Przeprowadzono pierwszą w tym roku ekshumację ofiary katastrofy smoleńskiej

2018-01-16, 09:56  Polska Agencja Prasowa

We wtorek nad ranem przeprowadzona została pierwsza w tym roku ekshumacja ofiary katastrofy smoleńskiej - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik. To 58. ekshumacja ofiary tej katastrofy, do kwietnia zaplanowane jest jeszcze 25 ekshumacji.

Prokuratura Krajowa - ze względu na wolę rodziny - nie ujawnia żadnych szczegółów przeprowadzonych czynności - ani o czyj grób chodzi, ani gdzie ekshumację przeprowadzono. "Prokuratura wraca do systematycznego przeprowadzania tych czynności. Prokuratorzy informowali, że zgodnie z planami zamierzają skończyć ekshumacje w kwietniu 2018 r." - powiedziała PAP prok. Bialik.

Na początku kwietnia 2016 r. śledztwo smoleńskie od zlikwidowanej prokuratury wojskowej przejęła Prokuratura Krajowa. Już w czerwcu 2016 r. prokuratorzy poinformowali, że konieczne jest przeprowadzenie ekshumacji 83 ofiar katastrofy (wcześniej, w latach 2011-12, przeprowadzono dziewięć ekshumacji; cztery osoby zostały skremowane). Decyzję uzasadniano zarówno błędami w rosyjskiej dokumentacji medycznej, brakiem dokumentacji fotograficznej, jak i tym, że Rosja nie zgodziła się na przesłuchanie rosyjskich biegłych, którzy na miejscu przeprowadzali sekcję zwłok.

Ekshumacje rozpoczęły się w połowie listopada 2016 r. Jako pierwszych ekshumowano Lecha i Marię Kaczyńskich. Do końca grudnia 2016 r. ekshumowano w sumie 11 osób. Po dwóch miesiącach przerwy, w marcu 2017 r., ruszył kolejny etap ekshumacji. Od marca do końca czerwca ekshumowano kolejne 22 osoby. Po kolejnych dwóch miesiącach przerwy, we wrześniu, październiku, listopadzie i grudniu zeszłego roku ekshumowano 24 ciała.

Prokuratura nie ujawnia informacji dotyczących wyników ekshumacji. Pod koniec lipca zeszłego roku informowała, że dotąd stwierdzono nieprawidłowości w 13 trumnach - znaleziono w nich części ciał innych osób, ujawniono też zamianę dwóch ciał. Nieprawidłowości stwierdzono m.in. w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To nie jedyne tego typu przypadki, już podczas ekshumacji przeprowadzonych w latach 2011-2012 ujawniono zamianę sześciu ciał.

Nieprawidłowości przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej dotyczy jedno ze śledztw prowadzonych przez zespół prokuratorów wyjaśniających okoliczności katastrofy. W tej sprawie przesłuchanych zostało już kilkudziesięciu świadków, m.in. były premier Donald Tusk, b. minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i była premier, była minister zdrowia Ewa Kopacz.

PK przesłała też w październiku 2017 r. do Instytutu Nauk Sądowych Irlandii Północnej (FSNI) partię próbek pobranych podczas ekshumacji i sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Kilkumiesięczne badania mają być prowadzone "pod kątem ujawnienia w nich ewentualnych pozostałości materiałów wybuchowych". To - jak wyjaśniła prokuratura - konsekwencja konieczności procesowego zweryfikowania jednej z wersji zdarzenia przyjętych w śledztwie.

Decyzje prokuratury o ekshumacjach, które zaczęły się jesienią 2016 r., spotkały się ze sprzeciwem części rodzin ofiar. Do Prokuratury Krajowej wpłynęły wówczas zażalenia, skargi i wnioski o uchylenie postanowień ws. ekshumacji. Prokuratura od początku stoi na stanowisku, że przepisy Kodeksu postępowania karnego nie przewidują możliwości złożenia zażalenia na decyzję o ekshumacjach. W październiku 2016 r. ponad 200 osób, członków rodzin 17 ofiar, zaapelowało w liście otwartym o powstrzymanie ekshumacji ich bliskich. Skargi na ekshumację bliskich dwóch ofiar trafiły do Trybunału w Strasburgu. (PAP)

Kraj i świat

Palikot: ostatecznie rozstaję się z polityką

2017-12-31, 11:38

Państwo Islamskie twierdzi, że stoi za zamachem w Petersburgu

2017-12-30, 10:50

Kornel Morawiecki: Jesteśmy w stanie uczynić uchodźców nam przyjaznymi i potrzebnymi

2017-12-29, 20:04

Prokuratura: opinia biegłych ws. wypadku b. premier jest kompletna

2017-12-29, 19:09

Już 10 zabitych w ataku na kościół koptyjski, w tym napastnik

2017-12-29, 14:32

Strażacy apelują o ostrożne obchodzenie się z fajerwerkami

2017-12-29, 11:09

Gowin: Morawiecki będzie tłumaczył w Brukseli dlaczego reformujemy sądownictwo

2017-12-29, 08:07

Kosiniak-Kamysz: 20 stycznia PSL przedstawi swój program na wybory samorządowe

2017-12-28, 20:00

Waszczykowski: w ciągu dwóch lat rządów PiS zmieniono ponad 60 proc. ambasadorów

2017-12-28, 16:24

Zdaniem Czabańskiego, najbardziej niszczącym procesem, jaki dotknął media - komercjalizacja

2017-12-28, 14:03
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę