Pałac Elizejski: Macron i Merkel będą rozmawiać z Putinem o Syrii

2018-02-25, 10:30  Polska Agencja Prasowa

Prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Angela Merkel będą w niedzielę rozmawiać z prezydentem Rosji Władimirem Putinem o jak najszybszym wprowadzeniu w życie rozejmu w Syrii - poinformował w nocy z soboty na niedzielę Pałac Elizejski.

Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła w sobotę jednomyślnie rezolucję z żądaniem zaprowadzenia "bez zwłoki" 30-dniowego rozejmu w Syrii, aby umożliwić udzielenie pomocy i ewakuację rannych ze Wschodniej Guty, gdzie w nalotach w ciągu 7 dni zginęło ponad 500 osób.

Projekt rezolucji został przedstawiony 9 lutego przez Szwecję i Kuwejt i był od tego czasu wielokrotnie poprawiany na życzenie Rosji, która popiera reżim Baszara el Asada. W czwartek Moskwa zaproponowała poprawki do tekstu rezolucji, wskazując na - jak to ujęto - jej "nierealistyczny język" oraz to, że Rada nie może po prostu narzucić rozejmu w Syrii bez konsultacji ze stronami konfliktu.

W sobotę Rosja, dysponująca prawem weta w Radzie, zagłosowała za przyjęciem rezolucji.

Ambasador Szwecji przy ONZ Olof Skoog zapewnił Radę tuż przed sobotnim głosowaniem, że konwoje medyczne i z pomocą humanitarną dla Wschodniej Guty oraz zespoły, które będą ewakuować rannych są gotowe wyruszyć w każdej chwili.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że samoloty bojowe przypuściły kolejny atak na Wschodnią Gutę tuż po ogłoszeniu rezolucji RB ONZ. Wcześniej Obserwatorium potwierdziło, że wśród samolotów atakujących tę enklawę są też maszyny rosyjskie. AFP podaje, że Rosja zaprzeczyła tym doniesieniom.

W sobotę, po serii nocnych nalotów we Wschodniej Gucie, które spowodowały falę pożarów, zginęło 35 cywilów, w tym ośmioro dzieci. W ciągu siedmiu dni w nalotach zginęło 513 osób, w tym 127 dzieci - powiedział agencji AFP szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.

W sobotę po ogłoszeniu decyzji RB ONZ ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Niebienzia powiedział, że natychmiastowe zaprowadzenie rozejmu jest niemożliwe bez "konkretnych porozumień" między stronami konfliktu. Dodał, że Rosja nie pozwoli na "dowolną interpretację" rezolucji Rady.

Od wybuchu wojny domowej w Syrii w 2011 roku, która przerodziła się w konflikt z udziałem wielu regionalnych i światowych potęg, Rosja 11 razy zawetowała rezolucje RB ONZ na temat Syrii. Poprzednie próby przerwania działań wojennych w Syrii spełzły na niczym.

W nocy z poniedziałku na wtorek, a następnie w środę ONZ wezwała syryjską armię do natychmiastowego wstrzymania bombardowań oblężonego regionu, w którym w dramatycznych warunkach przebywa ponad 400 tys. osób.

Ambasador Syrii przy ONZ Baszar Dżaafari oświadczył w sobotę, że jego kraj ma prawo do działań przeciwko terrorystom. "Mamy suwerenne prawo do samoobrony i nadal będziemy walczyć z terroryzmem" - podkreślił syryjski dyplomata.

Dwa ugrupowanie rebelianckie, które kontrolują Wschodnią Gutę, z zadowoleniem przyjęły rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ. Podkreśliły gotowość do przestrzegania rozejmu, ale ostrzegły jednocześnie, że zareagują na każde jego naruszenie przez siły reżimu Asada i jego sojuszników.

Rezolucję Rady Bezpieczeństwa z zadowoleniem przyjęła także Turcja, ale jednocześnie resort spraw zagranicznych tego kraju zapowiedział w wydanym w sobotę wieczorem komunikacie, że Ankara nadal będzie walczyć z "organizacjami terrorystycznymi", które stanowią zagrożenie dla integralności terytorialnej Syrii.

W 2017 roku Wschodnia Guta włączona została do wyznaczonych przez Rosję, Iran i Turcję stref deeskalacji, ale nie zapewniło to bezpieczeństwa cywilom. Rebeliancka enklawa na wschodnich przedmieściach Damaszku oblężona jest przez siły syryjskie od 2013 roku. (PAP)

Kraj i świat

IPN odkrył 12 tys. teczek agentów kontrwywiadu wojskowego z lat 1943-1974

2018-03-08, 10:02

Marzec ’68 – minęło 50 lat

2018-03-08, 08:39

Gowin: rząd zrobi co trzeba, by problem w relacjach z USA zniknął

2018-03-08, 08:23

Sondaż: 40 proc. młodych Węgrów chce wyjechać z kraju

2018-03-07, 20:43

Część poszkodowanych rodzin otrzyma lokale zastępcze jeszcze w marcu

2018-03-07, 20:28

Syn Beaty J., domniemanej ofiary morderstwa na Dębcu – objęty specjalną opieką psychologiczną

2018-03-07, 20:27

Premier: Marzec'68 powinien być powodem do dumy, a nie do wstydu

2018-03-07, 17:44

Odnaleziono wrak lotniskowca USS Lexington

2018-03-06, 19:55

Sejm za ustanowieniem 24 marca Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów

2018-03-06, 19:47

Prokuratura: potwierdzono tożsamość trzech ofiar katastrofy w Poznaniu

2018-03-06, 19:43
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę