KE potwierdza, że pracuje nad powiązaniem budżetu UE z praworządnością

2018-01-24, 17:57  Polska Agencja Prasowa/Krzysztof Strzępka

Unijna komisarz ds. sprawiedliwości Vera Jourova potwierdziła w środę w Brukseli, że Komisja Europejska pracuje nad sposobem uzależnienia wszystkich środków UE od funkcjonowania skutecznego wymiaru sprawiedliwości oraz praworządności w krajach członkowskich.

"To logiczne, że jeśli wykorzystujemy pieniądze zebrane od europejskich podatników, musi być gwarancja, że mamy niezależny wymiar sprawiedliwości i praworządność" - powiedziała na konferencji prasowej Jourova.

Jak zaznaczyła, otrzymała od kolegium komisarzy zadanie opracowania definicji dotyczącej poszanowania praworządności we wszystkich krajach członkowskich. Miałaby ona być powiązana z wszystkimi funduszami z budżetu UE, a nie tylko z tymi z polityki spójności. "To ważne, bo to nie może być postrzegane jako ostrzeżenie czy kara wobec tylko niektórych krajów członkowskich" - oświadczyła Jourova.

Komisja chce precyzyjnie zdefiniować, jakie są niezbędne warunki do uznania, że w danym państwie jest funkcjonujący wymiar sprawiedliwości i przestrzegana praworządność. Jak tłumaczyła Jourova, Komisja chce ustalić "istotne warunki wstępne" dostępu do środków unijnych i skończyć z ich mikrozarządzaniem.

"Nie mówimy o warunkowości, ale o definicji, że kraj członkowski powinien mieć funkcjonujący system wymiaru sprawiedliwości. Sądzę, że to logiczne. Z mojego prawnego punktu widzenia już mamy taki warunek, bo przestrzeganie praworządności jest już zapisane w art. 2 traktatu - zaznaczyła. - To w pełni obowiązuje w powiązaniu z wszystkimi funduszami, jakie mamy".

Komisarz przyznała, że rozumie obawy, jakie wiążą się z tym zagadnieniem, dlatego bardzo poważnie bierze sprawę opracowania definicji, która - jak podkreśliła - musi być bardzo precyzyjna i jasna.

Jourowa nie chciała mówić o szczegółach rozwiązań wskazując, że to dopiero początek debaty. "Mówimy teraz o zasadzie, że musi być gwarancja, że system działa, jeśli pieniądze mają iść do państwa członkowskiego UE. Musi być gwarancja, że kraj nie stosuje czegoś, co określam zasadą +zwycięzca bierze wszystko+, bo chcemy, żeby we wszystkich krajach członkowskich była równowaga władz. O tym jest cała dyskusja dotycząca praworządności" - powiedziała komisarz.

Sprawa może mieć znaczenie nie tylko dla Polski, wobec której KE uruchomiła art 7. unijnego traktatu w związku ze zmianami m.in. w wymiarze sprawiedliwości, ale też innych państw UE krytykowanych przez komisarzy. W środę KE wyraziła zaniepokojenie grudniowymi reformami wymiaru sprawiedliwości w Rumunii i wezwała parlament w Bukareszcie do ponownego przemyślenia tych zmian. Według krytyków reformy osłabiają niezależność sądownictwa.

Doniesienia o tym, że Komisja chce zaproponować, by w przyszłej siedmioletniej perspektywie finansowej UE uczynić praworządność warunkiem dostępu do środków budżetowych pojawiały się już wcześniej. "Financial Times" pisał w ostatnich dniach, że pomysł, by państwa członkowskie miały "funkcjonujące, niezależne sądownictwo", został poparty przez komisarzy na spotkaniu na początku stycznia.

Wcześniej w styczniu komisarz UE ds. budżetu Guenther Oettinger mówił, że możliwe są dwa podejścia: uczynić praworządność warunkiem dostępu do zasobów budżetowych lub wprowadzić system motywacyjny, w którym "lepsze przestrzeganie" zasad praworządności może być sposobem otrzymania większych środków.

Jourova potwierdziła również w środę, że KE chce skłonić kraje do przyłączenia się do utworzonego w zeszłym roku Urzędu Prokuratury Europejskiej (EPPO). Polska i Węgry są wśród siedmiu państw, które jak dotąd nie dołączyły do inicjatywy.

"Jestem pewna, że kraje członkowskie, które dołączyły, lub dołączą do Urzędu Prokuratury Europejskiej (będą mogły korzystać) ze znacznie prostszych reguł" - wskazała. Z jej słów wynika, że KE uzna, iż w kraju, który jest w EPPO, funkcjonuje silna instytucja, profesjonalne ciało skupione na przestępstwach finansowych. Prokuratura Europejska ma prowadzić m.in. sprawy przestępstw przeciwko interesom finansowym Unii.

W czerwcu 2017 roku 20 państw unijnych zawarło porozumienie w sprawie EPPO. Wśród krajów, które opowiedziały się za powołaniem Prokuratury Europejskiej, nie było Polski. Polskie władze nie kwestionowały samej idei powołania tego organu, lecz uprawnienia, jakie ma on otrzymać.

W maju KE ma przedstawić projekt budżetu UE na kolejne siedem lat. Obecna perspektywa finansowa kończy się w 2020 roku.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)

Kraj i świat

PO, N i PSL i "Czarny Protest" zaczynają konsultacje ws. edukacji seksualnej

2018-02-27, 13:40

PSL składa własny projekt noweli Prawa łowieckiego

2018-02-27, 12:34

Komisja ds. Amber Gold za wnioskiem PO i Nowoczesnej o odtajnienie protokołu z przesłuchania świadka

2018-02-27, 11:07

Schetyna: IPN należy rozdzielić na inne instytucje

2018-02-27, 10:47

RCB: pięć osób zmarło z powodu wychłodzenia

2018-02-27, 10:41

Kandydat na członka KRS: obecna Rada nieskutecznie broniła niezależności sądów

2018-02-26, 20:46

CIS: polscy Sprawiedliwi wśród Narodów Świata złożyli w Sejmie apel o dialog i pojednanie

2018-02-26, 20:43

Świadek: prokuratura okręgowa obawiała się, że działania wobec Amber Gold będą przedwczesne

2018-02-26, 17:12
Upamiętnienie 74. rocznicy zbrodni w Hucie Pieniackiej

Upamiętnienie 74. rocznicy zbrodni w Hucie Pieniackiej

2018-02-25, 16:47

Od stycznia we Francji udaremniono dwa ataki terrorystyczne

2018-02-25, 12:25
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę