężczyzna spakował swoje rzeczy i od tamtej pory nikt z bliskich go nie widział. (PAP)

Kraj i świat

SOP: prezydent po kolizji kontynuował podróż do Bochni w innej limuzynie

SOP: prezydent po kolizji kontynuował podróż do Bochni w innej limuzynie

2018-02-27, 17:36
Związkowcy: będzie zespół do zmian w systemie finansowania i wynagradzania nauczycieli

Związkowcy: będzie zespół do zmian w systemie finansowania i wynagradzania nauczycieli

2018-02-27, 17:26

PO, N i PSL i "Czarny Protest" zaczynają konsultacje ws. edukacji seksualnej

2018-02-27, 13:40

PSL składa własny projekt noweli Prawa łowieckiego

2018-02-27, 12:34

Komisja ds. Amber Gold za wnioskiem PO i Nowoczesnej o odtajnienie protokołu z przesłuchania świadka

2018-02-27, 11:07

Schetyna: IPN należy rozdzielić na inne instytucje

2018-02-27, 10:47

RCB: pięć osób zmarło z powodu wychłodzenia

2018-02-27, 10:41

Kandydat na członka KRS: obecna Rada nieskutecznie broniła niezależności sądów

2018-02-26, 20:46

CIS: polscy Sprawiedliwi wśród Narodów Świata złożyli w Sejmie apel o dialog i pojednanie

2018-02-26, 20:43

Świadek: prokuratura okręgowa obawiała się, że działania wobec Amber Gold będą przedwczesne

2018-02-26, 17:12
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę