Alarm pogodowy we Włoszech w związku z nadejściem syberyjskiego Burana
Włoska obrona cywilna ogłosiła stan alarmu w całym kraju w związku z falą niepogody, w tym śnieżyc, mrozów i burz, jakie niesie syberyjski front lodowatego powietrza o nazwie Buran. Służby apelują, by nie wyruszać w drogę do najbardziej zagrożonych rejonów.
W stanie gotowości są drogowcy, ponieważ według podawanych komunikatów opady śniegu wystąpią łącznie na odcinkach autostrad długości 1500 kilometrów i na setkach kilometrów innych dróg.
Alert pogodowy dotyczy między innymi regionów Abruzja, Marche, Emilia-Romania, Umbria, Molise, Sardynii oraz stołecznego Lacjum.
Pierwszą oznaką nadejścia Burana nad Włochy były ośnieżone plaże nadmorskie w kurortach w rejonie Wenecji: Bibione, Caorle i Jesolo.
Na "nadzwyczajne zjawiska pogodowe", jak określono śnieg, począwszy od nocy z niedzieli na poniedziałek przygotowują się również władze Rzymu, które gromadzą zapasy soli, pługi śnieżne i łopaty do odśnieżania. W Wiecznym Mieście śnieg spadł ostatnio sześć lat temu.
W wielu miastach i miejscowościach, wśród nich w Ankonie i Maceracie w Marche w poniedziałek i wtorek zamknięte będą szkoły.
W specjalnym komunikacie obrona cywilna zaapelowała do kierowców, aby wyruszali w podróż tylko wtedy, jeśli jest to konieczne.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)