Śledztwo w sprawie majątku Kwaśniewskich przedłużone o pół roku

2017-12-07, 10:37  Polska Agencja Prasowa

O kolejne pół roku zostało przesłużone śledztwo w sprawie majątku Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich; dotąd w postępowaniu nikomu nie przedstawiono zarzutów – poinformowano PAP w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach, która prowadzi to postępowanie.

W grudniu ubiegłego roku katowicka prokuratura podjęła umorzone wcześniej śledztwo dotyczące majątku byłego prezydenta i jego małżonki. Chodzi o wyjaśnienie okoliczności nabycia oraz finansowania willi w Kazimierzu Dolnym.

Informację o przedłużeniu postępowania do 3 czerwca przyszłego roku przekazał w czwartek PAP rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach Waldemar Łubniewski. „Trudno przewidzieć czy do tego czasu uda się zamknąć to postępowanie, zależy to od wielu czynników. W sprawie dotychczas przesłuchano szereg świadków i zgromadzono wiele dokumentów. Przeprowadzenie części czynności pociąga za sobą konieczność wykonania kolejnych” - powiedział prokurator.

Wśród przesłuchanych dotychczas świadków nie ma b. prezydenta ani jego żony.

Sprawę majątku Kwaśniewskich wyjaśniała wcześniej katowicka prokuratura apelacyjna i umorzyła śledztwo, nie dopatrując się przestępstwa. Podejmując to postępowanie pod koniec ubiegłego roku Prokuratura Regionalna w Katowicach podawała, że zamierza przeprowadzić "szereg czynności procesowych", by wyjaśnić okoliczności nabycia oraz finansowania willi w Kazimierzu Dolnym.

Przeprowadzenie tych czynności - dodawali śledczy - będzie stanowić podstawę do ponownej prawnokarnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Sprawa dotyczy, jak podawała prokuratura w komunikacie, "uchylania się ustalonych osób zobowiązanych od opodatkowania oraz podejmowania, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, działań mogących utrudnić stwierdzenie przestępczego pochodzenia środków płatniczych, tj. o przestępstwa z art. 299 par. 5 k.k. i inne". Chodzi o tzw. pranie pieniędzy.

Śledztwo, umorzone wcześniej przez byłą Prokuraturę Apelacyjną w Katowicach, stanowiło pokłosie tzw. taśm Oleksego, nagranych jesienią 2006 r. przez ochronę znanego biznesmena Aleksandra Gudzowatego (Gudzowaty zmarł w 2013 r., a Oleksy w 2015 r.). Były premier Józef Oleksy podczas rozmowy z właścicielem Bartimpeksu wyrażał wątpliwości, czy Kwaśniewski jest w stanie wytłumaczyć się ze swojego majątku.

Ten fragment ujawnionego w 2007 r. nagrania Prokuratura Krajowa przesłała do Katowic z poleceniem wszczęcia postępowania. W jego ramach sprawdzano m.in., czy małżeństwo Kwaśniewskich nie uchylało się od opodatkowania. Po dokładnej weryfikacji nie potwierdziły się podejrzenia wobec byłego prezydenta i jego żony. Postępowanie umorzono.

W tamtym postępowaniu prokuratura przyjrzała się domom w Kazimierzu i Wilanowie oraz działce na północy Polski. Jak ustalili prokuratorzy, dom w Wilanowie i działka zostały kupione legalnie, były wykazywane w oświadczeniach majątkowych, a dom w Kazimierzu nigdy nie był własnością byłego prezydenta i jego małżonki.

Według ówczesnych doniesień prasowych, w sprawie willi w Kazimierzu Dolnym Centralne Biuro Antykorupcyjne przeprowadziło kontrolowaną transakcję, w której brał udział słynny agent o pseudonimie Tomasz Małecki (to późniejszy poseł Tomasz Kaczmarek). Miał on wkupić się w łaski rodziny J., administrującej willą w Kazimierzu, której właścicielem był przyjaciel rodziny Kwaśniewskich Marek M. CBA było przekonane, że naprawdę dom należy do b. prezydenta; by to udowodnić, agent, poprzez rodzinę J., namówił M. do sprzedaży willi - informowała wówczas prasa.

Za nieruchomość wartą 1,6 mln zł agent miał oferować dwa razy więcej, licząc, że pieniądze trafią do Kwaśniewskich. Ale 29 lipca 2009 r., w kulminacyjnym momencie akcja została przerwana, bo pośredniczący w transakcji Jan J. wyjął część należności (1,5 mln zł) z torby, w której był nadajnik mający namierzyć, dokąd pieniądze zostaną zawiezione - podawała prasa.(PAP)

Kraj i świat

Zakończyło się czwartkowe spotkanie kierownictwa PiS

2018-01-04, 20:53

Rząd przyjął projekt nowelizacji prawa telekomunikacyjnego

2018-01-04, 14:38

Wojciech Surmacz nowym prezesem PAP

2018-01-04, 14:35

Córka Hanny Gronkiewicz-Waltz deklaruje zwrot pieniędzy za kamienicę

2018-01-04, 13:14

W czwartek po południu ma zebrać się kierownictwo PiS

2018-01-04, 13:03

Orban: wspólnota losu każe Węgrom stanąć przy boku Polski ws. art. 7

2018-01-03, 21:52

Orban: Węgry bez granicy są jak jajko bez skorupki, dlatego będziemy jej strzec

2018-01-03, 21:41

Radziwiłł: prawdopodobnie w piątek spotkanie z rezydentami

2018-01-03, 21:40

Porozumienie Rezydentów prosi o pilne spotkanie z premierem Morawieckim

2018-01-03, 16:59

PO chce odwołania Radziwiłła z funkcji ministra zdrowia

2018-01-03, 13:08
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę