Premier i szef MON złożyli hołd bohaterom Powstania Styczniowego

2018-01-22, 12:33  Polska Agencja Prasowa

Powstanie Styczniowe było aktem odwagi, ale nie szaleństwa - podkreślił premier Mateusz Morawiecki, który w poniedziałek złożył kwiaty przy Cytadeli Warszawskiej. Szef MON Mariusz Błaszczak dodał, że mit powstania z 1863 r. był podwaliną odzyskania niepodległości.

W poniedziałek mija 155. rocznica wybuchu Powstania Styczniowego - największego w XIX w. polskiego zrywu narodowego.

"W tamtym pamiętnym roku, 155 lat temu, Powstanie Styczniowe było wprawdzie aktem desperacji, odwagi, ale nie było aktem szaleństwa" - podkreślił premier.

Przypomniał, że w 1200 potyczkach, bitwach, upamiętnionych m.in. na obrazach Artura Grottgera, wzięło udział ponad 150 tys. uczestników i powstańców. "Tylko połowa z nich mogła wrócić do domu, często odebranego przez okupanta rosyjskiego. Druga część złożyła ogromną ofiarę albo ze swojego życia na miejscu, na polu bitwy, na polu chwały albo w mrokach Syberii" - zaznaczył Morawiecki.

"Tak jak Pierwsza Kadrowa wyruszała na swój szlak równo 50 lat po wykonaniu egzekucji na ostatnim dyktatorze powstania, na Romualdzie Traugutcie, odwołując się do tamtej przeszłości, tak samo my, później, w latach Solidarności, odwoływaliśmy się też do tej wielkiej bohaterskiej przeszłości powstańców Warszawy, obrońców Polski z czasów drugiej apokalipsy, ale również właśnie do powstańców styczniowych" - przypomniał Morawiecki.

Premier zwrócił uwagę, że w granicach zaboru rosyjskiego znalazło się 82 proc. ziem I Rzeczypospolitej, austriackiego - 11 proc., a pruskiego - 7 proc. "Gdzie miała się odbywać walka o niepodległą Polskę jak nie na tych ziemiach? I mieszkańcy tamtej Polski zdali egzamin z patriotyzmu i z polskości" - podkreślił.

Zaznaczył też, że tym, którzy dzisiaj spierają się i mówią, że "powstanie może nie było potrzebne, warto przypomnieć, że ono zbudowało zupełnie inną rzeczywistość". "Nawet walka o duszę chłopa polskiego wówczas miała fundamentalny charakter dla walki o niepodległość później. To właśnie ta licytacja o polskiego chłopa, o polską wieś (...) zakończona bardzo korzystnym dla chłopów uwłaszczeniem, doprowadziła do tego, że wszyscy oni stanęli w 1918 roku i 1920 roku w walce o niepodległą Rzeczypospolitą" - podał premier.

Szef rządu dodał, że ofiara powstańców styczniowych jest do dziś, dla współczesnych pokoleń Polaków, zobowiązaniem. "Mam pełne przekonanie, że nie byłoby nas dzisiaj tutaj, w niepodległej Rzeczypospolitej, gdyby nie oni. Ich walka wtedy była wielkim zobowiązaniem i dzisiaj walka o lepszą Polskę, o urządzenie Polski bardziej sprawiedliwej, bardziej zasobnej jest wykonaniem ich testamentu. Cześć ich pamięci!" - zakończył Morawiecki.

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak ocenił, że mit Powstania Styczniowego był podwaliną odzyskania niepodległości w 1918 r. "To wychowanie w kulcie tych, którzy oddali swoje życie, powstając przeciwko reżimowi, dało podwaliny do tego, że kolejne pokolenie stanęły do walki i Polska wybiła się na niepodległość 100 lat temu" - mówił. Dodał, że było to ostatnie powstanie, w którym solidarnie wystąpiły przeciwko Rosji wszystkie narody Rzeczypospolitej.

Szef MON zwrócił też uwagę na postawę kobiet, które "wspierały swoich mężów i synów idących na bój". "To później wdowy wychowywały dzieci w kulcie Powstania Styczniowego (...). To one wychowały te kolejne pokolenia, które stanęły do walki, których walka zakończyła się sukcesem w roku 1918" - dodał szef MON.

W uroczystości złożenia wieńców przy Bramie Straceń Cytadeli Warszawskiej poza premierem i szefem MON udział wzięli m.in. parlamentarzyści, dowódcy i żołnierze Wojska Polskiego, a także weterani II wojny światowej. Obecni byli również przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej.

Powstanie styczniowe, największy zryw niepodległościowy XIX w., rozpoczęło się 22 stycznia 1863 r. Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego. Objęło tereny zaboru rosyjskiego i miało charakter wojny partyzanckiej. Jak oceniają historycy, podczas powstania miało miejsce ponad 1,2 tys. bitew i potyczek, a przez szeregi powstańcze przeszło w sumie ok. 200 tys. osób.

Pierwszym przywódcą insurekcji był Ludwik Mierosławski, który jednak po miesiącu utracił tę funkcję. Później dyktatorami powstania byli Marian Langiewicz i Romuald Traugutt, który stał się tragicznym symbolem zrywu. Aresztowany na skutek denuncjacji i więziony na Pawiaku został skazany przez rosyjski sąd wojskowy na śmierć przez powieszenie. Wyrok wykonano na stokach Cytadeli Warszawskiej 5 sierpnia 1864 r.

Po zakończeniu powstania Polaków dotknęły liczne represje m.in. konfiskata majątków szlacheckich, kasacja klasztorów na obszarze Królestwa Polskiego, wysokie kontrybucje i aktywna rusyfikacja. Za udział w powstaniu władze carskie skazały na śmierć ok. 700 osób. Na zesłanie skazano co najmniej 38 tys. osób. (PAP)

Kraj i świat

W Inowrocławiu podpiszą umowę na leasing amerykańskich helikopterów Apache

W Inowrocławiu podpiszą umowę na leasing amerykańskich helikopterów Apache

2025-02-27, 06:49
Sąd Najwyższy: Nauczycielom należy się zapłata za nadgodziny

Sąd Najwyższy: Nauczycielom należy się zapłata za nadgodziny

2025-02-26, 15:44
W związku z rakietą Falcon 9 było kilka fałszywych alarmów, m.in. w naszym regionie

W związku z rakietą Falcon 9 było kilka fałszywych alarmów, m.in. w naszym regionie

2025-02-26, 13:06
Minister Wróblewska: Dyrektorzy instytucji kultury powinni być wybierani w sposób transparentny

Minister Wróblewska: Dyrektorzy instytucji kultury powinni być wybierani w sposób transparentny

2025-02-26, 10:46
Szef MON: Każde lotnisko musi być przystosowane do współpracy z wojskiem

Szef MON: Każde lotnisko musi być przystosowane do współpracy z wojskiem

2025-02-25, 17:14
Biskupi pytają premiera o nieopublikowanie wyroku TK w sprawie lekcji religii

Biskupi pytają premiera o nieopublikowanie wyroku TK w sprawie lekcji religii

2025-02-25, 15:21
Lasy Państwowe miały fikcyjnie zatrudnić posła. Trzej byli dyrektorzy zatrzymani

Lasy Państwowe miały fikcyjnie zatrudnić posła. Trzej byli dyrektorzy zatrzymani

2025-02-25, 09:32
Watykan: Stan papieża pozostaje krytyczny, ale jest lekka poprawa. Modlitwy na placu Św. Piotra

Watykan: Stan papieża pozostaje krytyczny, ale jest lekka poprawa. Modlitwy na placu Św. Piotra

2025-02-24, 21:22
Niemcy: Friedrich Merz zapowiedział rozpoczęcie rozmów koalicyjnych z SPD. Świat na nas nie czeka

Niemcy: Friedrich Merz zapowiedział rozpoczęcie rozmów koalicyjnych z SPD. „Świat na nas nie czeka”

2025-02-24, 20:45
Prezydent Andrzej Duda: Podczas RBN zrelacjonowałem swoje spotkanie z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda: Podczas RBN zrelacjonowałem swoje spotkanie z Donaldem Trumpem

2025-02-24, 19:34
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę