PO: dotarliśmy do materiałów, które obciążają PiS za reprywatyzację warszawską

2017-10-31, 12:34  Polska Agencja Prasowa/Marceli Sommer

Dotarliśmy do materiałów, które obciążają polityków PiS za reprywatyzację warszawską - powiedział we wtorek szef klubu PO Sławomir Neumann. Według niego zwrot kamienicy przy ul. Nabielaka 9 był możliwy dzięki decyzjom m.in. b. wiceszefa MSWiA w rządzie PiS Arkadiusza Czartoryskiego.

Komisja weryfikacyjna ds reprywatyzacji w Warszawie zajmuje się we wtorek reprywatyzacją nieruchomości przy ul. Nabielaka 9. Mieszkała tam m.in. działaczka Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów Jolanta Brzeska, która zginęła w 2011 r. w niewyjaśnionych okolicznościach; dowody wskazują na zabójstwo.

W styczniu 2006 r. miasto podjęło decyzję zwrotową co do Nabielaka 9. Spadkobierców dawnych właścicieli reprezentował znany "kupiec roszczeń" Marek M. Decyzję zwrotową podpisał Mirosław Kochalski, ówczesny sekretarz m.st. Warszawy z ramienia PiS.

Neumann ocenił na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie, że Prawu i Sprawiedliwości zależy na zatuszowaniu sprawy nieruchomości Nabielaka 9. "A ta sprawa to prawdziwy początek reprywatyzacji warszawskiej i prawdziwe drugie dno tego procederu" - stwierdził szef klubu PO.

Dodał, że Platforma dotarła do materiałów, które - jak mówił - "w sposób jednoznaczny obciążają polityków Prawa i Sprawiedliwości reprywatyzacją warszawską". "Obciążają najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego i PiS" - powiedział Neumann.

W tym kontekście wymienił m.in. nazwisko Mirosława Kochalskiego, który - jak wskazywał - w czasie reprywatyzacji Nabielaka 9 był "komisarzem m.st. Warszawy wyznaczonym przez PiS", a obecnie jest wiceprezesem PKN Orlen. "To pan Kochalski zdecydował o przekazaniu kamienicy Nabielaka 9 +czyścicielowi kamienic+. Ale żeby to było możliwe, żeby ta kamienica przeszła z rąk miasta do +czyściciela kamienic+, potrzebna była decyzja rządu PiS" - dodał Neumann.

Według niego, decyzję taką podjął ówczesny sekretarz stanu w MSWiA, Arkadiusz Czartoryski (obecnie poseł PiS, przewodniczący sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji - PAP). "To Arkadiusz Czartoryski swoją decyzją spowodował przekazanie kamienicy na Nabielaka 9 +czyścicielom kamienic+" - stwierdził Neumann.

Jak wynika z dokumentu przekazanego PAP przez posłów Platformy, 12 maja 2006 r., działając z upoważnienia szefa MSWiA, Czartoryski stwierdził "nieważność decyzji Wojewody Warszawskiego z dnia 9 kwietnia 1992 r. nr 22253 w części dotyczącej nabycia przez Gminę - Dzielnicę Warszawa Mokotów, prawa własności budynku mieszkalnego znajdującego się na nieruchomości położonej w Warszawie przy ul. Nabielaka 9 (...), z wyłączeniem 11 sprzedanych lokali". Wiceminister odmówił jednocześnie unieważnienia decyzji wojewody w części dotyczącej własności gruntu.

W uzasadnieniu decyzji Czartoryski powołał się na decyzję warszawskiego Samorządowego Kolegium Odwoławczego o unieważnieniu orzeczenia administracyjnego z 1967 r. o odmowie "dotychczasowym właścicielom przyznania prawa własności czasowej" oraz o "przejściu na własność Skarbu Państwa wszystkich budynków znajdujących się na przedmiotowej nieruchomości".

"W ocenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji stwierdzenie nieważności decyzji ostatecznej wywołuje skutek prawny +ex tunc+, tzn. od dnia wydania aktu administracyjnego, który podlega unieważnieniu, w konsekwencji którego następuje przywrócenie do stanu poprzedniego, występującego przed dniem wydania uchylonego aktu administracyjnego. Zgodnie z tym stanem prawnym stwierdzić trzeba, że Skarb Państwa nie legitymował się prawem własności do budynku znajdującego się na przedmiotowej nieruchomości" - czytamy w uzasadnieniu.

Wskazano w nim, że "po dokonaniu analizy akt przedmiotowej sprawy stwierdzono wystąpienie oczywistej przesłanki wykluczającej możliwość przeprowadzenia komunalizacji budynku" znajdującego się na działce przy Nabielaka 9. Uzasadnienie decyzji głosi też, że - w świetle orzeczenia SKO - decyzja wojewody o stwierdzeniu nabycia przez gminę od Skarbu Państwa budynku przy Nabielaka została wydana "z rażącym naruszeniem prawa".

Jak powiedział na konferencji prasowej Kropiwnicki, w podjętej w styczniu 2006 r. decyzji zwrotowej w sprawie nieruchomości przy ul. Nabielaka 9 Kochalski "wyraźnie pisze i daje zastrzeżenie, że ostateczne przekazanie kamienicy będzie możliwe w momencie, kiedy zostanie wycofana decyzja wojewody z 1992 r.".

Poseł PO wskazał ponadto, że Czartoryski decyzję taką podejmuje "od razu 12 maja 2006 r.". "Czyli bardzo błyskawiczne postępowanie, bo postępowanie trwające kilka miesięcy, które umożliwia oddanie tej kamienicy czyścicielowi, i we wrześniu 2006 r., czyli raptem po kolejnych 3-4 miesiącach, kamienica przechodzi już na własność osób, które przejęły tę nieruchomość" - powiedział Kropiwnicki dodając, że chodzi w głównej mierze o Marka M., którego określił jako "znanego czyściciela kamienic".

"I to, proszę państwa, pokazuje, jak ten proceder się ukształtował - właśnie wtedy, w roku 2005-2006, kiedy potrzebne były decyzje ministerstwa spraw wewnętrznych; tu pan Czartoryski pełnił kluczową rolę, bo bez tej jego decyzji nie można było w żaden sposób tej kamienicy przekazać czyścicielowi (...). Dlatego uważam, że bez przesłuchania pana Czartoryskiego wyjaśnienie tej sprawy będzie po prostu niemożliwe" - powiedział Kropiwnicki.

"Mamy wiele przypuszczeń, że nie jest to jego jedyna decyzja w tamtym czasie podejmowana w tym stylu (...). To naprawdę wymaga wyjaśnienia, bo nie wyjaśnimy tej bolesnej sprawy Nabielaka 9 bez wyjaśnienia roli pana Arkadiusza Czartoryskiego, ówczesnego sekretarza stanu w rządzie PiS-u, dzisiaj prominentnego posła PiS-u i bez roli, jaką odegrali wtedy urzędnicy ministerstwa spraw wewnętrznych" - stwierdził Kropiwnicki.

Neumann dodał z kolei, że "trzy dni po podpisaniu" decyzji w sprawie kamienicy przy Nabielaka 9 Czartoryski odszedł z MSWiA. "To dziwna koincydencja zdarzeń; będziemy pytać o to, ile takich decyzji jeszcze pan Czartoryski podpisał w tamtym czasie i dlaczego odszedł z ministerstwa (...). To są pytania, które chcemy dzisiaj zadawać, to są pytania, które zadajemy też PiS: czy naprawdę chcą wyjaśniać sprawy reprywatyzacji, czy naprawdę chcą przesłuchać swoich ważnych przedstawicieli" - zapowiedział.

"Dzisiaj widzimy, że ten wściekły atak na Hannę Gronkiewicz-Waltz ma podłoże w próbie przykrycia tych przykrych dla PiS-u, okrutnych dla ludzi, którzy w tych kamienicach mieszkali decyzji podejmowanych przez najważniejszych urzędników PiS w tamtych czasach" - dodał polityk.

Na początku wtorkowych obrad komisja weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji odrzuciła wniosek przedstawiciela Platformy o wezwanie na świadka Arkadiusza Czartoryskiego. (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

autor: PO: dotarliśmy do materiałów, które obciążają PiS za reprywatyzację warszawską (opis)

Dotarliśmy do materiałów, które obciążają polityków PiS za reprywatyzację warszawską - powiedział we wtorek szef klubu PO Sławomir Neumann. Według niego zwrot kamienicy przy ul. Nabielaka 9 był możliwy dzięki decyzjom m.in. b. wiceszefa MSWiA w rządzie PiS Arkadiusza Czartoryskiego.

Komisja weryfikacyjna ds reprywatyzacji w Warszawie zajmuje się we wtorek reprywatyzacją nieruchomości przy ul. Nabielaka 9. Mieszkała tam m.in. działaczka Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów Jolanta Brzeska, która zginęła w 2011 r. w niewyjaśnionych okolicznościach; dowody wskazują na zabójstwo.

W styczniu 2006 r. miasto podjęło decyzję zwrotową co do Nabielaka 9. Spadkobierców dawnych właścicieli reprezentował znany "kupiec roszczeń" Marek M. Decyzję zwrotową podpisał Mirosław Kochalski, ówczesny sekretarz m.st. Warszawy z ramienia PiS.

Neumann ocenił na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie, że Prawu i Sprawiedliwości zależy na zatuszowaniu sprawy nieruchomości Nabielaka 9. "A ta sprawa to prawdziwy początek reprywatyzacji warszawskiej i prawdziwe drugie dno tego procederu" - stwierdził szef klubu PO.

Dodał, że Platforma dotarła do materiałów, które - jak mówił - "w sposób jednoznaczny obciążają polityków Prawa i Sprawiedliwości reprywatyzacją warszawską". "Obciążają najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego i PiS" - powiedział Neumann.

W tym kontekście wymienił m.in. nazwisko Mirosława Kochalskiego, który - jak wskazywał - w czasie reprywatyzacji Nabielaka 9 był "komisarzem m.st. Warszawy wyznaczonym przez PiS", a obecnie jest wiceprezesem PKN Orlen. "To pan Kochalski zdecydował o przekazaniu kamienicy Nabielaka 9 +czyścicielowi kamienic+. Ale żeby to było możliwe, żeby ta kamienica przeszła z rąk miasta do +czyściciela kamienic+, potrzebna była decyzja rządu PiS" - dodał Neumann.

Według niego, decyzję taką podjął ówczesny sekretarz stanu w MSWiA, Arkadiusz Czartoryski (obecnie poseł PiS, przewodniczący sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji - PAP). "To Arkadiusz Czartoryski swoją decyzją spowodował przekazanie kamienicy na Nabielaka 9 +czyścicielom kamienic+" - stwierdził Neumann.

Jak wynika z dokumentu przekazanego PAP przez posłów Platformy, 12 maja 2006 r., działając z upoważnienia szefa MSWiA, Czartoryski stwierdził "nieważność decyzji Wojewody Warszawskiego z dnia 9 kwietnia 1992 r. nr 22253 w części dotyczącej nabycia przez Gminę - Dzielnicę Warszawa Mokotów, prawa własności budynku mieszkalnego znajdującego się na nieruchomości położonej w Warszawie przy ul. Nabielaka 9 (...), z wyłączeniem 11 sprzedanych lokali". Wiceminister odmówił jednocześnie unieważnienia decyzji wojewody w części dotyczącej własności gruntu.

W uzasadnieniu decyzji Czartoryski powołał się na decyzję warszawskiego Samorządowego Kolegium Odwoławczego o unieważnieniu orzeczenia administracyjnego z 1967 r. o odmowie "dotychczasowym właścicielom przyznania prawa własności czasowej" oraz o "przejściu na własność Skarbu Państwa wszystkich budynków znajdujących się na przedmiotowej nieruchomości".

"W ocenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji stwierdzenie nieważności decyzji ostatecznej wywołuje skutek prawny +ex tunc+, tzn. od dnia wydania aktu administracyjnego, który podlega unieważnieniu, w konsekwencji którego następuje przywrócenie do stanu poprzedniego, występującego przed dniem wydania uchylonego aktu administracyjnego. Zgodnie z tym stanem prawnym stwierdzić trzeba, że Skarb Państwa nie legitymował się prawem własności do budynku znajdującego się na przedmiotowej nieruchomości" - czytamy w uzasadnieniu.

Wskazano w nim, że "po dokonaniu analizy akt przedmiotowej sprawy stwierdzono wystąpienie oczywistej przesłanki wykluczającej możliwość przeprowadzenia komunalizacji budynku" znajdującego się na działce przy Nabielaka 9. Uzasadnienie decyzji głosi też, że - w świetle orzeczenia SKO - decyzja wojewody o stwierdzeniu nabycia przez gminę od Skarbu Państwa budynku przy Nabielaka została wydana "z rażącym naruszeniem prawa".

Jak powiedział na konferencji prasowej Kropiwnicki, w podjętej w styczniu 2006 r. decyzji zwrotowej w sprawie nieruchomości przy ul. Nabielaka 9 Kochalski "wyraźnie pisze i daje zastrzeżenie, że ostateczne przekazanie kamienicy będzie możliwe w momencie, kiedy zostanie wycofana decyzja wojewody z 1992 r.".

Poseł PO wskazał ponadto, że Czartoryski decyzję taką podejmuje "od razu 12 maja 2006 r.". "Czyli bardzo błyskawiczne postępowanie, bo postępowanie trwające kilka miesięcy, które umożliwia oddanie tej kamienicy czyścicielowi, i we wrześniu 2006 r., czyli raptem po kolejnych 3-4 miesiącach, kamienica przechodzi już na własność osób, które przejęły tę nieruchomość" - powiedział Kropiwnicki dodając, że chodzi w głównej mierze o Marka M., którego określił jako "znanego czyściciela kamienic".

"I to, proszę państwa, pokazuje, jak ten proceder się ukształtował - właśnie wtedy, w roku 2005-2006, kiedy potrzebne były decyzje ministerstwa spraw wewnętrznych; tu pan Czartoryski pełnił kluczową rolę, bo bez tej jego decyzji nie można było w żaden sposób tej kamienicy przekazać czyścicielowi (...). Dlatego uważam, że bez przesłuchania pana Czartoryskiego wyjaśnienie tej sprawy będzie po prostu niemożliwe" - powiedział Kropiwnicki.

"Mamy wiele przypuszczeń, że nie jest to jego jedyna decyzja w tamtym czasie podejmowana w tym stylu (...). To naprawdę wymaga wyjaśnienia, bo nie wyjaśnimy tej bolesnej sprawy Nabielaka 9 bez wyjaśnienia roli pana Arkadiusza Czartoryskiego, ówczesnego sekretarza stanu w rządzie PiS-u, dzisiaj prominentnego posła PiS-u i bez roli, jaką odegrali wtedy urzędnicy ministerstwa spraw wewnętrznych" - stwierdził Kropiwnicki.

Neumann dodał z kolei, że "trzy dni po podpisaniu" decyzji w sprawie kamienicy przy Nabielaka 9 Czartoryski odszedł z MSWiA. "To dziwna koincydencja zdarzeń; będziemy pytać o to, ile takich decyzji jeszcze pan Czartoryski podpisał w tamtym czasie i dlaczego odszedł z ministerstwa (...). To są pytania, które chcemy dzisiaj zadawać, to są pytania, które zadajemy też PiS: czy naprawdę chcą wyjaśniać sprawy reprywatyzacji, czy naprawdę chcą przesłuchać swoich ważnych przedstawicieli" - zapowiedział.

"Dzisiaj widzimy, że ten wściekły atak na Hannę Gronkiewicz-Waltz ma podłoże w próbie przykrycia tych przykrych dla PiS-u, okrutnych dla ludzi, którzy w tych kamienicach mieszkali decyzji podejmowanych przez najważniejszych urzędników PiS w tamtych czasach" - dodał polityk.

Na początku wtorkowych obrad komisja weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji odrzuciła wniosek przedstawiciela Platformy o wezwanie na świadka Arkadiusza Czartoryskiego. (PAP)

Kraj i świat

Ponad 650 tysięcy ewakuowanych. Filipiny przygotowują się na kolejny tajfun

Ponad 650 tysięcy ewakuowanych. Filipiny przygotowują się na kolejny tajfun

2024-11-16, 12:13
Łukasz Ż. przyznał się, że spowodował wypadek i usłyszał zarzuty. Jechał 226 km na godzinę

Łukasz Ż. przyznał się, że spowodował wypadek i usłyszał zarzuty. Jechał 226 km na godzinę

2024-11-15, 18:00
Ma cechy Bodnarowskiego teatru. Paweł Szrot o zatrzymaniu Jacka Sutryka

Ma „cechy Bodnarowskiego teatru”. Paweł Szrot o zatrzymaniu Jacka Sutryka

2024-11-15, 14:37
Prawo jazdy od 17 lat i dużo surowsze kary. Resorty zapowiadają zmiany w przepisach

Prawo jazdy od 17 lat i dużo surowsze kary. Resorty zapowiadają zmiany w przepisach

2024-11-15, 11:30
Hiszpania: W pożarze domu seniora w Saragossie zginęło co najmniej 10 osób

Hiszpania: W pożarze domu seniora w Saragossie zginęło co najmniej 10 osób

2024-11-15, 10:11
Jacek Sutryk usłyszał zarzuty. Chodzi o łapówkę dla byłego rektora Collegium Humanum

Jacek Sutryk usłyszał zarzuty. Chodzi o łapówkę dla byłego rektora Collegium Humanum

2024-11-15, 07:27
Po śmierci dwojga dzieci reaguje resort rolnictwa. Chodzi o sprzedaż środka na gryzonie

Po śmierci dwojga dzieci reaguje resort rolnictwa. Chodzi o sprzedaż środka na gryzonie

2024-11-14, 20:08
Organizacja Narodów Zjednoczonych: Wojna Izraela w Strefie Gazy nosi cechy ludobójstwa

Organizacja Narodów Zjednoczonych: Wojna Izraela w Strefie Gazy nosi cechy ludobójstwa

2024-11-14, 17:11
CBA zatrzymało prezydenta Wrocławia w związku ze sprawą Collegium Humanum

CBA zatrzymało prezydenta Wrocławia w związku ze sprawą Collegium Humanum

2024-11-14, 14:18
Sigma, bambik, skibibi Jest już znana finałowa dwudziestka plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku

Sigma, bambik, skibibi? Jest już znana finałowa dwudziestka plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku

2024-11-14, 10:30
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę