Eksperci zespołu smoleńskiego: dowody świadczą o wybuchu

2013-10-16, 18:33  Polska Agencja Prasowa

Eksperci zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej przekonywali na środowej debacie w Sejmie, że do katastrofy doszło w wyniku wybuchu. Dowodzili, że skrzydło samolotu Tu-154M nie mogło ulec zniszczeniu na skutek zderzenia z brzozą.

Dr Bogdan Gajewski z Międzynarodowego Towarzystwa Badania Wypadków Lotniczych ocenił w swojej prezentacji, że załoga nie ponosi winy, a wręcz przeciwnie "działała do końca, chcąc uratować samolot przed katastrofą".

Gajewski zaprezentował wytyczne ICAO, na podstawie których powinny być wyjaśniane i badane przyczyny katastrof lotniczych na świecie. Według niego, zarówno raport MAK, jak i raport komisji Jerzego Millera nie spełniają podstawowych wymogów ICAO i znacząco odbiegają od dokumentów, które opisują przyczyny innych znanych katastrof lotniczych, m.in. nad Lockerbie.

Ekspert zespołu przekonywał, że burty wywinięte na zewnątrz Tu-154M, niezniszczone okna w samolocie, śmierć wszystkich pasażerów i odłamki znalezione przy sekcjach zwłok są, według wytycznych ICAO, głównymi wskazaniami, aby uznać, że mieliśmy do czynienia z eksplozją na pokładzie.

Prezentacja Gajewskiego, który łączył się z Warszawą przez Skype'a, była przerywana przez innych użytkowników komunikatora, a komunikaty o przychodzących połączeniach zasłaniały obraz. Pojawiły się także problemy z dźwiękiem.

Według uczestników debaty była to "zorganizowana akcja". Podobnego zdania był także szef zespołu Antoni Macierewicz (PiS). "Znaleźliśmy się w sytuacji, w której istnieje silna wola, aby uniemożliwić zapoznanie się z tym materiałem"- powiedział.

Prof. Wiesław Binienda przedstawił analizy, włączone do międzynarodowego programu NASA, które pokazują, co powinno się dziać ze skrzydłem oraz z całym samolotem, gdyby z prędkością 270 km/h zderzył się z brzozą. Na tej podstawie udowadniał, że skrzydło Tu-154M przecięłoby drzewo niezależnie od wysokości uderzenia. Jak przekonywał, z analizy jasno wynika, że tak duże zniszczenia samolotu byłyby możliwie jedynie w wyniku wybuchu na pokładzie samolotu.

"Otwarcie ścian kadłuba na zewnątrz świadczy o wybuchu. Gdyby nie było wybuchu, to tylna część kadłuba oraz prawe skrzydło powinno być w całości, większość pasażerów w środkowej i tylnej części samolotu powinna przeżyć" - mówił Binienda. Ponadto - dodał - tezę o złamaniu skrzydła samolotu przez drzewo podważają niektóre zdjęcia skrzydła zrobione po katastrofie - zwracał uwagę na nieuszkodzone elementy mechaniczne wzdłuż jego krawędzi i zniszczone wnętrze.

Zauważył też, że w katastrofie w 1975 roku podobnego samolotu, Boeing 727 ściął skrzydłem stalową wieżę, która jest wielokrotnie mocniejsza, niż jakiekolwiek drzewo. Jak zaznaczył, w katastrofę przeżyło dwoje dzieci, a większość ofiar zginęła z powodu pożaru, który wybuchł na pokładzie samolotu.

Binienda powiedział też, że komisja Millera dołączyła do swojego raportu zdjęcia z internetu autorstwa prokremlowskiego rosyjskiego dziennikarza Siergieja Amielina. Stwierdził również, że polscy eksperci nie zadali sobie trudu, aby pozyskać oryginalne zdjęcia z miejsca katastrofy.

Odnosząc się do problemów technicznych z wyświetleniem prezentacji na ekranie Binienda ocenił, że są one spowodowane przez ludzi, którzy nie chcą, aby jego informacje dotarły do opinii publicznej.

Z kolei prof. Kazimierz Nowaczyk podkreślił w wystąpieniu, że według niego lewe skrzydło samolotu zostało zniszczone przed miejscem, gdzie rośnie brzoza. "Jesteśmy w stanie wykazać, że zniszczenie skrzydła nastąpiło ponad 50 m przed tym miejscem, gdzie była brzoza" - powiedział. Jak dodał, odpadnięcie końcówki lewego skrzydła nastąpiło w miejscu odnotowania ostatniego, 38., sygnału systemu TAWS (dane systemu ostrzegania przed przeszkodami).

Prezes PiS Jarosław Kaczyński, który wziął udział w debacie, podkreślił, że ostatnie tygodnie przyniosły "niegodny" atak na ekspertów zespołu parlamentarnego. "Kto zna historię uniwersytetów europejskich, to wie, że tego rodzaju ataki bywały i w przeszłości, bywały w różnych miejscach, w różnym czasie i zwykle znajdowała się taka grupa, która potrafiła mimo wszystko żyć i pracować w zgodzie z tymi regułami, które budują naukę, uniwersytet i co za tym idzie przyszłość" - powiedział Kaczyński.

Zapowiedział, że będą podejmowane działania mające na celu odparcie tego ataku, a środowa konferencja jest tego elementem. Dodał, że opinia publiczna musi zdawać sobie sprawę, "jak bardzo naruszane są podstawowe reguły, które powinny być właściwe dla państwa demokratycznego i praworządnego, lub choćby tylko takiego, które przestrzega zasad wolności nauki".

Kaczyński podziękował ekspertom zespołu, którzy - jak mówił - "podjęli się tej niezwykle trudnej misji, jaką jest współpraca z zespołem, jaką jest praca w znanych warunkach nad rozwiązaniem zagadnienia sprowadzającego się do pytania: co stało się w Smoleńsku, co stało się w samolocie Tu-154M, który rozbił się koło lotniska pod Smoleńskiem, jakie były przyczyny katastrofy". Dodał, że ich zaangażowanie jest niezwykle cenne nie tylko ze względów merytorycznych, ale też moralnych. (PAP)

Kraj i świat

Francja: Michel Barnier wyznaczony na nowego premiera. Był unijnym negocjatorem brexitu

Francja: Michel Barnier wyznaczony na nowego premiera. Był unijnym negocjatorem brexitu

2024-09-05, 18:28
Jarosław Kaczyński: 14 września odbędzie się demonstracja przeciwko łamaniu prawa

Jarosław Kaczyński: 14 września odbędzie się demonstracja „przeciwko łamaniu prawa”

2024-09-05, 16:12
Mówiono, że to mógł być rosyjski dron. Koniec poszukiwań na Lubelszczyźnie

Mówiono, że to mógł być rosyjski dron. Koniec poszukiwań na Lubelszczyźnie

2024-09-05, 11:29
Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

2024-09-04, 19:37
Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą Władze Rzymu: Za dużo turystów naciera na zabytek

Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą? Władze Rzymu: Za dużo turystów „naciera" na zabytek

2024-09-04, 18:25
Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

2024-09-04, 16:41
Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

2024-09-04, 11:55
Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

2024-09-04, 10:15
W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

2024-09-04, 09:41
Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

2024-09-03, 17:29
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę