Posłowie, policja i organizacje pozarządowe o przestępczości na tle rasowym
Od 1989 r. przestępczość o charakterze rasowym wzrosła, ale mamy nad nią kontrolę - mówił pełnomocnik KGP ds. ochrony praw człowieka mł.insp. Krzysztof Łaszkiewicz podczas posiedzenia parlamentarnego zespołu ds. Przeciwdziałania Mowie Nienawiści i Ochrony Praw Człowieka.
Tematem wtorkowego spotkania z udziałem przedstawicieli: policji, prokuratury krajowej, MSWiA i organizacji pozarządowych była "dyskryminacja rasowa, ksenofobia i związana z nią nietolerancja w Polsce".
"Jedno trzeba sobie jasno powiedzieć, od roku 1989 tego typu przestępczość wzrosła i wzrasta. Dzisiaj mamy nad nią kontrolę" - mówił pełnomocnik KGP.
Na tendencje wzrostową tego typu przestępstw zwracał też uwagę Marcin Sośniak z zespołu równego traktowania w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. "Z 60 spraw, które podjęliśmy w 2016 roku, w roku 2017 zrobiło się ich ponad 100. Większość tych spraw w jednym i drugim roku dotyczyła tak naprawdę agresji motywowanej nienawiścią" - powiedział Sośniak.
"Te statystki nie oddają skali problemu, nie pretendujemy do tego żeby prowadzić statystki, które będą dokładnie odwzorowywać rzeczywistość. One pokazują pewne tendencje" - dodał.
Sośniak wskazał, że art. 256. Kodeksu Karnego, stanowi, że karze podlega ten, kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość.
"Organy ścigania mają ogromną trudność, żeby ścigać wszelkie koncerty muzyki propagujące treści rasistowskie. Wymóg publiczności sprawia, że tego typu imprezy organizowane dla 1000 osób mogą nie być potraktowane, przez organy ścigania jako publiczne. Wszystko rozbija się o interpretacje słowa; publiczne w art. 256 KK" - powiedział Sośniak.
"Rzecznik zastanawia się także, czy członkostwo grupach propagujących poglądy rasistowskie, faszystowskie czy inne ustroje totalitarne nie powinno być penalizowane, tak jak członkostwo w zorganizowanych grupa przestępczych" - dodał.
Anna Tatar ze Stowarzyszenia "Nigdy więcej", które zajmuje się przeciwdziałaniu rasizmowi, neofaszyzmowi, ksenofobii i dyskryminacji poinformował, że od 1989 roku doszło do ponad 70 zabójstw "na tle neofaszystowskim i rasistowskim". W jej ocenie, na wzrost postaw rasistowskich, ksenofobicznych wpływ ma m.in. język debaty publicznej.
Z kolei Konrad Durski z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zwrócił uwagę, że "środowiska narodowe, nacjonalistyczne puszczają oczko do neofaszystów, posługując się systemem znaków, symboli, skrótów, które(...) dla przeciętnego człowieka nic nie znaczą". Wskazał, że chodzi m.in. o taki symbol, jak 88, który oznacza Heil Hitler (litera H jest ósmą literą alfabetu, 88 ma oznaczać skrót HH, czyli Heil Hitler - PAP). Jak mówił, również koncerty zespołów nacjonalistycznych są organizowane w specjalnie dobrane dni np. w rocznicę Nocy Kryształowej czy rocznicę śmierci Hitlera.
Mł.insp. Łaszkiewicz powiedział, że policja podejmuje wszelkie działania, aby przeciwdziałać tego typu przestępstwom.
Jak mówił, są to trudne przestępstwa. "Jeśli ktoś mówi 88 to ciężko zrobić mu trepanację czaszki i sprawdzić, co miał na myśli, czy miał na myśli coś złego. Policja jest sługą prawa i policjant nie może sobie swobodnie interpretować przepisów Kodeksu Karnego, czy Kodeksu postępowania karnego" - dodał pełnomocnik KGP.
Zastępca dyrektora departamentu postępowania przygotowawczego w Prokuraturze Krajowej Sebastian Chmielecki podkreślił, że prokuratura podchodzi bardzo poważnie do tego typu przestępczości. "Na szczeblu Prokuratury Krajowej jest koordynator, w każdej prokuraturze regionalnej jest taka osoba, która monitoruje postepowanie prowadzone w podległych jednostkach. Również na szczeblu każdej Prokuratury Okręgowej jest taka osoba koordynująca" - powiedział Wielecki.
Dodał, że osoby prowadzące w tych sprawach postępowania są przeszkolone, współpracują także z policją. (PAP)