Wykluczeni z PO posłowie nie będą odwoływać się od decyzji zarządu

2018-01-22, 20:35  Polska Agencja Prasowa

Wykluczeni z PO posłowie: Joanna Fabisiak, Jacek Tomczak i Marek Biernacki nie będą odwoływać się od decyzji zarządu Platformy w tej sprawie. Wszyscy troje, którzy złamali dyscyplinę podczas głosowań ws. zmian w prawie aborcyjnym, chcą pozostać posłami niezrzeszonymi.

Na najbliższą środę zaplanowano posiedzenie kolegium klubu PO (tworzą go szef klubu, jego zastępcy, sekretarz, skarbnik oraz rzecznik dyscypliny i etyki klubu) poświęcone ewentualnym karom dla posłów, którzy będąc w Sejmie, nie wzięli udziału w głosowaniach nad obywatelskimi projektami: liberalnego Komitetu "Ratujmy Kobiety 2017" oraz zaostrzającego prawo, który złożył Komitet "#ZatrzymajAborcję". Nieoficjalnie od polityków z władz klubu Platformy można usłyszeć, że kar jednak może nie być, ponieważ kierownictwo partii chce zamknąć sprawę głosowań sprzed dwóch tygodni.

Fabisiak, Tomczak i Biernacki 10 stycznia - wbrew zaleceniom władz partii i klubu parlamentarnego PO - opowiedzieli się za skierowaniem do dalszych prac w Sejmie projektu autorstwa Komitetu "#ZatrzymajAborcję", który zakłada zaostrzenie obecnie obowiązującego prawa i za odrzuceniem liberalnej propozycji, którą złożył Komitet "Ratujmy Kobiety 2017". Za złamanie dyscypliny w klubie cała trójka została dzień później usunięta z Platformy. Przysługuje jej jednak - zgodnie ze statutem PO - odwołanie od tej decyzji do sądu koleżeńskiego PO.

Joanna Fabisiak, która takie odwołanie zapowiadała kilka dni temu w rozmowie z PAP, w poniedziałek poinformowała, że jednak postanowiła inaczej. "Na pewno nie będę się odwoływać do sądu koleżeńskiego, ponieważ nie zrobiłam nic złego. Ja głosowałam tak przez 17 lat i nie ukrywałam swoich przekonań wstępując do Platformy. Wielokrotnie mówiłam, że takie mam i ich nie zmienię" - powiedziała PAP posłanka.

Dodała, że rozważa natomiast wystosowanie pisma do Zarządu Krajowego z prośbą o wyjaśnienie, czy zmieniła się obowiązująca do tej pory linia programowa Platformy. "Deklaracja Krakowska mówiła bardzo jasno o przestrzeganiu zasad religii, tradycyjnej obyczajowości, dla rodziny, a ja czuję, że właśnie tak postępuję" - podkreśliła Fabisiak. Zapowiedziała też, że zamierza pracować w Sejmie jako posłanka niezrzeszona.

Deklaracja Krakowska to dokument, który przyjął klub PO 13 maja 2003 r. w Krakowie, miesiąc po podpisaniu przez polskie władze traktatu akcesyjnego do Unii Europejskiej. "My – ludzie Platformy Obywatelskiej zobowiązujemy się publicznie, że od pierwszego dnia polskiej obecności w Unii Europejskiej będziemy z determinacją walczyć o wypełnienie najważniejszych polskich interesów państwowych i narodowych w Europie" - napisano w Deklaracji. Ówcześni posłowie PO zadeklarowali w niej m.in. obronę "praw religii, rodziny i tradycyjnego obyczaju", bo - jak napisali - "tych wartości szczególnie potrzebuje współczesna Europa".

Jacek Tomczak, który jeszcze kilka dni temu rozważał odwołanie się od decyzji zarządu o wykluczeniu, już wcześniej, w sobotę, powiedział PAP, że nie uczyni tego. "Nie będę składał żadnego odwołania, ponieważ uważam, iż to nie ja popełniłem błąd, nie ja zachowałem się niewłaściwie. Błąd popełniły władze partii i to one powinny się wycofać z tej błędnej decyzji" - powiedział Tomczak.

Dodał, że nie rozważa przystąpienia do jakiejkolwiek innej partii politycznej lub klubu w Sejmie. Nieoficjalnie od polityków opozycji można usłyszeć, że cała wykluczona z PO trójka otrzymała ostatnio propozycję przystąpienia do PSL i Porozumienia - formacji, której założycielem i prezesem jest wicepremier Jarosław Gowin.

Odwoływać się od uchwały zarządu nie zamierza też Marek Biernacki. "Jak już, to oczekuję zmiany decyzji zarządu" - podkreślił w poniedziałkowym wywiadzie dla "Polski The Times". Jego zdaniem decyzja o jego wykluczeniu z ugrupowania jest niezrozumiała. "Nie rozumiem tej decyzji, tak radykalnego przejścia z centrum na lewą stronę sceny politycznej. Nie rozumiem tego. To dla nie bardzo dziwne. Tym bardziej, że PiS bardzo ładnie i zgrabnie wchodzi do centrum" - powiedział poseł.

Zadeklarował, że do wyborów samorządowych pozostanie posłem niezależnym; zapewnił, że "dziś na pewno nie myśli o odejściu z polityki.

Sejm odrzucił dwa tygodnie temu obywatelski projekt Komitetu "Ratujmy Kobiety 2017", który zakładał m.in. aborcję na życzenie kobiety do 12 tygodnia ciąży, a skierował do dalszych prac w komisji projekt, którego celem jest wykreślenie z obecnej ustawy o planowaniu rodziny przepisu, który pozwala na terminację ciąży z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu.

Lewicowy projekt przepadł, m.in. dlatego, że klub PO podzielił się podczas głosowania - większość posłów była za przekazaniem go do dalszych prac, troje posłów (Fabisiak, Biernacki i Tomczak) głosowało przeciw, a 29 posłów w ogóle nie brało udziału w głosowaniu. Do tego, aby projekt Komitetu "Ratujmy Kobiety 2017" nie został odrzucony, zabrakło 9 głosów. W sprawie głosowań nad zmianami w prawie aborcyjnym w klubie PO zarządzono dyscyplinę.

W zeszły czwartek zarząd PO, oprócz wykluczenia trojga posłów, skierował do rozpatrzenia przez władze klubu Platformy sprawę posłów, którzy będąc na sali nie wzięli udziału w głosowaniach.(PAP)

Kraj i świat

Porozumienie Rezydentów prosi o pilne spotkanie z premierem Morawieckim

2018-01-03, 16:59

PO chce odwołania Radziwiłła z funkcji ministra zdrowia

2018-01-03, 13:08

Niechciane prezenty można oddać potrzebującym na Jasną Górę

2018-01-03, 13:07

Łapiński: z konsultacji wynika, że warto byłoby w konstytucji określić relacje Polski z UE

2018-01-03, 10:24

Premier Morawiecki rozpoczął wizytę w Budapeszcie

2018-01-03, 10:18

25 lat temu odbył się pierwszy Finał WOŚP

2018-01-03, 09:43

Lider Korei Płn. wydał polecenie otwarcia granicy dla rozmów z Koreą Płd.

2018-01-03, 09:41

MZ: klauzule opt-out wypowiedziało 3546 lekarzy

2018-01-02, 20:25

Ustawa o SN i nowelizacja ustawy o KRS opublikowane w Dzienniku Ustaw

2018-01-02, 20:23

Nowoczesna chce dymisji ministra zdrowia

2018-01-02, 13:46
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę