Pół miliona dolarów z Doliny Krzemowej dla polskich obrońców zwierząt

2017-11-27, 16:54  Polska Agencja Prasowa/Marcin Boguszewski

Działające na rzecz poprawy losu zwierząt hodowlanych stowarzyszenie "Otwarte Klatki" otrzymało grant wysokości blisko pół miliona dolarów od fundacji z Doliny Krzemowej w USA. Wsparcie przyznano m.in. na kampanię dotyczącą kur hodowanych i zabijanych na mięso.

Jak poinformował PAP Jakub Stencel ze stowarzyszenia "Otwarte klatki", grant wysokości ponad 472 tys. dolarów przyznała amerykańska fundacja Silicon Valley Community Foundation, dzięki rekomendacji organizacji Open Philanthropy Project, którą także tworzą darczyńcy z Doliny Krzemowej.

Według niego, tak wysokie wsparcie praktycznie podwaja dotychczasowy budżet stowarzyszenia, a przez to otwiera nowe możliwości skutecznego działania na rzecz poprawy sytuacji zwierząt z ferm przemysłowych.

Jak mówił, grant przyznano na wzmocnienie struktury organizacyjnej stowarzyszenia, m.in. zatrudnienie nowych pracowników i ekspertów, budowę mocniejszego ruchu na rzecz zwierząt na Ukrainie, a także na kampanię informacyjną i inne działania służące zmianie warunków chowu kur hodowanych i zabijanych na mięso.

Przyznanie grantu było poprzedzone analizą i oceną dotychczasowej działalności stowarzyszenia. Zostało ono wyróżnione przez ekspertów z Doliny Krzemowej m.in. za osiągnięcia w budowaniu ruchu na rzecz ochrony zwierząt i sukcesy w przekonywaniu firm do wycofania się z chowu klatkowego kur.

"Dla nas taka ocena jest bardzo ważna. Wiadomo, że jak ktoś przeznacza dużo pieniędzy na organizację w tak odległym kraju jak Polska, musi mieć pewność, że zostaną one dobrze spożytkowane. Dlatego traktujemy to jako prestiżowe wyróżnienie i sygnał, że to, co robimy, ma sens" - mówił Stencel.

Organizacja Open Philanthropy Project, która rekomendowała polskie stowarzyszenie, działa w ruchu tzw. Efektywnego Altruizmu. Do jej głównych darczyńców należy małżeństwo Cari Tuna i Dustin Moskovitz - współtwórca Facebooka i Asany. Pomaga ona organizacjom non-profit z całego świata, które muszą przejść szczegółowy proces weryfikacji pod względem m.in. transparentności i skuteczności.

Istniejące od 2012 r. ogólnopolskie stowarzyszenie "Otwarte klatki" zabiega o lepszą ochronę zwierząt hodowlanych oraz prawo konsumentów do pełnej wiedzy na temat warunków, w jakich żyją te zwierzęta. Ma 14 oddziałów w Polsce oraz zagraniczne oddziały pod szyldem "Open Cages" na Litwie, Ukrainie, w Estonii i Wielkiej Brytanii.

Stowarzyszenia prowadzi m.in. działania interwencyjne w przypadkach znęcania się nad zwierzętami, przekonuje polityków do wprowadzenia odpowiednich zmian prawnych, wchodzi w dialog z firmami i sieciami handlowymi, promuje dietę roślinną i ograniczanie konsumpcji produktów odzwierzęcych.

Jedną z akcji stowarzyszenia jest kampania "Cena futra" w obronie zwierząt futerkowych. Stowarzyszenie zbiera podpisy pod apelem do posłów o poparcie projektu nowelizacji Ustawy o Ochronie Zwierząt, wprowadzającego m.in. zakaz chowu i hodowli zwierząt na futra.

W ostatnich dniach stowarzyszenie zakończyło zbiórkę pieniędzy na kampanię pod hasłem "Odeślijmy futro do historii". Zebrano ponad 100 tys. zł od ok. 1,9 tys. darczyńców, dzięki czemu m.in. ustawiono billboardy w pobliżu Sejmu i w największych miasta kraju, a także publikowane będą reklamy w prasie ogólnopolskiej i spoty telewizyjne o zabijaniu zwierząt na futra.

W Sejmie obecnie są dwa projekty nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt - jeden PiS, drugi PO i Nowoczesnej. Projekt przewiduje wiele zmian zwiększających prawną ochronę zwierząt, m.in. obowiązek ich oznaczania, zakaz trzymania psów na uwięzi, wykorzystywania zwierząt w cyrkach oraz zakaz chowu i hodowli zwierząt na futra. (PAP)

Kraj i świat

Ziobro: Kamyczek jest w ogródku pana prezydenta

2017-11-06, 12:46

Rzecznik KRS: w środę w siedzibie Krajowej Rady Sądownictwa spotkanie ws. asesorów

2017-11-06, 12:44

Japonia/ Trump i Abe uzgodnili stanowisko ws. Korei Północnej

2017-11-06, 10:12

Łapiński: prezydent nie blokuje nominacji generalskich

2017-11-06, 10:11

Morawiecki: konieczna jest umowa międzynarodowa w sprawie walki z rajami podatkowymi

2017-11-06, 10:10

USA/Co najmniej 26 osób zginęło w strzelaninie w Teksasie

2017-11-05, 21:06
Prof. Walery Pisarek nie żyje

Prof. Walery Pisarek nie żyje

2017-11-05, 20:49

Czterech policjantów trafiło do szpitala po nocnym pościgu pod Warszawą

2017-11-05, 09:01

Hiszpańska straż przybrzeżna wyłowiła ok. 300 migrantów

2017-11-04, 17:11
Gowin: nasze porozumienie jest porozumieniem na rzecz rozwoju samorządności

Gowin: nasze porozumienie jest porozumieniem na rzecz rozwoju samorządności

2017-11-04, 14:02
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę