Zdaniem Solocha, wszystko zmierza do tego, że zostanie przeprowadzona realna reforma sądów
Na dziś wszystko zmierza ku temu, że uchwalone ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS będą realną reformą sądów – mówił w sobotę szef BBN Paweł Soloch. Dążymy do odpolitycznienia sądów i walczymy o ich niezależność – wtórował mu wiceszef MKiDN Jarosław Sellin (PiS).
W piątek Sejm uchwalił dwie ustawy wprowadzające zmiany w funkcjonowaniu KRS i SN. PO ich uchwaleniu szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna mówił, iż oczekuje od prezydenta Andrzeja Dudy zawetowania tych ustaw, bo - jak stwierdził - nie może być tak, że głowa państwa bierze udział w łamaniu konstytucji w sposób, który prowadzi do odebrania sądom niezawisłości.
Do sprawy odniósł się podczas sobotniej rozmowy w radiowej Trójce szef BBN Paweł Soloch.
„Opinia jest taka, że warunki brzegowe, które wyznaczył prezydent zostały w toku prac (w Sejmie nad ustawami o SN i KRS) zrealizowane i te punkty, które zostały podniesione przez prezydenta znalazły swoje odzwierciedlenie w zapisach” - oświadczył.
„Na dzień dzisiejszy (…) wszystko zmierza ku temu, że rzeczywiście zostanie przeprowadzone takie rozwiązanie, które będzie realną reformą sądów” - dodał. Soloch ocenił ponadto, że współpraca pomiędzy ośrodkiem prezydenckim a Sejmem układa się bardzo dobrze i „punkty, które zgłaszał pan prezydent są realizowane w trakcie tych prac”.
Z kolei wiceszef resortu kultury Jarosław Sellin (PiS) zaznaczył, że jeśli chodzi o reformę wymiaru sprawiedliwości, to jest ona rozłożona na wiele etapów. „Pan prezydent podpisał się pod ustawą o sądach powszechnych w lipcu i ta reforma ruszyła. Teraz przeprowadzamy reformę KRS i Sądu Najwyższego, a ministerstwo sprawiedliwości też zapowiada kolejne ustawy, które mają uprościć procedury działań sądów, by tę plagę długotrwałości procedowania w sądach skrócić” – powiedział Sellin.
Polityk PiS wyraził jednocześnie przekonanie, że prezydent Duda podpisze uchwalone w piątek ustawy dotyczące sądów, bo „uzgodnienia zostały utrzymane”. „Ta istota tych zmian, które teraz przeprowadziliśmy (…) polega na tym, że dążymy do odpolitycznienia sądów i walczymy o ich niezależność” - podkreślił.
„Istotą tych zmian jest przywrócenie sądów społeczeństwu, odebranie tych sądów korporacji (…), przez lata było to najsłabsze ogniwo władzy państwowej toczone niestety wieloma patologiami (…)” – mówił wskazując na długotrwałość procedur i niesprawiedliwe wyroki, które „wołają o pomstę do nieba”.
Ustawa o Sądzie Najwyższym wprowadza możliwość składania do SN skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki polskich sądów, w tym z ostatnich 20 lat. W SN powstaną dwie nowe izby - Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Dyscyplinarna - z udziałem ławników wybieranych przez Senat. Ta druga będzie prowadziła postępowania dyscyplinarne wobec sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych. Ustawa przewiduje również przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia, z możliwością przedłużania tego przez prezydenta RP (dziś ten wiek to 70 lat).
Przyjęte poprawki PiS stanowią, że przy badaniu skargi nadzwyczajnej SN mógłby zaskarżone orzeczenie sądu uchylić nie tylko w całości, ale i w części. Skargi nie można wnosić od orzeczeń sądów administracyjnych. Prezydent będzie określał regulamin SN, po zasięgnięciu opinii Kolegium SN - która nie byłaby potrzebna przy wydawaniu pierwszego regulaminu. Ławnicy będą dostawać nieco ponad 200 zł za dzień pełnienia obowiązków - stanowi inna przyjęta poprawka PiS.
Nowela ustawy o KRS m.in. wprowadza wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm; dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów. Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów - głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku klinczu głosowano by na tę samą listę, a o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów. (PAP)