Naukowcy, artyści, politycy i dziennikarze apelują o zmiany w ustawie o IPN

2018-01-31, 19:12  Polska Agencja Prasowa/Iwona Żurek

Pod apelem o wprowadzenie poprawek do ustawy o IPN oraz o wyciszenie emocji w imię wspólnego dobra, jakim są prawda i budowany od ćwierćwiecza dialog polsko-izraelski, podpisali się naukowcy, artyści, politycy, sędziowie i dziennikarze; w sumie apel poparło ok. 100 osób.

W ubiegłym tygodniu Sejm uchwalił nowelizację ustawy o IPN, która wprowadza kary m.in. za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką. Nowe przepisy krytykują władze Izraela.

"My, niżej podpisani zwracamy się do opinii publicznej powodowani troską o stan relacji polsko-żydowskich i polsko-izraelskich. Apelujemy o wyciszenie emocji w imię wspólnego dobra, jakim są prawda i budowany od ćwierćwiecza dialog" - napisano w apelu opublikowanym w środę językach: polskim, francuskim, angielskim i hebrajskim.

Podpisani pod apelem wskazują, że nowelizacja ustawy o IPN przewiduje karę do trzech lat więzienia dla każdego, "kto publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie".

"Ten niefortunny zapis odbił się szerokim echem w Polsce i na świecie, budząc liczne zastrzeżenia – logiczne, moralne i prawne. Dlaczego dyskusja o faktach historycznych ma toczyć się w asyście prokuratury i sądu? Dlaczego ofiary i świadkowie Zagłady mają ważyć słowa, by nie podpaść organom ścigania i czy będzie odtąd czynem karalnym świadectwo ocalałego Żyda, który +bał się Polaków+?" - głosi tekst apelu.

"Dlaczego mamy spierać się nie na argumenty, lecz na paragrafy? Czy byłby to, zważmy, zakaz symetryczny do zakazu kłamstwa oświęcimskiego? I skąd taryfa ulgowa dla wybranych zawodów – dlaczego za +antypolskie+ opinie nie będą ścigani jedynie uczeni i artyści? A dziennikarze? A nauczyciele? Gdzie ma leżeć granica między tolerowaną nauką i sztuką a karalną publicystyką i kto ustalałby +fakty+, którym nie wolno się sprzeciwić?" - napisano.

Sygnatariusze apelu oceniają, że "intencją ustawodawcy była obrona dobrego imienia Polaków".

"To zrozumiałe. Gdy Polacy słyszą o +polskich obozach+ podejrzewają, często na wyrost, że zarzuca im się zorganizowanie Auschwitz (Jan Karski pisał o +polskich obozach+ mając na myśli +obozy zlokalizowane w Polsce+). Jednak ustawa idzie dalej – sugeruje niewinność Polaków, tworząc z nich jedyny w Europie naród bez skazy. Nie tędy droga do odzyskania zbiorowej godności. I nie wszystko stracone. Ustawodawca może jeszcze się cofnąć, o co gorąco apelujemy" - głosi tekst apelu.

Podpisało się pod nim ponad 100 osób. Są wśród nich politycy, artyści, naukowcy, sędziowie i dziennikarze m.in. Anne Applebaum, Jacek Bocheński, Barbara Engelking, Konstanty Gebert, Jan Tomasz Gross, Jan Hartman, Agnieszka Holland, Krystyna Janda, Maria Janion, Jarosław Kurski, Aleksander Kwaśniewski, Wojciech Lemański, Monika Płatek, Stanisław Radwan, Andrzej Rzepliński, Dorota Segda, Radek Sikorski, Marek Siwiec, Aleksander Smolar, Kazimiera Szczuka, Paweł Śpiewak, Róża Thun, Olga Tokarczuk, Grzegorz Turnau, Adam Zagajewski, Jacek Żakowski.

Od czwartku apel ma być dostępny w jednym z serwisów poświęconych petycjom obywatelskim.

Sejm uchwalił zmiany w ustawie o IPN w ubiegły piątek. Stanowią one, że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".

Ustawa precyzuje, że nie będzie przestępstwem popełnienie tych czynów "w ramach działalności artystycznej lub naukowej". Nowe przepisy mają się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca.

Do nowych przepisów krytycznie odniosły się władze Izraela, m.in. premier Benjamin Netanjahu. Ambasador Izraela Anna Azari zaapelowała o zmianę nowelizacji. Podkreśliła, że "Izrael traktuje ją jak możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady".

W środę senackie komisje zarekomendowały Senatowi przyjęcie noweli ustawy o IPN bez poprawek. (PAP)

Kraj i świat

Dworczyk: do niedzieli premier zdecyduje, którzy wiceministrowie odejdą

2018-03-10, 12:04

Nie żyje napastnik i trzy zakładniczki z ośrodka w Kalifornii

2018-03-10, 07:12

Weteran, który chce wrócić z misji – nowy sposób działania oszustów

2018-03-09, 16:59

M.Jaruzelska chce z SLD powołać centrum monitorowania skutków tzw. ustawy degradacyjnej

2018-03-09, 16:56
Morawiecki: współpraca, by wzmocnić sytuację Polaków na Litwie jest na zdecydowanie lepszym poziomie

Morawiecki: współpraca, by wzmocnić sytuację Polaków na Litwie jest na zdecydowanie lepszym poziomie

2018-03-09, 11:48

Niemcy/ Kierownictwo SPD ogłosiło obsadę swoich resortów w rządzie

2018-03-09, 11:26

Rozpoczęło się spotkanie premiera Morawieckiego z szefem rządu Litwy

2018-03-09, 08:16

Senat przyjął bez poprawek tzw. ustawę degradacyjną

2018-03-08, 20:49

Morawiecki: "biała księga" zawiera pełne wyjaśnienie reformy sądownictwa

2018-03-08, 20:46

USA/Szczerski: Trójmorze ma uruchomić potencjał Europy Środkowej

2018-03-08, 20:44
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę