W Szczecinie przesłuchania świadków w śledztwie dotyczącym tzw. afery hazardowej

2018-02-14, 17:22  Polska Agencja Prasowa

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku rozpoczęła przesłuchania świadków we - wznowionym po umorzeniu - śledztwie w sprawie nieprawidłowości związanych z rynkiem automatów do gier. W Szczecinie przesłuchano pracowników służb celno-skarbowych - podała prokuratura i CBA.

Chodzi o kilkuletnie śledztwo w sprawie tzw. afery hazardowej, które w marcu 2017 roku umorzyła Prokuratura Regionalna w Poznaniu. Śledczy z Poznania badali, czy w latach 2006-2009 urzędnicy Ministerstwa Finansów doprowadzili do rejestracji, wbrew obowiązującym wówczas przepisom, tysięcy automatów do gier hazardowych.

Po analizie zasadności decyzji o umorzeniu tego śledztwa, Prokuratura Krajowa zdecydowała o konieczności wznowienia postępowania, które obejmowało siedmiu pracowników resortu finansów. Śledczy sprawdzają, czy doszło do niedopełnienia obowiązków przez urzędników tego ministerstwa.

W środę funkcjonariusze białostockiej delegatury CBA i prokurator prowadzący sprawę przesłuchują w Szczecinie pracowników tamtejszego Urzędu Celno-Skarbowego i Izby Administracji Skarbowej. "Przesłuchiwanych jest osiem osób, zabezpieczamy dokumenty" - powiedział PAP Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA.

Dodał, że wśród tych osób jest b. szefowa Izby Celnej w Szczecinie. Radio RMF FM podało, powołując się na nieoficjalne informacje, że chodzi o Lidię Mołodecką. "To pierwsza kobieta-generał wśród celników uznawana za człowieka byłego wiceministra finansów w rządzie PO-PSL Jacka Kapicy" - poinformował RMF FM.

Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Białymstoku, to przesłuchania świadków. Według informacji PAP, to pierwsi świadkowie przesłuchiwani w śledztwie po jego wznowieniu.

Postępowanie w sprawie nielegalnych gier hazardowych na automatach prowadziła od 2009 roku Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku. Badany przez nią proceder opierał się na tym, że automaty rejestrowane jako maszyny dające tzw. niskie wygrane, można było nielegalnie przeprogramować, by dawały także wyższe wygrane.

Już kilka lat temu policja i prokuratura oceniały, że straty Skarbu Państwa mogły sięgać nawet kilku miliardów złotych, ze względu na różnicę w opodatkowaniu automatów o niskich i o wysokich wygranych.

Obecnie najbardziej rozbudowany wątek śledztwa, dotyczący podmiotów gospodarczych i osób fizycznych organizujących gry hazardowe na automatach oraz jednostek certyfikujących takie urządzenia, prowadzony jest przez podlaski wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej.

Wątek dotyczący urzędników resortu finansów został z tej sprawy wyłączony (jeszcze w trakcie śledztwa w prokuraturze apelacyjnej) i trafił do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.

W październiku 2014 roku media informowały, że jeszcze gdy śledztwo było w Białymstoku, zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych miał usłyszeć także ówczesny wiceminister finansów i szef służby celnej Jacek Kapica.

Z informacji podawanych wówczas przez portal tvn24.pl wynikało, że prowadzący śledztwo mieli taki zamiar, ale - w drodze nadzoru służbowego - decyzja została zmieniona, a ten wątek sprawy przeniesiony do prokuratury w Poznaniu.

Tam prokuratura badała, czy w latach 2006-2009 urzędnicy Ministerstwa Finansów nie dopełnili swoich obowiązków i doprowadzili w ten sposób - na podstawie poświadczających nieprawdę opinii przedrejestrowych - do rejestracji prawie 78 tys. automatów do gier o niskich wygranych (tzw. jednorękich bandytów), wbrew obowiązującym wówczas przepisom, w tym wbrew ustawie z 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (od 2010 roku obowiązuje ustawa o grach hazardowych).

Po trzech latach, w marcu 2017 roku, śledztwo zostało jednak umorzone. Po decyzji, że należy je jednak wznowić i jeszcze raz zbadać, czy nie doszło do przestępstwa - trafiło znowu do Białegostoku, ale już do prokuratury okręgowej.(PAP)

Kraj i świat

Już co najmniej 50 ofiar śmiertelnych ulewnych deszczy w Japonii

2018-07-07, 21:06

Lech Wałęsa w liście do The Rolling Stones: w Polsce dzieją się złe rzeczy

2018-07-07, 20:02

Kosiniak-Kamysz: liczymy na dwucyfrowy wynik w wyborach samorządowych

2018-07-07, 16:54
Prezydent do Kaszubów: dziękuję za to, co przez wieki robicie dla Rzeczypospolitej

Prezydent do Kaszubów: dziękuję za to, co przez wieki robicie dla Rzeczypospolitej

2018-07-07, 16:17

Prokuratura umorzyła śledztwo ws. agencji towarzyskiej w mieszkaniu posła

2018-07-07, 14:18
Papież: obojętność zabija Bliski Wschód

Papież: obojętność zabija Bliski Wschód

2018-07-07, 12:17

J. Kaczyński: osoby zatrudnione w państwowych spółkach nie będą kandydować z list PiS do samorządu

2018-07-06, 19:26
Lot premiera Morawieckiego z Czech opóźniony z powodów technicznych

Lot premiera Morawieckiego z Czech opóźniony z powodów technicznych

2018-07-06, 18:35

Tajlandia/Elon Musk chce pomóc w ratowaniu dzieci uwięzionych w jaskini

2018-07-06, 18:15

Wypadek samolotu wojskowego MiG-29; pilot nie przeżył

2018-07-06, 08:07
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę