Zdenerwowana kursantka pojechała „elką” na zakupy
Sporych problemów przysporzyła sobie 30-letnia Niemka, która zdawała egzamin na prawo jazdy w Gorzowie Wlkp. Nie dość, że nie zdała, to będzie musiała tłumaczyć się przed sądem z tzw. krótkotrwałego użycia samochodu do nauki jazdy.
W środę kobieta przyjechała do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego (WORD) w Gorzowie Wlkp. na egzamin praktyczny. Nie zaliczyła jednak jazdy po mieście.
"Po powrocie do WORD-u i dość burzliwej rozmowie z instruktorem, kobieta wyszła z budynku, wsiadła do samochodu z +elką+ na dachu i odjechała. Wróciła po około pół godzinie, oświadczając, że pojechała na zakupy" – powiedział w czwartek PAP rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
Pracownicy WORD-u o incydencie powiadomili policję. Teraz kursantce grozi proces za krótkotrwałe użycie pojazdu mechanicznego. To występek zagrożony karą od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Ma także zapłacić 500 zł mandatu za jazdę samochodem bez uprawnień. (PAP)