W Pałacu Prezydenckim rozpoczęła się uroczystość powołania nowych ministrów
W Pałacu Prezydenckim, we wtorek po godz. 12 rozpoczęła się uroczystość, podczas której prezydent Andrzej Duda na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego dokona zmian w składzie Rady Ministrów. Podczas ceremonii zaplanowano wystąpienie prezydenta.
W uroczystości w Pałacu uczestniczą m.in. wymieniani przez media jako kandydaci na nowych ministrów: wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński, wiceminister finansów Teresa Czerwińska, wiceministrowie rozwoju Jadwiga Emilewicz i Jerzy Kwieciński, wiceszef MSZ Jacek Czaputowicz i wiceminister nauki Łukasz Szumowski. Nie ma natomiast obecnego ministra środowiska Jana Szyszki.
Wcześniej Pałac Prezydencki opuścili obecni szefowie resortów: obrony Antoni Macierewicz, spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, zdrowia Konstanty Radziwiłł oraz cyfryzacji Anna Streżyńska. Według doniesień medialnych tych czworo ministrów ma zostać odwołanych z funkcji w ramach rekonstrukcji rządu.
Na początku grudnia prezydent Andrzej Duda przyjął dymisję rządu Beaty Szydło i desygnował na premiera Mateusza Morawieckiego. Kilka dni później prezydent powołał rząd Morawieckiego. Nowy premier został jednocześnie powołany na szefa resortu finansów i rozwoju; była premier Beata Szydło została wicepremierem, skład reszty Rady Ministrów nie uległ zmianie.
W połowie grudnia dokonano pierwszych zmian w kancelarii premiera. Dotychczasowy wiceminister obrony narodowej Michał Dworczyk został szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, zastępując Beatę Kempę. Poseł Marek Suski, szef sejmowej komisji skarbu oraz członek komisji śledczej ds. Amber Gold, został szefem gabinetu premiera, obejmując tę funkcję po Elżbiecie Witek.
Posłanka PiS Joanna Kopcińska zastąpiła z kolei Rafała Bochenka na stanowisku rzecznika rządu. Kempa otrzymała nowe zadanie w KPRM - koordynacji pomocy humanitarnej i spraw uchodźców
Morawiecki zapowiedział wtedy, że będzie się starał, żeby "rząd Zjednoczonej Prawicy był rządem zjednoczonej Polski, żeby był rządem wszystkich obywateli"; był akceptowany i doceniany przez tych, którzy nie głosowali na obóz rządzący. Jak podkreślił, "to byłoby największym sukcesem, największym zaszczytem". Zapowiedział, że będzie to rząd kontynuacji. "Naszą latarnią, naszym punktem odniesienia będzie na pewno rodzina - bezpieczna rodzina, będzie praca - godna praca, będzie mieszkanie - mieszkanie dla wszystkich, mieszkanie dostępne dla jak największej liczby osób" - mówił Morawiecki. (PAP)