Toruń/ Oskarżony o atak na dwóch Jemeńczyków uniewinniony

2017-12-28, 13:09  Polska Agencja Prasowa/Tomasz Więcławski

21-letni Artur S. został w czwartek uniewinniony przez toruński sąd okręgowy w procesie ws. pobicia dwóch Jemeńczyków - ojca i syna. Sąd uznał, że nie ma dowodów świadczących o winie Polaka. Prokuratura zapowiedziała apelację.

W grudniu 2016 r. grupa młodych mężczyzn zaatakowała Hamida B. i jego syna Kamila na terenie osiedla socjalnego przy ul. Olsztyńskiej w Toruniu. Młodszy z Jemeńczyków miał najpierw zostać pobity, gdy wracał wieczorem ze sklepu do domu. Później chciał wyjaśnić sprawę wraz z ojcem, ale obaj zostali obrzuceni kamieniami.

Sędzia nie zanegował w uzasadnieniu wyroku faktu ataku na pokrzywdzonych, ale uznał, że zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na przypisanie sprawstwa tego czynu Arturowi S. Ten zarówno w trakcie postępowania przygotowawczego, jak również w trakcie procesu nie przyznał się do winy.

Drugi z zarzucanych czynów, czyli zaatakowanie ojca i syna przez m.in. Artura S. zdaniem sądu nie mogło mieć miejsca, gdyż jak ustalił wcześniej dzielnicowy zapoznając się z zabezpieczonym monitoringiem ze sklepu - w tym czasie oskarżony wraz z bratem znajdowali się właśnie w nim robiąc zakupy. Zdaniem sędziego jest to dowód o charakterze obiektywnym.

"Zgromadzone dowody nie pozwalają na zakwestionowanie przebiegu wypadków zaprezentowanych przez oskarżonego, który miał w tym czasie udać się wraz z bratem do pobliskiego sklepu" - wskazał sędzia Wojciech Pruss.

W uzasadnieniu wyroku sąd wskazał również, że z wielką ostrożnością trzeba podchodzić również do pierwszego z zarzutów postawionych Arturowi S. Ten został rozpoznany przez pokrzywdzonego, jako sprawca. Sędzia zwrócił uwagę, że Kamil B. rozpoznał najpierw Artura S. podczas okazania jego wizerunku przez policję, ale później, gdy został pokrzywdzonemu pokazany monitoring ze sklepu - nagranie dobrej jakości - to nie rozpoznał on już oskarżonego.

"Będziemy składali apelację w tej sprawie. Zażądamy pisemnego uzasadnienia wyroku. Nie podzielamy dziś przedstawionego uzasadnienia. Sąd oparł się na innych ustaleniach niż prokuratura. Dla nas kluczowe jest, że pokrzywdzony Kamil rozpoznał oskarżonego. Sąd nie dał dziś wiary temu rozpoznaniu" - wskazał prokurator Krzysztof Lipiński.

W stosunku do innej osoby, która mogła brać udział w pobiciu obcokrajowców toczy się postępowanie przed sądem ds. nieletnich. Innych sprawców tego zdarzenia nie ustalono. (PAP)

Kraj i świat

Skurkiewicz: wzmocnienie wschodniej flanki NATO priorytetem dla polskich parlamentarzystów

2018-05-25, 08:32
Kopcińska: Postulaty protestujących w Sejmie spełnione, jesteśmy gotowi do rozmów

Kopcińska: Postulaty protestujących w Sejmie spełnione, jesteśmy gotowi do rozmów

2018-05-24, 21:05
Dar Młodzieży do soboty będzie stacjonował w porcie w Tallinie

Dar Młodzieży do soboty będzie stacjonował w porcie w Tallinie

2018-05-24, 20:53

Prokuratura wnioskuje o areszt dla 5 notariuszy

2018-05-24, 08:31

Pożar w sortowni odpadów komunalnych w Olsztynie

2018-05-24, 08:24

Julia Skripal: mamy szczęście, że przeżyliśmy

2018-05-23, 20:54

Strzały pod komisariatem w Opolu, nowe fakty

2018-05-23, 20:51
Morawiecki: postawiliśmy przed sobą zadanie równomiernego rozwoju Polski

Morawiecki: postawiliśmy przed sobą zadanie równomiernego rozwoju Polski

2018-05-23, 19:12

P. Mucha: 12 czerwca prezydent przedstawi propozycje pytań referendalnych

2018-05-23, 17:13

Sąd wstrzymał wykonywanie kary wobec Marka F.

2018-05-23, 17:11