Prokuratura powierzyła policji prowadzenie śledztwa ws. Marszu Niepodległości

2017-11-21, 16:29  Polska Agencja Prasowa

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście, która wszczęła śledztwo w sprawie Marszu Niepodległości, powierzyła prowadzenie tego śledztwa policji - dowiedziała się PAP w Komendzie Stołecznej Policji.

"Policjanci będą teraz identyfikować osoby rozpoznane na nagraniach, wzywać je na przesłuchania i wykonywać z nimi dalsze czynności" - powiedział PAP rzecznik prasowy KSP kom. Sylwester Marczak.

Wcześniej we wtorek mówił on, że policja nadal analizuje materiały dotyczące Marszu Niepodległości i na bieżąco przesyła je do prokuratury. Sprawą zajmują się m.in. policjanci z wydziału do walki z cyberprzestępczością.

"Ponad 20 policjantów nadal pracuje nad materiałami związanymi z Marszem Niepodległości, analizuje zgromadzone nagrania filmowe jak i zdjęciowe. Mówimy tu o kilkudziesięciu gigabajtach nagrań, które trzeba przejrzeć, oprócz tego analizowane są zdjęcia" - powiedział Marczak.

W poniedziałek prokuratura poinformowała o wszczęciu śledztwa ws. publicznego propagowania faszyzmu lub nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym, etnicznym czy rasowym podczas Marszu Niepodległości, za co grozi kara do 2 lat więzienia.

11 listopada pod hasłem "My chcemy Boga" ulicami Warszawy w Marszu Niepodległości przeszło - jak szacuje policja - ok. 60 tys. osób. Jego uczestnicy, oprócz polskich flag, nieśli także transparenty, na których widniały np. hasła: "Wszyscy różni, wszyscy biali" czy "Europa tylko dla białych". Pojawiły się także doniesienia o wykrzykiwaniu haseł takich, jak "Sieg Heil", "Biała siła", "Żydzi won z Polski" i "Usunąć żydostwo z władzy".

Do prokuratury trafiły zawiadomienia dotyczące organizatorów marszu i osób niosących te transparenty. W zawiadomieniach wskazywano na propagowanie faszyzmu i nawoływanie do nienawiści na tle rasowym.

Szef MSWiA Mariusz Błaszczak podawał, że zobowiązał policję do jak najszybszej analizy treści propagowanych podczas wszystkich zgromadzeń, które odbyły się 11 listopada, pod kątem ścigania z urzędu sprawców z art. 256 Kk.

W ubiegły czwartek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podkreślał, że osoby, które dopuszczały się łamania prawa na Marszu Niepodległości, zostaną pociągnięte do odpowiedzialności. Ocenił jednocześnie, że "na tle kilkudziesięciu tysięcy ludzi, którzy się tam znaleźli", osoby łamiące prawo "były jednak marginesem". "Z całą pewnością zostaną pociągnięte do odpowiedzialności karnej wtedy, kiedy zostaną zidentyfikowane. Odwoływanie się do haseł rasistowskich jest nieakceptowalne" - powiedział minister.

Jest wysoce prawdopodobne, że część postępowań dotyczących wydarzeń z 11 listopada już zostało wszczętych przez prokuraturę, ale na razie nie jestem w stanie podać ich precyzyjnej liczby - mówił Ziobro w poniedziałek.

Nie ma w naszym kraju miejsca ani zgody na ksenofobię, na chorobliwy nacjonalizm, na antysemityzm; taka postawa oznacza wykluczenie z naszego społeczeństwa; nie można postawić znaku równości między patriotyzmem i nacjonalizmem - oświadczył prezydent Andrzej Duda.

Z kolei według prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego: "na Marszu Niepodległości doszło do incydentów niedopuszczalnych, ale to był margines marginesu; bardzo prawdopodobna jest prowokacja".

Zamierzamy pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy wypowiadali się o Marszu Niepodległości jako o marszu faszystów i nazistów - zapowiedział rzecznik Marszu Niepodległości Damian Kita. Podkreślał, że osoby niosące transparenty z hasłami m.in. o "czystej krwi" były grupą około 50-60 osobową.(PAP)

Kraj i świat

Szczyt NATO. Biden ogłosił przekazanie Ukrainie pięciu systemów obrony powietrznej

Szczyt NATO. Biden ogłosił przekazanie Ukrainie pięciu systemów obrony powietrznej

2024-07-10, 07:09
Prezydent Andrzej Duda: Aborcja to zabijanie ludzi. Zapowiada weto wobec ustawy

Prezydent Andrzej Duda: Aborcja to zabijanie ludzi. Zapowiada weto wobec ustawy

2024-07-09, 20:46
Komisja przesłuchiwała Daniela Obajtka. To prezes Hyundaia powinien zeznawać

Komisja przesłuchiwała Daniela Obajtka. „To prezes Hyundaia powinien zeznawać”

2024-07-09, 16:15
Nie żyje Jerzy Stuhr. Utytułowany aktor miał 77 lat, zmagał się z chorobą

Nie żyje Jerzy Stuhr. Utytułowany aktor miał 77 lat, zmagał się z chorobą

2024-07-09, 11:54
Zostawił psa w rozgrzanym aucie, zwierzę nie przeżyło. 26-latek odpowie przed sądem

Zostawił psa w rozgrzanym aucie, zwierzę nie przeżyło. 26-latek odpowie przed sądem

2024-07-08, 20:38
Umowa o bezpieczeństwie podpisana. W Polsce ma powstać ukraiński legion

Umowa o bezpieczeństwie podpisana. W Polsce ma powstać ukraiński legion

2024-07-08, 14:57
Dziesiątki ofiar ataku rakietowego na Ukrainę. W Kijowie ostrzelano szpital dziecięcy

Dziesiątki ofiar ataku rakietowego na Ukrainę. W Kijowie ostrzelano szpital dziecięcy

2024-07-08, 14:29
Francja: Gabriel Attal na razie pozostanie na stanowisku premiera

Francja: Gabriel Attal na razie pozostanie na stanowisku premiera

2024-07-08, 13:40
Francja: Według exit poll w wyborach zwyciężyła lewica. Premier zapowiada dymisję

Francja: Według exit poll w wyborach zwyciężyła lewica. Premier zapowiada dymisję

2024-07-07, 22:25
Brytyjski minister spraw zagranicznych z wizytą w Polsce. Łączą nas wspólne zagrożenia

Brytyjski minister spraw zagranicznych z wizytą w Polsce. „Łączą nas wspólne zagrożenia”

2024-07-07, 17:16
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę