Morawiecki: nasze podejście w sprawie uchodźców ma coraz większe zrozumienie
Cieszę się, że nasze podejście w sprawie uchodźców znajduje coraz większe zrozumienie w Unii Europejskiej - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki w Brukseli, dokąd przybył na szczyt UE. Migracja będzie jednym z tematów tego spotkania.
Przed szczytem Morawiecki wraz z innymi szefami rządów krajów Grupy Wyszehradzkiej spotyka się z premierem Włoch Paolo Gentilonim.
"Będziemy przedstawiali nasze podejście do polityki relokacji, do polityki uchodźców, to jest bardzo ważne, bo jesteśmy na takim zakręcie w rozumieniu podejścia do polityki w sprawie uchodźców. Bardzo mnie cieszy, że to podejście znajduje coraz większe zrozumienie w Brukseli" - powiedział dziennikarzom premier.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że państwa Grupy Wyszehradzkiej zadeklarują podczas spotkania z premierem Włoch wyłożenie w sumie 35 mln euro, aby wesprzeć Rzym w działaniach w Libii, mających powstrzymać nielegalną migrację. Do zbliżenia stanowisk w sprawie relokacji jest jednak daleko. V4 sprzeciwia się pomysłom rozdzielania uchodźców, natomiast Włochy nie wyobrażają sobie, by rozwiązania na poziomie unijnym nie miały takiego wymiaru.
Słowa Morawieckiego o coraz większym zrozumieniu stanowiska krajów Europy Środkowo-Wschodniej w sprawie uchodźców łączą się z deklaracją szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, który w liście do przywódców UE przed szczytem napisał, że wprowadzenie systemu kwotowania uchodźców okazało się nieskuteczne i podzieliło państwa członkowskie. Tusk zasugerował też rezygnację z koncepcji stałego rozdzielnika uchodźców, do którego Komisja Europejska przekonuje od kilku lat.
"Na pewno cieszę się ze wszystkich głosów, które wspierają naszą narrację, nasze podejście do problemu uchodźców. Wiem, że premier Grecji na przykład cały czas ma inne spojrzenie na ten temat" - powiedział Morawiecki.
Dodał przy tym, że Polska wskazuje, iż warto przekazywać pieniądze w ramach funduszy na rzecz krajów Afryki na pomoc uchodźcom tam, skąd oni chcą uciekać. "Ta pomoc jest dużo bardziej efektywna tam na miejscu. Przypomnę, że my włożyliśmy 50 mln euro, czyli bardzo dużą kwotę, we współpracę w ramach Europejskiego Banku Inwestycyjnego i ponad 7 mln euro we współpracę głównie w Północnej Afryce", m.in. w Libii - przekonywał.
Morawiecki wypowiedział się też o innym temacie szczytu, czyli inauguracji stałej współpracy strukturalnej w dziedzinie obronności PESCO. "To jest coś, co niezwykle nas interesuje. Chcemy rzeczywiście rozwijać potencjał obronny całej Europy w pełnej kompatybilności, w pełnej zbieżności z NATO, ponieważ uważamy NATO za naszego głównego gwaranta bezpieczeństwa" - powiedział Morawiecki.
Zwrócił uwagę, że głównym sojusznikiem Polski są Stany Zjednoczone, ale Europa ze względów geograficznych jest kluczowym partnerem. "Chcemy pogłębiać tę współpracę w zakresie polityki obronnej, będziemy na pewno to robić" - zapowiedział premier.
Stała współpraca strukturalna w obszarze obronności została przewidziana w Traktacie Lizbońskim. Daje ona państwom członkowskim możliwość wspólnego rozwijania zdolności obronnych, inwestowania we wspólne projekty czy przygotowywania się do udziału w operacjach.
Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)