Libia/ Uwolniony przez porywaczy premier wrócił do biura

2013-10-10, 15:09  Polska Agencja Prasowa

Premier Libii Ali Zidan, który w czwartek został uprowadzony na kilka godzin przez byłych rebeliantów, wrócił już do biura. Na Twitterze premier napisał, że porywcze chcieli zmusić go do ustąpienia ze stanowiska. Według agencji prasowych premierowi nic się nie stało.

"Czuję się dobrze, dzięki Bogu. Jeśli uprowadzenie miało na celu zmuszenie mnie do rezygnacji, nie zrezygnuję. Idziemy małymi krokami, ale we właściwym kierunku" - napisał Zidan na Twitterze. Szef rządu wystąpił też w libijskiej telewizji.

Ali Zidan został w czwartek uprowadzony przez byłych rebeliantów, którzy oświadczyli, że powodem była rola rządu libijskiego w schwytaniu w Trypolisie przez Amerykanów wysokiego rangą dowódcy Al-Kaidy, Anasa al-Libiego. Po kilku godzinach źródła w libijskich źródłach bezpieczeństwa podały, że premier został uwolniony.

Rząd Libii, który w związku z sytuacją zebrał się na pilne posiedzenie, określił porwanie Zidana jako "akt przestępczy". Zakomunikował też, że nie ustąpi wobec szantażu porywaczy.

Z różnych źródeł dochodziły sprzeczne informacje na temat okoliczności porwania premiera, którego mieli dokonać byli rebelianci, uczestniczący w 2011 roku w obaleniu reżimu Muammara Kadafiego. Dawni rebelianci pracują m.in. dla MSW Libii i zapewniają bezpieczeństwo w stolicy kraju.

Według źródeł w biurze prasowym premiera, na które powoływało się BBC, Ali Zidan został uprowadzony przez rebeliantów z hotelu w Trypolisie, gdzie szef rządu ma swoją siedzibę. Później źródła w głównej prorządowej milicji, Brygadach Rewolucyjnych, poinformowały BBC, że premier został aresztowany przez ich wydział ds. zwalczania przestępczości.

Według BBC Zidan został aresztowany przez luźno powiązaną z rządem grupę na podstawie nakazu wydanego przez prokuraturę. Komórka Operacyjna Rewolucjonistów Libii - jak pisze AFP - poinformowała na swej stronie na Facebooku, że Zidan "został aresztowany zgodnie z libijskim kodeksem karnym". Według ministerstwa sprawiedliwości nie wydano jednak żadnego nakazu aresztowania premiera.

Agencja Reutera precyzuje, że premier Libii został siłą wyprowadzony z hotelu Corinthia przez uzbrojonych mężczyzn, lecz nie doszło do starć ani strzałów podczas tego incydentu. Według jednego z hotelowych ochroniarzy wyprowadzenie Zidana wyglądało na "aresztowanie".

Po kilkudziesięciu minutach od incydentu rzecznik byłych rebeliantów zakomunikował, że "do aresztowania (premiera Zidana) doszło po oświadczeniu (sekretarza stanu USA) Johna Kerry'ego w sprawie schwytania Abu Anasa al-Libiego". Jak tłumaczył rzecznik Komórki Operacyjnej Rewolucjonistów Libii, Kerry miał powiedzieć, że libijski rząd wiedział o operacji schwytania al-Libiego.

Al-Libi podejrzewany jest o współudział w zamachach na ambasady USA w Kenii i Tanzanii w 1998 roku.

Amerykańskie źródła rządowe poinformowały w sobotę o przeprowadzeniu przez siły zbrojne USA operacji w Libii, w wyniku której schwytano al-Libiego. Premier Zidan zapewnił we wtorek, że amerykańska akcja nie była konsultowana z władzami w Trypolisie, ale nie wpłynie to negatywnie na stosunki łączące Libię z USA; zaznaczył jednak, że obywatele libijscy powinni być sądzeni w Libii.

Według BBC fakt, iż USA nie konsultowały operacji z władzami Libii, dodatkowo świadczy o słabości państwa. Od zeszłorocznego ataku na konsulat amerykański w Bengazi, w którym zginął ambasador Chris Stephens, praktycznie nie było widocznych oznak współpracy między Waszyngtonem a Trypolisem.

Premier Libii apelował we wtorek w programie BBC Newsnight do państw Zachodu o pomoc w zwalczaniu zbrojnych milicji, które nie chcą podporządkować się władzy centralnej w Trypolisie. Według niego jest to zagrożenie dla całego regionu.

Dwa lata po rewolcie, która obaliła dyktaturę Kadafiego, Libia jest głęboko podzielona, a rząd centralny ma trudności z zapanowaniem nad rywalizującymi milicjami i radykalnymi islamistami.(PAP)

Kraj i świat

Polscy europosłowie apelują o unijną pomoc dla powodzian. Pieniądze potrzebne natychmiast

Polscy europosłowie apelują o unijną pomoc dla powodzian. „Pieniądze potrzebne natychmiast!"

2024-09-18, 10:35
Premier Tusk: W razie potrzeby rząd wprowadzi ceny urzędowe na terenach powodziowych

Premier Tusk: W razie potrzeby rząd wprowadzi ceny urzędowe na terenach powodziowych

2024-09-18, 08:28
Premier Tusk: Straty spowodowane przez powódź będziemy liczyć w miliardach

Premier Tusk: Straty spowodowane przez powódź będziemy liczyć w miliardach

2024-09-17, 18:56
Opolskie: 2,5 tysiąca osób ewakuowanych w Paczkowie, w tym pacjenci Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego

Opolskie: 2,5 tysiąca osób ewakuowanych w Paczkowie, w tym pacjenci Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego

2024-09-17, 10:38
Stan klęski żywiołowej ogłoszony w kolejnych powiatach na południu Polski

Stan klęski żywiołowej ogłoszony w kolejnych powiatach na południu Polski

2024-09-17, 09:14
Cztery ofiary śmiertelne powodzi w Polsce. Ponad trzy tysiące osób zostało ewakuowanych

Cztery ofiary śmiertelne powodzi w Polsce. Ponad trzy tysiące osób zostało ewakuowanych

2024-09-16, 17:11
Wałbrzych, Jelenia Góra i Bielsko-Biała i kilkanaście powiatów objęte stanem klęski żywiołowej

Wałbrzych, Jelenia Góra i Bielsko-Biała i kilkanaście powiatów objęte stanem klęski żywiołowej

2024-09-16, 14:49
Premier: Mamy rezerwę 1 miliarda złotych na potrzeby miejsc i ludzi poszkodowanych powodzią

Premier: Mamy rezerwę 1 miliarda złotych na potrzeby miejsc i ludzi poszkodowanych powodzią

2024-09-16, 13:34
Hennig-Kloska: 21 milionów złotych dotacji jako pierwsza pomoc dla terenów dotkniętych powodzią

Hennig-Kloska: 21 milionów złotych dotacji jako pierwsza pomoc dla terenów dotkniętych powodzią

2024-09-16, 11:18
Rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie rządu w związku z powodzią na południu Polski

Rozpoczęło się nadzwyczajne posiedzenie rządu w związku z powodzią na południu Polski

2024-09-16, 10:23
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę