Kosiniak-Kamysz: Michał Kamiński dołączył do klubu parlamentarnego PSL
Michał Kamiński (dotychczas koło Unii Europejskich Demokratów) dołączył do klubu PSL - poinformował w poniedziałek prezes ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz. "Naszą intencją jest stworzenie federacyjnego klubu PSL i UED" - zadeklarował.
Kosiniak-Kamysz oświadczył w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie, że do klubu PSL dołącza Michał Kamiński, którego nazwał "pogromcą politycznych kłusowników". Poinformował jednocześnie, że Kamiński nie wstąpił do partii PSL.
Prezes Stronnictwa zaznaczył, że intencją PSL i UED, jest stworzenie federacyjnego klubu parlamentarnego, przy zachowaniu "podmiotowości" i swoich wartości.
"Czasem będziemy się różnić, ale łączą nas naprawdę te najważniejsze dla Polski i Polaków, dla polskiej wolności i niepodległości sprawy - jak konstytucja, demokracja, silna obecność w Unii Europejskiej" - mówił Kosiniak-Kamysz.
Według niego, wspólne plany PSL i UED pokazują "skuteczność" opozycji. "Plan, który miał zniszczyć jedną z partii opozycyjnych, dzięki solidarności - za którą bardzo dziękuję - się po prostu nie powiódł" - oświadczył prezes ludowców. Zaznaczył, że to pokazuje, iż współpraca - mimo różnorodności - jest możliwa. Jak dodał, "będziemy szukać w całej opozycji tych elementów, które mogą nas łączyć, które pokazują, że potrafimy być skuteczni".
W sobotę podlaski poseł Mieczysław Baszko ogłosił, że odchodzi z PSL, ponieważ postanowił związać się z Porozumieniem, partią wicepremiera Jarosława Gowina. Kosiniak-Kamysz określił w sobotę działanie Gowina jako "polityczne kłusownictwo". Zapewnił, że odejście Baszki nie spowoduje rozpadu 15-osobowego klubu Stronnictwa.
Kamiński, nowy członek klubu PSL, podkreślił, że jego decyzja pokazuje, iż "podłość w polityce i krętactwo w polityce nie popłaca". "Dzisiaj pokazaliśmy PiS, że twardą, ale uczciwą grą parlamentarną można wygrywać z nimi potyczki" - podkreślił.
W jego ocenie, dla PiS "niezwykle ważne" było zlikwidowanie PSL w parlamencie. "Atak na PSL przed wyborami samorządowymi służył PiS do tego, aby jak najwięcej Polski lokalnej znalazło się w rękach +małych Kaczyńskich i małych Misiewiczów+" - przekonywał poseł.
Przewodnicząca partii Unia Europejskich Demokratów Elżbieta Bińczycka powiedziała, że ścisłe kierownictwo UED podjęło w "trybie pilnym" decyzję, żeby delegować posła Kamińskiego do klubu PSL, aby - jak mówiła - "pomóc im w tej nagłej sytuacji". Bińczycka poinformowała też, że 27 stycznia odbędzie się Rada Krajowa UED. "Tam już w gronie decyzyjnych ciał statutowych podejmiemy dalsze decyzje o współpracy" - dodała.
Według niej, silna integracja całej opozycji jest niezbędna. "Państwo jest zagrożone w wielu punktach" - przekonywała Bińczycka.
Poseł Piotr Zgorzelski (PSL) podkreślił z kolei, że w PSL szanuje się wszystkich parlamentarzystów. "Może z wyjątkiem zdrajców, wobec których partia rządząca oferuje i proponuje stanowiska państwowe, aby tylko opuścili opozycyjne kluby parlamentarne" - stwierdził poseł. W jego ocenie działania PiS "to nieuczciwa gra". (PAP)