W pobliżu ambasady Izraela zebrało się kilkadziesiąt osób

2018-01-31, 19:13  Polskie Radio PiK/Marcin Chomiuk, Krzysztof Markowski

W pobliżu ambasady Izraela w Warszawie, gdzie miała się odbyć manifestacja środowisk narodowych zebrało się w środę wieczorem kilkadziesiąt osób. Są wśród nich m.in. przedstawiciele ruchu Obywatele RP oraz niewielka grupa związana z narodowcami.

Jak poinformowała PAP policja, na miejscu jest spokojnie bez żadnych poważnych incydentów.

Na godz. 17. przed ambasadą Izraela zapowiadana była manifestacja organizowana przez Ruch Narodowy, Obóz Narodowo-Radykalny oraz Młodzież Wszechpolską. Protest miał być wyrazem sprzeciwu wobec stanowiska Izraela, który nie akceptuje procedowanej w polskim parlamencie nowelizacji ustawy o IPN. Wojewoda mazowiecki wydał jednak zakaz poruszania się w obszarze wokół ambasady Izraela od 31 stycznia do 5 lutego. Osoby łamiące ten zakaz mogą zostać ukarane grzywną. Po decyzji wojewody organizatorzy protestu poinformowali, że rezygnują z demonstracji.

Mimo to po godz. 17. w okolicy ambasady Izraela w Warszawie, przy skrzyżowaniu ulic Filtrowej i Krzywickiego zgromadziło się kilkadziesiąt osób. Przedstawiciele Obywateli RP trzymają transparenty z napisami: "Jeśli stoję przed wyborem: naród czy prawda, naród czy wolność, wybieram wolność - Tomas Venclova", "Tylko prawda nas wyzwoli - Jezus, Żyd, Król Polski" oraz "Jedwabne też +nasze+, tak jak Yad Vashem". Część osób ma przypięte znaczki Obywateli RP.

Na miejscu jest także grupa około 10 osób ze środowisk narodowych, które trzymają transparent; "Stop antypolonizmowi i kłamstwom".

Na miejscu są znaczne siły policyjne, rozstawione są barierki, która odgradzają dojście do ambasady. Ulica Krzywickiego od skrzyżowania z ulicą Filtrową jest zamknięta dla ruchu pieszego i kołowego.

"Na miejscu jest spokojnie, żadnych poważnych incydentów. Ruch na ulicy Krzywickiego, zgodnie zakazem ogłoszonym przez wojewodę mazowieckiego jest wstrzymany, ale mieszkańcy mogą swobodnie się przemieszczać, wjeżdżać swoimi samochodami. Mają oni pełną dostępność do swoich mieszkań podobnie jak osoby, które pracują w budynkach położonych przy ulicy Krzywickiego, one także bez problemu dostaną się do swoich miejsc pracy" - poinformował w środę PAP Mariusz Mrozek z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.

W ubiegłym tygodniu Sejm uchwalił zmiany w ustawie o IPN, które stanowią, że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".

Ustawa precyzuje, że nie będzie przestępstwem popełnienie tych czynów "w ramach działalności artystycznej lub naukowej". Nowe przepisy mają się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca.

Do nowych przepisów krytycznie odniosły się władze Izraela, m.in. premier Benjamin Netanjahu. Ambasador Izraela Anna Azari zaapelowała o zmianę nowelizacji. Podkreśliła, że "Izrael traktuje ją jak możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady". (PAP)

autorzy: Marcin Chomiuk, Krzysztof Markowski

Kraj i świat

Minister Kowalczyk: harwestery nie wrócą do Puszczy Białowieskiej

2018-02-15, 09:13

RPD do GIS: problem przeciążonych tornistrów nadal nierozwiązany

2018-02-14, 17:56

MRPiPS: w ramach programu "Senior plus" powstanie 214 nowych placówek

2018-02-14, 17:55

Nowoczesna pracuje nad projektem ustawy o związkach partnerskich

2018-02-14, 17:26

W Szczecinie przesłuchania świadków w śledztwie dotyczącym tzw. afery hazardowej

2018-02-14, 17:22

Wkrótce w związku z ASF bioasekuracja w całym kraju

2018-02-14, 13:44

Prokuratura: będzie zażalenie na brak aresztu dla podejrzanych ws. prywatyzacji Ciechu

2018-02-14, 10:14

Prok. Łapczyński: W.Frasyniuk usłyszał zarzut i został przesłuchany w charakterze podejrzanego

2018-02-14, 09:56

Frasyniuk: mamy do czynienia z państwem bezprawia, państwem opresyjnym

2018-02-14, 09:55

Policja: funkcjonariusze, którzy zatrzymali Frasyniuka, działali legalnie

2018-02-14, 09:54
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę