Sprawa zabójstwa I. Cygan przeniesiona do Rzeszowa

2017-12-06, 13:09  Polska Agencja Prasowa

Sąd Apelacyjny w Krakowie postanowił, że proces w sprawie zabójstwa 17-letniej Iwony Cygan przed 19 laty będzie się toczył przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie – poinformował w środę PAP rzecznik SA sędzia Tomasz Szymański.

O wyłączenie z prowadzenia procesu wnosili dla dobra wymiaru sprawiedliwości sędziowie Sądu Okręgowego w Tarnowie, do którego w piątek trafił akt oskarżenia w tej sprawie.

Na ławie oskarżonych zasiądzie 17 osób, w tym 14 byłych i obecnych funkcjonariuszy policji. Jak informował w poniedziałek rzecznik SO w Tarnowie sędzia Tomasz Kozioł, jeden z oskarżonych byłych policjantów jest osobą powiązaną rodzinnie z dwójką sędziów tarnowskich sądów - jednym sędzią sądu okręgowego i jednym z sędziów sądu rejonowego.

"Uważamy, że ta okoliczność mogłaby zarówno u stron postępowania, jak i u opinii publicznej, nasunąć wątpliwości co do bezstronności sądu w tej sprawie. Celem uniknięcia tej sytuacji złożyliśmy wnioski o nasze wyłączenie" – mówił sędzia Kozioł.

Zastrzeżenia wobec prowadzenia sprawy w Tarnowie wyrażała także rodzina ofiary.

Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa przed 19 laty Iwony Cygan wniósł w piątek do Sądu Okręgowego w Tarnowie prokurator Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie.

W następstwie tego wszyscy sędziowie wydziału karnego tarnowskiego sądu złożyli wnioski o wyłączenie ich z udziału w tej sprawie. Wnioski wraz z aktami sprawy zostały przesłane do Sądu Apelacyjnego w Krakowie, który przychylił się do nich i wyznaczył inny równorzędny sąd do rozpoznawania tej sprawy. Będzie to właśnie Sąd Okręgowy w Rzeszowie.

Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa przed 19 laty Iwony Cygan obejmuje 17 osób. Zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem prokuratura postawiła Pawłowi K. O współsprawstwo w popełnieniu tego zabójstwa oskarżony został jego ojciec Józef K.

Według prokuratury, Paweł K. w sierpniu 1998 r., korzystając z pomocy dwóch osób, zadał w Szczucinie swojej ofierze liczne ciosy twardym narzędziem, a następnie wywiózł ją w okolice wałów przeciwpowodziowych w Łęce Szczucińskiej i - brutalnie krępując - doprowadził do śmierci.

Podczas przesłuchania w prokuraturze 46-letni Paweł K., sprowadzony 11 maja tego roku z Austrii na podstawie ekstradycji do Polski i aresztowany, nie przyznał się do zarzutu i skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień, nie chciał także odpowiadać na pytania.

W sprawie tej zarzuty usłyszała również Renata G.D. - koleżanka zamordowanej Iwony Cygan. Prokurator zarzucił jej popełnienie czterech przestępstw składania fałszywych zeznań.

14 byłym i obecnym funkcjonariuszom policji prokurator zarzucił nadużycie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz poplecznictwo, czyli utrudnianie postępowania karnego.

Do zabójstwa 17-latki doszło w nocy z 13 na 14 sierpnia 1998 r. Ciało znalazł następnego dnia przy wale Wisły w Łęce Szczucińskiej przypadkowy świadek. Z sekcji zwłok wynikało, że dziewczyna została uduszona, sprawcy upozorowali napaść seksualną.

Przed laty śledztwo w tej sprawie zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy. Obecne postępowanie wznowiono i kontynuował je zamiejscowy krakowski wydział Prokuratury Krajowej wraz z policjantami ze specjalnej grupy, zajmującej się niewyjaśnionymi zbrodniami sprzed lat - Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Zatrzymania podejrzanych zaczęły się po przełamaniu przez śledczych "zmowy milczenia", w grudniu ub.r.

Do tej pory policja i prokuratura, analizując zgromadzony materiał dowodowy, ustaliły też, że z zabójstwem Iwony C. bezpośredni związek ma zaginięcie i śmierć innego mieszkańca tej miejscowości. Mężczyzna ten w styczniu 1999 r., bezpośrednio po emisji programu kryminalnego, w którym omawiane było zabójstwo nastolatki i zapowiadana nagroda dla informatora, miał opowiadać, że zna sprawcę. Następnego dnia zniknął. Jego zwłoki znaleziono po kilku miesiącach w Wiśle, kilkanaście kilometrów poniżej Łęki Szczucińskiej.(PAP)

Kraj i świat

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem, zawiejami i zamieciami śnieżnymi

2018-01-18, 11:50

Czarnecki: nie nazwałem Róży Thun "szmalcownikiem"

2018-01-18, 10:35

Zdaniem Kempy, stanowisko rządu w sprawie polityki migracyjnej się nie zmienia

2018-01-18, 10:31

Zarzut zniszczenia mienia dla mężczyzny po incydencie przed siedzibą PiS

2018-01-18, 10:30

Stołeczna policja bada sprawę incydentu przed siedzibą PiS

2018-01-17, 21:58

Minister zdrowia Łukasz Szumowski spotkał się z pielęgniarkami

2018-01-17, 17:37

Dziesiątki poprawek senatorów do ustawy budżetowej na 2018 r.

2018-01-17, 17:25

Szef PKW: ubolewamy, że prezydent nie skierował noweli Kodeksu wyborczego do TK

2018-01-17, 16:22

Szef PKW: najprawdopodobniej będziemy rozważać kwestię podania się do dymisji

2018-01-17, 13:15

Przeciwnicy zaostrzenia prawa aborcyjnego apelują do PO i N

2018-01-17, 08:26
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę