Upamiętnienie 74. rocznicy zbrodni w Hucie Pieniackiej

2018-02-25, 16:47  Polska Agencja Prasowa
Obchody 74. rocznicy mordu mieszkańców polskiej miejscowości Huta Pieniacka na Ukrainie. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Obchody 74. rocznicy mordu mieszkańców polskiej miejscowości Huta Pieniacka na Ukrainie. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

W Hucie Pieniackiej, nieistniejącej dziś wsi w obwodzie lwowskim, odbyły się w niedzielę uroczystości upamiętniające 74. rocznicę tragedii jej polskich mieszkańców, wymordowanych przez oddziały ukraińskiej dywizji SS-Galizien.

W uroczystościach uczestniczyły rodziny zabitych, polscy mieszkańcy Ukrainy oraz przedstawiciele władz Polski, m.in. wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak i sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Adam Kwiatkowski, który odczytał list, wystosowany przez prezydenta Andrzeja Dudę.

„Spotykają się państwo dzisiaj w miejscu, które 74 lata temu w ciągu jednego dnia z dużej, tętniącej życiem wsi, zostało zamienione w martwe pustkowie. Zbrodnia ludobójstwa popełniona tutaj przez ukraińskich żołnierzy i policjantów na służbie hitlerowskiej III Rzeszy niemieckiej oraz ukraińskich nacjonalistów, przyniosła zagładę około tysiąca ludzi, polskich mieszkańców Huty Pieniackiej oraz ukrywanych przez nich Żydów i uciekinierów z innych miejscowości Wołynia i Podola” - napisał prezydent.

„W imieniu państwa i narodu polskiego pochylam dzisiaj głowę na znak hołdu dla męczeństwa ofiar. Ich niewinna śmierć, zadana jedynie dlatego, że byli Polakami, przeraża ogromem okrucieństwa” - podkreślił.

Andrzej Duda zaznaczył, że choć Huta Pieniacka nie istnieje, pamięć o niej wciąż trwa. Prezydent zaapelował o jej pielęgnowanie.

„Pamięć o dokonanej tutaj rzezi niesie także zobowiązanie, by przyszłość opierać na solidnym fundamencie prawdy, nie zaś na fałszu, zapomnieniu, wyparciu. My, Polacy, chcemy dobrych relacji z Ukraińcami. Uważamy, że nasze narody potrzebują siebie nawzajem, aby oba nasze państwa były silne i bezpieczne. Dlatego też potrzebujemy pamięci i prawdy o tym, co zdarzyło się tutaj 28 lutego 1944 roku, aby nic podobnego nigdy więcej się nie powtórzyło i aby nasze relacje opierały się na mocnych podstawach i wzajemnym zaufaniu” - napisał Andrzej Duda w swoim liście.

Uroczystości odbyły się przed krzyżem pamięci ofiar tragedii Huty Pieniackiej; kilkaset metrów dalej pod czerwono-czarnymi flagami zebrała się kilkudziesięcioosobowa demonstracja ukraińskich nacjonalistów. Podczas modlitwy ekumenicznej jej uczestnicy wykrzykiwali m.in.: „Bandera jest naszym bohaterem!”, jednak ze względu na wzmożoną ochronę policji nie doszło do incydentów.

„Jesteśmy przeciwni temu, by Polska narzucała nam swoją wersję naszej historii i wskazywała, kogo możemy traktować jako naszych bohaterów, a kogo nie” - powiedział PAP Mychajło Hałuszczak z nacjonalistycznej partii Swoboda.

Małgorzata Gośniowska-Kola, prezes Stowarzyszenia Huta Pieniacka oceniła w rozmowie z dziennikarzami, że demonstranci to osoby, którym nie podoba się obecność Polaków w tym miejscu.

„Huta Pieniacka to miejsce, które uczy pokory. Od wielu lat nasze rodziny walczą o pamięć zmarłych. Dziś przyjechaliśmy tutaj z modlitwą i to jest nasz główny cel. Są jednak osoby, którym nie podoba się nasz przyjazd. Widzieliśmy manifestację, flagi banderowskie, słyszeliśmy okrzyki. A Huta Pieniacka to przecież miejsce, gdzie zamordowano ponad tysiąc osób” - podkreśliła.

Polscy goście uroczystości w Hucie Pieniackiej zwracali także uwagę na tablicę stojącą obok pomnika ofiar tragedii, na której po ukraińsku, po polsku i angielsku napisano, że za zbrodnię odpowiadają „niemieccy naziści”, a we wsi działały „polskie bojówki”.

„Jest to kolejny element prowokacji, z którym spotkaliśmy się w tym miejscu. Nie może być to odebrane inaczej, jak prowokacja ze strony pewnych sił ukraińskich, które chcą na nowo pisać historię. Bez względu na to, ile by się takich tablic nie pojawiło, nic nie zmieni faktu, że 28 lutego 1944 roku mieszkańcy Huty Pieniackiej zostali wymordowani przez Ukraińców w służbie niemieckiej” - powiedział obecny na uroczystościach wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk.

„Bolesnym jest także fakt, że witają nas tutaj flagi banderowskie. To chyba nie jest jeszcze czas, kiedy możemy mówić o pojednaniu. To jest jednak czas, kiedy możemy mówić, że państwo polskie spełni swój obowiązek wobec ofiar i jak nie dziś, to za 10 albo 50 lat zostaną odnalezione doły śmierci ze szczątkami Polaków mordowanych przez Niemców, Sowietów i Ukraińców” - dodał Szwagrzyk.

W lutym 1944 r. w nieistniejącej dziś wsi w obwodzie lwowskim polscy mieszkańcy zostali pomordowani przez oddziały ukraińskiej dywizji SS Galizien. Według różnych danych w Hucie Pieniackiej straciło życie od 600 do 1200 osób. Zgodnie z ustaleniami śledztwa Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie, w wyniku pogromu w Hucie Pieniackiej zostało zamordowanych około 850 osób.

Z Huty Pieniackiej Jarosław Junko (PAP)

Kraj i świat

W pociągu został ekspres do kawy i sejf. 25 tys. przedmiotów zgubionych przez pasażerów

W pociągu został ekspres do kawy i sejf. 25 tys. przedmiotów zgubionych przez pasażerów

2025-02-11, 12:33
W pierwszej kolejności potrzebują być wysłuchani. Dziś Światowy Dzień Chorego

„W pierwszej kolejności potrzebują być wysłuchani”. Dziś Światowy Dzień Chorego

2025-02-11, 08:50
Sąd w Londynie: Wpłynęła cała kaucja. Michał K., były szef RARS zostanie zwolniony z aresztu

Sąd w Londynie: Wpłynęła cała kaucja. Michał K., były szef RARS zostanie zwolniony z aresztu

2025-02-10, 18:34
Izabela Leszczyna: Leki przeciw grypie pojawią się w aptekach w najbliższych dniach

Izabela Leszczyna: Leki przeciw grypie pojawią się w aptekach w najbliższych dniach

2025-02-10, 14:12
Kosowo: Według sondażowych wyników partia premiera na pierwszym miejscu w wyborach

Kosowo: Według sondażowych wyników partia premiera na pierwszym miejscu w wyborach

2025-02-09, 20:53
Libia: Znaleziono dwie zbiorowe mogiły migrantów. Niektórzy z nich zostali zastrzeleni

Libia: Znaleziono dwie zbiorowe mogiły migrantów. Niektórzy z nich zostali zastrzeleni

2025-02-09, 16:52
Państwa bałtyckie w europejskiej sieci energetycznej. Całość zapewniająca bezpieczeństwo

Państwa bałtyckie w europejskiej sieci energetycznej. „Całość zapewniająca bezpieczeństwo”

2025-02-09, 12:14
Sławomir Mentzen składa pozew w trybie wyborczym. Pierwszy podczas trwającej kampanii

Sławomir Mentzen składa pozew w trybie wyborczym. Pierwszy podczas trwającej kampanii

2025-02-08, 15:28
USA: Donald Trump pozbawia Joe Bidena dostępu do informacji niejawnych

USA: Donald Trump pozbawia Joe Bidena dostępu do informacji niejawnych

2025-02-08, 14:03
Szwecja: Wśród 11 ofiar strzelaniny w szkole w rebro siedem kobiet i czterech mężczyzn

Szwecja: Wśród 11 ofiar strzelaniny w szkole w Örebro siedem kobiet i czterech mężczyzn

2025-02-07, 20:42
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę