Zakończył się strajk generalny na Śląsku

2013-03-26, 16:06  Polska Agencja Prasowa

We wtorkowym strajku generalnym na Śląsku wzięło udział niespełna 85 tys. osób; protest unieruchomił 105 pociągów, z opóźnieniem na trasy wyjechało 120 autobusów i 65 tramwajów - oszacował Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy.

Dane te różnią się od wcześniejszych informacji podawanych przez przewoźników, według których poranny protest był znacznie mniej dokuczliwy, niż wynikałoby to ze związkowych deklaracji. Według związków czynny protest objął także ok. 160 placówek oświatowych; według kuratorium oświaty dwa razy mniej.

"Rozbieżności są zawsze, takie mamy dane od naszych komitetów strajkowych i nie mamy żadnych podstaw, żeby im nie ufać ( ). Zawsze druga strona zaniża skalę protestów" - skomentował rozbieżności szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.

Związkowcy zaapelowali do premiera Donalda Tuska, by przyjechał na Śląsk i spotkał się z komitetem protestacyjno-strajkowym. Kolorz zapowiedział, że po świętach wielkanocnych związki ponowią swoje zaproszenie do rozmów ze stroną rządową.

Jeżeli rozmów nie będzie - planują "dalsze kroki", nie zdradzając na razie jakie. Mają to być działania spójne z ewentualnymi działaniami związków na szczeblu krajowym.

Związkowcy uznali, że wtorkowy strajk był sukcesem strony związkowej. "Wykonaliśmy plan w 100 proc.; strajk był ogromnym sukcesem, przebiegał dokładnie tak, jak go sobie zaplanowaliśmy, bez żadnych incydentów" - podkreślił lider Sierpnia 80 Bogusław Ziętek.

"Naszym celem nie było pokazanie naszej sprawności organizacyjnej ( ) ale przekonanie rządu do dobrych rozwiązań, które mamy, i które uratują miejsca pracy i poziom życia mieszkańców naszego regionu" - dodał szef Sierpnia 80.

Związkowiec pozytywnie ocenił wtorkowe wypowiedzi premiera Donalda Tuska, który komentując strajk na Śląsku powiedział m.in., że "nie można lekceważyć nikogo wtedy, kiedy zgłasza pretensje pod adresem władzy", a także że podziela lęk o pracę, choć nie rozumie intencji organizatorów strajku, a część postulatów uważa za sprzeczne z interesem bezrobotnych.

"W wypowiedzi premiera nie było buty i agresji; nie było tonu, do którego premier nas przyzwyczaił" - ocenił Ziętek, według którego szef rządu był "wystraszony tym, z czym miał do czynienia na Śląsku". "Wyraźnie widać, że premier Donald Tusk zrozumiał powagę sytuacji" - uważa Ziętek.

Kolorz ocenił, że w wypowiedziach dotyczących strajku związkowcy "po raz pierwszy od wielu, wielu miesięcy zobaczyli normalną twarz premiera Donalda Tuska. Oby to nie był kolejny kamuflaż; mamy nadzieję, że to nie jest kolejny kamuflaż i że to nie jest fałszywa przemiana" - mówił Kolorz, wyrażając nadzieję, że za "normalną twarzą" premiera pójdą "konstruktywne, normalne rozmowy".

Kolorz podziękował strajkującym za udział w akcji, a społeczności Śląska i Zagłębia za zrozumienie i poparcie dla związkowych postulatów.

Dialog społeczny prowadzony w Komisji Trójstronnej związkowcy uznali za nieefektywny, przypominając, że nie wszystkie rozwiązania przyjęte w Komisji spotkały się później z aprobatą rządu. Premier mówił we wtorek, że to właśnie Komisja Trójstronna i jej zespoły są w Polsce forum dialogu ze związkami zawodowym.

Szef rządu powiedział także we wtorek, że rząd nie wycofa się z projektu emerytur pomostowych i uelastycznienia rynku pracy; niektóre poprawki poselskie uznaje jednak za zbyt daleko idące. "O innych kwestiach możemy rozmawiać, nawet na osobistym spotkaniu" - zadeklarował premier na konferencji prasowej.(PAP)

Kraj i świat

Brytyjski minister spraw zagranicznych z wizytą w Polsce. Łączą nas wspólne zagrożenia

Brytyjski minister spraw zagranicznych z wizytą w Polsce. „Łączą nas wspólne zagrożenia”

2024-07-07, 17:16
Rządzone przez reżimy wojskowe Burkina Faso, Mali i Niger utworzyły konfederację

Rządzone przez reżimy wojskowe Burkina Faso, Mali i Niger utworzyły konfederację

2024-07-07, 16:12
Akcja TOPR. Ratownicy dotarli do wspinacza, który wpadł do tzw. Studni w Mnichu

Akcja TOPR. Ratownicy dotarli do wspinacza, który wpadł do tzw. Studni w Mnichu

2024-07-07, 14:05
Od stycznia w kraju ponad dziewięć tysięcy przypadków boreliozy. To więc niż przed rokiem

Od stycznia w kraju ponad dziewięć tysięcy przypadków boreliozy. To więc niż przed rokiem

2024-07-07, 12:07
Premier Tusk: Zapraszam organizatorów protestu dot. prawa autorskiego na spotkanie

Premier Tusk: Zapraszam organizatorów protestu dot. prawa autorskiego na spotkanie

2024-07-06, 17:35
Prezydent Duda: Katar jest czołowym partnerem energetycznym Polski

Prezydent Duda: Katar jest czołowym partnerem energetycznym Polski

2024-07-05, 20:42
Lider Partii Pracy Keir Starmer został nowym premierem Wielkiej Brytanii

Lider Partii Pracy Keir Starmer został nowym premierem Wielkiej Brytanii

2024-07-05, 13:33
Sunak ustępuje ze stanowiska premiera. Porażka Partii Konserwatywnej w Wielkiej Brytanii

Sunak ustępuje ze stanowiska premiera. Porażka Partii Konserwatywnej w Wielkiej Brytanii

2024-07-05, 12:53
W czwartek w wypadkach drogowych zginęło osiem osób Były też ofiary w naszym regionie

W czwartek w wypadkach drogowych zginęło osiem osób! Były też ofiary w naszym regionie

2024-07-05, 11:41
Pierwszy na świecie taki przeszczep wątroby Dokonali go lekarze z Warszawy

Pierwszy na świecie taki przeszczep wątroby! Dokonali go lekarze z Warszawy

2024-07-04, 18:49
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę