Ruszyła Szlachetna Paczka - każdy może wybrać rodzinę, której chce pomóc

2017-11-18, 16:29  Polska Agencja Prasowa/Ludwika Tomala

W sobotę otwarto bazę rodzin w potrzebie, którym można pomóc w ramach akcji Szlachetna Paczka. Z tej okazji w różnych miastach Polski - m.in. w stolicy - przeszły marsze, w ramach których zachęcano w do udziału w akcji.

W sobotę ulicami 16 polskich miast wojewódzkich przeszły marsze wolontariuszy. Wśród transparentów na warszawskim marszu widniały napisy: "Myśl jak romantyk, działaj jak pozytywista", "Nie trzeba wojny, by zmobilizować idealistów", "Pomaganie jest super". Hasłem akcji "Szlachetna Paczka" jest: "Lubię ludzi".

W ramach akcji szlachetna Paczka przez najbliższe trzy tygodnia każdy może - wspólnie z bliskimi i znajomymi - wybrać rodzinę, której chce pomóc. Historie rodzin i osób w potrzebie zebrane są na stronie www.szlachetnapaczka.pl. Tam znajdują się też informacje, jakiej pomocy osoby te potrzebują. Darczyńca kompletuje paczkę i przekazuje ją wolontariuszom.

"O g.7 rano otworzyliśmy bazę rodzin. O g.8 darczyńcy wybrali już 1500 rodzin, a o g.9 już 3 tysiące. To niesamowite" - cieszył się podczas marszu w Warszawie twórca akcji ks. Jacek Stryczek.

"Nauczyliśmy Polaków, że fajnie się robi paczkę w gronie przyjaciół, w firmie, rodzinie. Paczka jest warta średnio 2,5 tys. zł. Wyliczyliśmy, że jedna osoba wkłada 100 zł. Nie jest to duże obciążenie, ale jest radość ze wspólnego robienia zakupów, pakowania" - mówił w rozmowie z PAP.

Ks. Stryczek opowiedział, że rodziny są anonimowe dla darczyńców. Darczyńcy oznaczają tylko paczki kodem i zawożą je do magazynów. Paczki przejmowane są przez wolontariuszy, którzy przewożą dary potrzebującym. "Część darczyńców ma ochotę na kontakt z rodziną, ale rodzina musi się na to zgodzić" - wyjaśnił organizator.

"Poprosiliśmy, by jeśli ktoś wybiera rodzinę, całościowo skompletował pomoc" - dodał rozmówca PAP. Wyjaśnił, że w paczce znaleźć się mogą np. środki czystości, jedzenie, ubrania dla konkretnych osób, a także prezenty.

Ks. Stryczek podał przykład sytuacji z zeszłego roku. "Matka z dwójką dzieci prosiła tylko o pomalowanie pokoju. Darczyńca odwiedził mieszkanie tej rodziny i okazało się, że w domu jest klepisko. Remont, który ten darczyńca ufundował, był wart 50 tys. zł. No bo przecież są ludzie, których stać na takie rzeczy. Jak tylko poznają konkretną osobę, chętnie jej pomogą. I my właśnie łączymy biednych i bogatych" - powiedział.

Zaznaczył jednak, że nie każda osoba, która uważa, że potrzebuje pomocy, jest automatycznie włączana do akcji. "Nasi wolontariusze potrafią odmawiać, kiedy uznają, że pomoc się nie należy" - powiedział. Celem akcji jest pomoc przed wszystkim tym osobom, które znalazły się w potrzebie nie z własnej winy i które czynnie starają się z biedą sobie poradzić.

"Nie chcę nawet liczyć, ilu osobom pomagamy w kolejnych edycjach. Nie chciałbym, żeby w Polsce było więcej biedy. Mam nadzieję, że takich rodzin z roku na rok będzie mniej" - skomentował ks. Stryczek. Jak dodał, organizatorzy w poszukiwaniu osób ubogich i potrzebujących pomocy współpracują m.in. z policją, strażą pożarną i pielęgniarkami środowiskowymi.

Akcja Szlachetna Paczka działa od 2001 roku. Podczas poprzedniej edycji łączna wartość materialna przekazanej pomocy przekroczyła 47 mln zł. W tym roku 11 100 wolontariuszy odwiedziło już ponad 33 tysiące rodzin. Organizatorzy szacują, że podczas XVII edycji Szlachetnej Paczki liczba rodzin włączonych do projektu przekroczy 20 tysięcy.

Szlachetna Paczka ma zasięg ogólnopolski, a jej wolontariusze działają w 645 rejonach na terenie całego kraju.

Jak informują organizatorzy, wsparcie dla wybranej przez siebie rodziny i przygotowanie dla niej paczki zapowiedzieli w tym roku m.in. prezydent Andrzej Duda z małżonką, piłkarze reprezentacji Polski czy narodowa drużyna skoczków narciarskich.

PAP jest patronem medialnym akcji. (PAP)

Kraj i świat

Odebrano sygnały prawdopodobnie z zaginionego okrętu podwodnego

2017-11-19, 10:43
Argentyńska marynarka wojenna utraciła kontakt z okrętem podwodnym

Argentyńska marynarka wojenna utraciła kontakt z okrętem podwodnym

2017-11-18, 11:26

Prezydent wybiera się do Grecji; rozmowy m.in. o polityce europejskiej

2017-11-18, 11:24

Premier: nie zgodzę się, żeby obywatele mojego kraju byli szkalowani i pomawiani

2017-11-17, 18:58

Tusk: UE zwiększa presję na Wielką Brytanię ws. Brexitu

2017-11-17, 18:57

Juncker: UE potrzebuje nowej dyrektywy ws. umów o pracę

2017-11-17, 18:57

Zmarł legendarny pilot płk Franciszek Kornicki

2017-11-17, 16:24

Kukiz'15 chce wykluczenia mężczyzny, który Sejmie chodził w koszulce z "rasistowskimi hasłami"

2017-11-17, 16:04

Trzaskowski: europosłów PO głosujących za rezolucją poniosły nerwy

2017-11-17, 10:51
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę