1 marca - Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych

2018-03-01, 08:33  Polska Agencja Prasowa

67 lat temu, 1 marca 1951 r. w więzieniu na warszawskim Mokotowie, po pokazowym procesie, władze komunistyczne rozstrzelały siedmiu członków niepodległościowego IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość". Rocznica tej zbrodni obchodzona jest od 2011 roku jako Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

WiN, czyli Ruch Oporu bez Wojny i Dywersji „Wolność i Niezawisłość” (używana była też nazwa Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”), powstał 2 września 1945 r. W szczytowym okresie działania w latach 1945 - 1946 skupiał od 20 do 25 tys. członków. "Musimy przygotować się i przystąpić do walki w odmiennej, nowej formie, o niezmienne, podstawowe cele, o pełną suwerenność, rzeczywistą demokrację w duchu zachodnioeuropejskim" - napisali twórcy WiN w dokumencie programowym.

W dokumencie WiN „O wolność obywatela i niezawisłość państwa” sformułowano postulat zagwarantowania wolności słowa, przekonań politycznych i zrzeszania się, a także zaprzestania represji wobec opozycji oraz żołnierzy podziemia. Emisariusze WiN przerzucili na Zachód „Memoriał do Rady Bezpieczeństwa ONZ” na temat sytuacji w Polsce.

Zrzeszenie stało się najważniejszym celem dla komunistycznych służb bezpieczeństwa. Zaledwie w kilka miesięcy po jego założeniu, bezpieka aresztowała kierownictwo organizacji z jej pierwszym prezesem płk. Janem Rzepeckim (listopad 1945 r.). Do 1948 r. rozbite zostały kolejne zarządy: II z płk. Franciszkiem Niepokólczyckim na czele (październik 1946 r.), III - działający pod kierownictwem ppłk. Wincentego Kwiecińskiego (styczeń 1947) i IV - z prezesem ppłk. Łukaszem Cieplińskim.

Ciepliński wpadł w ręce bezpieki 27 listopada 1947 r. w Zabrzu. W grudniu 1947 r. przewieziono go do Warszawy i osadzono w więzieniu na Mokotowie. Prezes IV zarządu początkowo uwierzył w "dobrą wolę" urzędników Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i zawarł z nimi "dżentelmeński" układ. Za obietnicę rezygnacji z represji wobec członków WiN ujawnił część informacji związanych z działalnością Zrzeszenia. Dość szybko jednak zorientował się, że został oszukany, a prześladowania dotknęły członków organizacji. Odmówił współpracy. Odtąd był brutalnie torturowany.

5 października 1950 roku rozpoczęła się rozprawa przed Sądem Rejonowym w Warszawie. Na ławie oskarżonych zasiedli: Łukasz Ciepliński, Adam Lazarowicz, Mieczysław Kawalec, Ludwik Kubik, Józef Rzepka, Franciszek Błażej, Józef Batory, Karol Chmiel, Joanna Czarnecka i Zofia Michałowska. Zarzucano im m.in. współpracę hitlerowcami podczas okupacji i działania przeciw tzw. władzy ludowej. Składowi sędziowskiemu przewodniczył płk Aleksander Warecki.

Los oskarżonych był przesądzony jeszcze przed rozpoczęciem rozprawy. Przerywano im wypowiedzi, stosowano przemoc psychiczną. Wyjaśnienia Cieplińskiego, że zarzuty mają fałszywy charakter, że nie zna treści protokołów przesłuchań, że podpisywał je pod przemocą, że nie pamięta, co mówił, ponieważ często był nieprzytomny, nie były brane pod uwagę. "W czasie śledztwa leżałem skatowany w kałuży własnej krwi. Mój stan psychiczny był w tych warunkach taki, że nie mogłem sobie zdawać sprawy z tego, co pisał oficer śledczy" - przekonywał prezes WiN.

Rozprawie towarzyszyła propagandowa kampania medialna. Fragmenty procesu transmitowano przez radio i tzw. szczekaczki (głośniki na ulicach). "Trybuna Ludu" pisząc o procesie określała oskarżonych mianem "zwykłej szajki szpiegów i morderców", działających na zlecenie "imperialistów i podżegaczy wojennych".

14 października 1950 r. sąd wydał wyrok. Prezes IV Zarządu Łukasz Ciepliński został pięciokrotnie skazany na śmierć. Najwyższy wymiar orzeczono także wobec sześciu jego najbliższych współpracowników. Kubik dostał dożywocie, a Czarnecka i Michałowska wieloletnie więzienie.

W grypsie do malutkiego syna Ciepliński pisał: „Cieszę się, że będę zamordowany jako katolik za wiarę świętą jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą. Jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Wierzę dziś bardziej niż kiedykolwiek, że idea chrystusowa zwycięży i Polska niepodległość odzyska a pohańbiona godność ludzka zostanie przywrócona. To moja wiara i moje wielkie szczęście. Gdybyś odnalazł moją mogiłę, to na niej możesz te słowa napisać. Żegnaj mój ukochany. Całuję i do serca tulę. Błogosławię i Królowej Polski oddaję. Ojciec”.

Egzekucja rozpoczęła się o godz. 20. Skazani byli kolejno podprowadzani na miejsce kaźni, a kat strzelał im w tył głowy. Ciał zamordowanych nie wydano rodzinom. Pogrzebano je w nieznanym do dziś miejscu. Śmierć ponieśli: Łukasz Ciepliński, Adam Lazarowicz, Mieczysław Kawalec, Józef Rzepka, Franciszek Błażej, Józef Batory i Karol Chmiel.

W 1992 r. Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego unieważnił wyrok Sądu Rejonowego w Warszawie. 3 maja 2007 r. prezydent Lech Kaczyński nadał Łukaszowi Cieplińskiemu Order Orła Białego w uznaniu znamienitych zasług dla Rzeczpospolitej.

Łukasz Ciepliński urodził się w 1913 roku w Kwilczu. W 1929 r. wstąpił do Korpusu Kadetów w Rawiczu. Kontynuował kształcenie wojskowe w Szkole Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej – Komorowie. W 1936 r. rozpoczął służbę w 62. Pułku Piechoty w Bydgoszczy. W 1939 r. po napaści Niemiec na Polskę odznaczył się w czasie bitwy nad Bzurą.

O udziale Cieplińskiego w tej bitwie tak mówił Zbigniew K. Wójcik, badacz jego biografii: "We wrześniu 1939 r., w trakcie bitwy nad Bzurą kilka działek oddziału ppor. Cieplińskiego zostało w walce zniszczonych. Ciepliński znajdował się w pobliżu działka, którego obsługa zginęła. Odsunął zabitą obsługę, podjął ostrzał i ogniem na wprost zniszczył sześć czołgów, w tym dwa wozy dowódcze. Za ten czyn został odznaczony na polu walki Krzyżem Orderu Virtuti Militari przez gen. Tadeusza Kutrzebę, który obserwował całe zdarzenie. Jednocześnie został awansowany do stopnia porucznika".

Ł. Ciepliński walczył następnie w obronie Warszawy, po kapitulacji miasta uniknął niewoli. W 1940 roku związał się z konspiracją w Rzeszowie. Pełnił funkcję komendanta Obwodu ZWZ Rzeszów, a następnie był komendantem Inspektoratu Rejonowego ZWZ–AK Rzeszów.

W maju 1941 r. otrzymał przydział na inspektora rejonowego ZWZ Rzeszów i awans na kapitana. Głównym zadaniem ZWZ-AK było przygotowanie i przeprowadzenie w dogodnym momencie powstania powszechnego. Ciepliński był jednym z najmłodszych inspektorów w Okręgu AK Kraków – w krótkim czasie inspektorat rzeszowski zyskał opinię jednego z najlepszych w Okręgu, a po utworzeniu w kwietniu 1943 r. Podokręgu AK Rzeszów, najlepszego w Podokręgu.

W 1945 r. pełnił ważne funkcje w Delegaturze Sił Zbrojnych. W styczniu 1947 r. stanął na czele IV zarządu WiN.

W ocenie Z. Wójcika "gdyby wojna nie zakończyła się przejęciem władzy nad Polską przez komunistów, ten najwyższej klasy człowiek i oficer należałby do elity suwerennej Rzeczpospolitej, wpływając na jej bezpieczeństwo. Tymczasem został skazany na śmierć. Można więc tylko żałować, że ludzie tacy jak Ciepliński zostali przez reżim unicestwieni. Komuniści konsekwentnie postępowali według zasady: wroga Polski Ludowej należy nie tylko zniszczyć fizycznie, ale również wymazać z pamięci Polaków. Po latach nie wiemy nawet, gdzie pochowano ciało Cieplińskiego, ale właśnie i z tej przyczyny nie możemy o nim zapomnieć". (PAP)

Kraj i świat

Zgromadzenie SN: apelujemy o przyjęcie rozwiązań, które nie naruszają trójpodziału władz

2018-04-03, 19:17
Mourad T. nie przyznał się do przynależności do ISIS

Mourad T. nie przyznał się do przynależności do ISIS

2018-04-03, 11:36
Policja: w święta w 238 wypadkach drogowych, zginęły 23 osoby

Policja: w święta w 238 wypadkach drogowych, zginęły 23 osoby

2018-04-03, 07:59

Ugaszono pożar hotelu w Kudowie-Zdroju

2018-04-02, 16:29

Policja: od Wielkiego Piątku do niedzieli na drogach zginęło 17 osób; 232 zostały ranne

2018-04-02, 13:13

Kard. Dziwisz: Jan Paweł II był żywą Ewangelią

2018-04-02, 11:35

Nigeria/ 18 osób zabito w ataku Boko Haram

2018-04-02, 11:29

PSP: po niedzielnych wichurach ok. 4200 odbiorców nie ma prądu

2018-04-02, 10:11
Papież apeluje do przywódców świata, by położyć kres eksterminacji w Syrii

Papież apeluje do przywódców świata, by położyć kres eksterminacji w Syrii

2018-04-01, 12:45
Policja ujęła mężczyznę, który zabarykadował się w mieszkaniu w Poznaniu

Policja ujęła mężczyznę, który zabarykadował się w mieszkaniu w Poznaniu

2018-03-31, 12:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę